TAKI BYŁ PIŁKARSKI ROK 2023...

TAKI BYŁ PIŁKARSKI ROK 2023...

Koniec roku to dobry czas na podsumowanie tego, co najważniejsze wydarzyło się w polskim sporcie w ostatnich dwunastu miesiącach. Był to rok sukcesów, ale też zawodów i porażek, które były udziałem Biało-Czerwonych. W niektórych dyscyplinach mieliśmy prawdziwy „roller coaster”. W niektórych sportach zaczynaliśmy z najwyższego pułapu, a kończyliśmy znacznie gorzej (piłka nożna ,skoki narciarskie). Była też dyscyplina, która zaczęła z pułapu wysokiego, aby wskoczyć na najwyższy (siatkówka). Był też sport, w którym obrodziło sukcesami, tak samo wielkimi jak w roku 2022(żużel).

Dziś skupię się na naszym futbolu.

Polscy piłkarze wrócili z ekstremalnego – ze względu na temperaturę oraz porę rozgrywania (listopad/grudzień) - Mundialu w Katarze może w nie najlepszej atmosferze ze względu na „aferę premiową” oraz styl, w jakim grali, ale jednak, co by nie powiedzieć , z najlepszym wynikiem na futbolowych mistrzostwach świata od 36 lat! Wydawało się, że znalezienie się w pierwszej „szesnastce” MŚ będzie wstępem do przejścia grupy eliminacyjnej do EURO 2024 niczym burza. Okazało się, że rywale nie chcieli nam się kłaniać, a wręcz przeciwnie. Stąd też komplet zwycięstw zdobyliśmy tylko z Wyspami Owczymi, zaś z Mołdawią i Czechami zdobyliśmy raptem po jednym (!) punkcie, a z ostatecznym zwycięzcą grupy, Albanią - 3. Starczyło to na wymęczony awans do baraży, który okazał się możliwy dzięki wcześniejszej świetnej grze w nowej formule Ligi Narodów.

 

Rok 2023 był bardzo słaby dla naszej piłki reprezentacyjnej, ale bardzo dobry - w porównaniu z latami ubiegłymi - dla klubowej. Lech Poznań doszedł w pucharach do lutego - i to samo wywalczyła sobie warszawska Legia w kontekście zimy roku 2024. To paradoks, bo w ostatnich wielu latach mieliśmy sukcesy reprezentacji i fatalne starty klubów w europucharach, które bywało, że kończyły się już w sierpniu, czy wrześniu.

 

Cóż, kibicowska nadzieja umiera ostatnia. Stąd też trzeba wierzyć, że w przyszłym roku Biało-Czerwoni pojadą jednak na rekordowo liczne finały Mistrzostw Europy po wyeliminowaniu w barażach Estonii, a potem Walii lub Finlandii. A Legia przejdzie norweskie Molde, jako pierwszą, jeszcze zimową przeszkodę w europejskim „pucharze nr 3”. Nie ma rady: pozostaje nadzieja.

 

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (28.12.2023)


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

TAKI BYŁ PIŁKARSKI ROK 2023...

TAKI BYŁ PIŁKARSKI ROK 2023...

Koniec roku to dobry czas na podsumowanie tego, co najważniejsze wydarzyło się w polskim sporcie w ostatnich dwunastu miesiącach. Był to rok sukcesów, ale też zawodów i porażek, które były udziałem Biało-Czerwonych. W niektórych dyscyplinach mieliśmy prawdziwy „roller coaster”. W niektórych sportach zaczynaliśmy z najwyższego pułapu, a kończyliśmy znacznie gorzej (piłka nożna ,skoki narciarskie). Była też dyscyplina, która zaczęła z pułapu wysokiego, aby wskoczyć na najwyższy (siatkówka). Był też sport, w którym obrodziło sukcesami, tak samo wielkimi jak w roku 2022(żużel).

Dziś skupię się na naszym futbolu.

Polscy piłkarze wrócili z ekstremalnego – ze względu na temperaturę oraz porę rozgrywania (listopad/grudzień) - Mundialu w Katarze może w nie najlepszej atmosferze ze względu na „aferę premiową” oraz styl, w jakim grali, ale jednak, co by nie powiedzieć , z najlepszym wynikiem na futbolowych mistrzostwach świata od 36 lat! Wydawało się, że znalezienie się w pierwszej „szesnastce” MŚ będzie wstępem do przejścia grupy eliminacyjnej do EURO 2024 niczym burza. Okazało się, że rywale nie chcieli nam się kłaniać, a wręcz przeciwnie. Stąd też komplet zwycięstw zdobyliśmy tylko z Wyspami Owczymi, zaś z Mołdawią i Czechami zdobyliśmy raptem po jednym (!) punkcie, a z ostatecznym zwycięzcą grupy, Albanią - 3. Starczyło to na wymęczony awans do baraży, który okazał się możliwy dzięki wcześniejszej świetnej grze w nowej formule Ligi Narodów.

 

Rok 2023 był bardzo słaby dla naszej piłki reprezentacyjnej, ale bardzo dobry - w porównaniu z latami ubiegłymi - dla klubowej. Lech Poznań doszedł w pucharach do lutego - i to samo wywalczyła sobie warszawska Legia w kontekście zimy roku 2024. To paradoks, bo w ostatnich wielu latach mieliśmy sukcesy reprezentacji i fatalne starty klubów w europucharach, które bywało, że kończyły się już w sierpniu, czy wrześniu.

 

Cóż, kibicowska nadzieja umiera ostatnia. Stąd też trzeba wierzyć, że w przyszłym roku Biało-Czerwoni pojadą jednak na rekordowo liczne finały Mistrzostw Europy po wyeliminowaniu w barażach Estonii, a potem Walii lub Finlandii. A Legia przejdzie norweskie Molde, jako pierwszą, jeszcze zimową przeszkodę w europejskim „pucharze nr 3”. Nie ma rady: pozostaje nadzieja.

 

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (28.12.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe