Turniej Czterech Skoczni. Żyła, Stoch, Kubacki znowu daleko w tyle

W pierwszej serii Zniszczoł (128 m i 123,1 pkt) wygrał rywalizację z Finem Niko Kytosaho, a Stoch (130 m i 121,6 pkt) był lepszy od ubiegłorocznego zwycięzcy - Norwega Halvora Egnera Graneruda. Kubacki (128 m i 118,5 pkt) przegrał pojedynek z Johannem Andre Forfangiem z Norwegii, natomiast Żyła (126 m i 124,5 pkt) był gorszy od Laniska, ale awansował do drugiej serii jako "szczęśliwy przegrany".
Zniszczoł zabrał głos
Cieszę się, że tak zaczął się ten rok. To pokazuje, że się da i wróciłem na dobre tory. Mój skok w drugiej serii był bardzo dobry, natomiast w pierwszej się trochę zagotowałem. Za bardzo się skupiłem i spóźniłem ten skok, więc nie było odpowiedniej rotacji
- skomentował Zniszczoł w Eurospsorcie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niemowlę z pękniętą czaszką. Trwają przesłuchania rodziców
Nowy niebieski kombinezon mi pasuje. Widać to po prędkościach. Ten materiał jest dosyć twardy i nie każdy lubi w nim skakać. Jednak jak dla mnie jest super. Ze skoczni w Innsbrucku mam dobre wspomnienia, więc jadę tam z uśmiechem
- dodał najlepszy z Polaków w noworocznym konkursie.
W finale Zniszczoł uzyskał 133 m i 255,4 pkt, Żyła 137,5 m - 254,3 pkt, a Stoch - 133 m i 250,3 pkt.
W Ga-Pa notą 295,8 pkt triumfował Lanisek po skokach na 136 i 137 m. Na podium uplasowali się też Japończyk Ryoyu Kobayashi (137 i 135,5 m - 292,6 pkt) i Wellinger (138 i 137,5 m - 291,4 pkt).
Po konkursach w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen liderem TCS z dorobkiem 600,7 pkt jest Wellinger, który ma 1,8 pkt przewagi nad drugim Kobayashim. 28-latek może zostać pierwszym Niemcem, który wygrał Turniej Czterech Skoczni od triumfu Svena Hannawalda w sezonie 2001/02.
Po rywalizacji w Ga-Pa skoczkowie przeniosą się do Austrii. We wtorek w Innsbrucku odbędą się kwalifikacje, a w środę konkurs. TCS zakończy się w sobotę w Bischofshofen.