Były gwiazdor TVN niezadowolony ze zmian w TVP

Do grona komentatorów zmian w TVP dołączył Filip Chajzer. Były prezenter TVN zabrał głos.
Ja nie lubię skrajności. Tak jak nie podobała mi się ta dotychczasowa skrajność, tak w tym przypadku liczyłem na równowagę, że będzie fajnie, normalnie. Tymczasem dostałem skrajność w drugą stronę, co mi się nie podoba. Mówię to teraz jako widz. Jako zwykły gość w białej bluzie. To wszystko poszło w stronę skrajną. Jedni byli tacy, a drudzy postanowili się na nich zemścić i tak to wygląda. Powiem więcej – ja oglądałem i „Fakty” i „Wiadomości”. Po to, aby na koniec po jednym i po drugim wyciągnąć sobie coś, co ja uważam, teraz obawiam się, że dostaną dwa razy „Fakty”
- powiedział Filip Chajzer.
Ja każdemu życzę dobrze Jeśli ktoś czuje się dobrze w tym co robi i straci coś, co było dla niego ważne, to jest mi bardzo przykro. I tak jest-niezależnie od tego, po której stronie jesteś, w co wierzysz i na kogo głosujesz. Tyle
- dodał w rozmowie z "Jastrząb Post".
CZYTAJ TAKŻE: Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Już wiadomo kiedy król Karol III odda koronę Williamowi
CZYTAJ WIĘCEJ: Lewandowski zakończy karierę w reprezentacji Polski? Niepokojące doniesienia
Skandal wokół siłowego przejęcia mediów publicznych
Sejm podjął w ubiegły wtorek uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającej Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.
Prezydent Andrzej Duda ocenił to działanie jako sprzeczne z konstytucją; podobnie sytuację ocenili politycy PiS, którzy rozpoczęli serię interwencji w siedzibach TVP i PAP oraz protestów przeciwko zmianom w kierownictwie mediów. W sobotę prezydent Duda poinformował, że zawetował przygotowaną przez nowy rząd ustawę budżetową, która przewidywała m.in. środki dla mediów na następnych rok. Jak uzasadnił prezydent, jego decyzja wiązała się z "rażącym łamaniem konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa" w mediach publicznych.
Po prezydenckim wecie szef MKiDN podjął w środę decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN.(PAP)