Marcin Bąk: Jak się przygotować na gorszy scenariusz?

Sprawy na świecie zdążają w niewiadomym kierunku. Coś, co jeszcze kilka lat temu wydawało się scenariuszem całkowicie nierealnym czyli wojna na naszej ziemi, już tak nierealnym nie jest. Co zatem wypada nam czynić?
Survival, preppering. Ilustracja poglądowa Marcin Bąk: Jak się przygotować na gorszy scenariusz?
Survival, preppering. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Wracam do mojego ulubionego tematu, jakim jest preppering. Na świecie zachodzą potężne zmiany, Rosja vs Ukraina, Chiny vs USA, napięcia na Bliskim Wschodzie, w powietrzu wisi wojna o Tajwan, wszyscy czekają na wynik wyborów w Stanach. Większość z tych procesów jest tak czy inaczej powiązana ze sobą i wydarzenia na jednej półkuli mogą wywołać wojnę po drugiej stronie globu. Wizja wojny z udziałem naszych żołnierzy w obronie kraju, wizja jeszcze kilka lat temu zupełnie fantastyczna, jest jednym możliwych scenariuszy leżących przed nami na stole. Czy się wydarzy? Tego nie wiemy, część ekspertów militarnych mówi że to kwestia pięciu lat inni że to nie nastąpi nigdy a jeszcze inni, że staniemy w obliczu obrony naszego terytorium już wcześniej. Kto ma rację, trudno powiedzieć. Stara zasada głosi, by zakładać scenariusz najlepszy ale przygotowywać się na najgorszy. Jako zwykli obywatele Polski nie mamy żadnego wpływu na decyzje wielkich światowych potęg, możemy mieć jednak wpływ na dwie kwestie. Pierwsza, to wywieranie stałego nacisku na naszych polityków, zarówno rządowych jak i opozycyjnych, by robili wszystko co można zrobić w przygotowywaniu kraju na scenariusz najgorszy. Druga sprawa, to przygotowywanie się na taki scenariusz samemu.

Czytaj również: Jest weto Prezydenta

Tusk złożył życzenia. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał

 

Przygotowanie mentalne

Wszystkie poważne autorytety w dziedzinie survival zgodne są co do najważniejszej sprawy, gdy chodzi o przetrwanie. Tą sprawą jest sama wola przetrwania, wynikająca z wewnętrznego nastawienia. Nie sprzęt, nie umiejętności i nie wiedza nawet lecz właśnie wola przetrwania. Czy jest w nas wola przetrwania? Trzy z okładem dekady, jakie upłynęły po roku 1989 były dekadami, które nazywam stanem politycznej nirwany. Udało się nam wmówić i sami daliśmy sobie wmówić, że nie czekają nas już żadna gwałtowne wydarzenia a już na pewno nie czeka nas wojna. Wojny toczone są gdzieś w środkowej Afryce, w Ameryce Południowej, na wyspach Hula-Gula ale nie u nas. Chociaż wydarzenia ostatnich kilku lat powinny zmienić nasze nastawienie, to na razie nie wygląda by mocno zmieniły. Wciąż ciężko nam pogodzić się ze świadomością, że na naszym terytorium może toczyć się wojna. Myślę, że to jest praca do zrobienia dla nas i dla naszych władz – przemodelowanie myślenie. Mówienie o wojnie czy innych, gwałtownych wydarzeniach, jako o jednym z możliwych, realnych scenariuszy nie powinno być tematem tabu. Powinniśmy wywierać presję na polityków, by oni sami a i cały naród, przestawili się z torów myślenie w „pokojowej nirwanie” na tory myślenia o możliwej wojnie. To pierwszy krok do jakichkolwiek przygotowań, obejmujących już konkretne zakupy sprzętu, szkolenia obrony cywilnej, budowę schronów i tak dalej. Nie przyda się? To i lepiej. Natomiast na wypadek realizacji negatywnego scenariusza, takie przygotowanie nie zostawi nas zupełnie bezradnymi.

 

Umiesz liczyć? Licz na siebie

Druga sprawa, to nasze własne, indywidualne działania. Zgodnie z zasadą umiesz liczyć – to licz na siebie. W sytuacjach kryzysowych trzeba oczywiście słuchać komunikatów władz, pamiętać jednak należy, że jednym co może paść jako pierwsze będzie łączność a i władze mogą mieć inne, ważniejsze sprawy na głowie. Warto więc zadbać o siebie i o rodzinę zawczasu samemu. Są bardzo dobre materiały przygotowywane przez fachowców, dostępne w internecie, dotyczące każdego aspektu prepperingu, wspomnę więc tylko w wielkim uproszczeniu o najważniejszych sprawach.

A najważniejszą sprawą jest, jak pamiętamy, wewnętrzne nastawienie. Warto jest zacząć myśleć o tym, że wojna, kryzys, nagłe załamanie się świata wokół mnie, nie są tylko fantastycznymi scenariuszami ale że są to zupełnie realne warianty rozwoju sytuacji. Trzeba zacząć zadawać sobie pytania. Co w sytuacji ogłoszenia mobilizacji do armii? Czy mam przeszkolenie wojskowe, czy jestem w ogóle gotowy mentalnie do walki z bronią w ręku? Czy mogę się jakoś przydać w ramach samoorganizacji ludności cywilnej? Czy znam organizacje działające w pobliżu, czy znam swoich sąsiadów? Czy wiem, co to jest plecak ewakuacyjny, czy mam w domu coś takiego i wiem, jak używać poszczególnych jego części składowych? Czy potrafię udzielić pierwszej pomocy medycznej sobie lub swoim bliskim w sytuacji, gdy będzie taka potrzeba? Żywność, wodą, ciepło i światło – doświadczenia z Ukrainy podpowiadają, że każdej z tych rzeczy może zabraknąć. Czy potrafimy się o nie zatroszczyć, czy potrafimy racjonować żywność, pozyskiwać wodę zdatną do picia?  

Część naszych rodaków deklaruje wprawdzie od razu, że na pierwszy odgłos wojny natychmiast ruszą do ucieczki na Zachód ale i w takiej sytuacji warto brać pod uwagę zmieniające się mocno na naszą niekorzyść warunki. Lotniska? – Jako jedne z pierwszych mogą paść ofiarą agresji, to cele strategiczne. Ucieczka samochodem miła rzecz, pytanie tylko - którędy? Mosty na trasie mogą być niszczone, trzeba korzystać z objazdów. Jest przecież nawigacja w telefonie.... ale co zrobić, gdy internet zostanie wyłączony? Kto z Państwa potrafi się posługiwać starą, papierową mapą? Kto w ogóle posiada jeszcze papierowy atlas w samochodzie?

Tych pytań można by stawiać jeszcze mnóstwo, tak jak zaznaczyłem, są doskonałe strony internetowe z rzetelną wiedzą, są kursy praktyczne. Lepiej się przygotowywać – przyda się, to dobrze. Nie przyda – też płakać z tego powodu nie będziemy.


 

POLECANE
Zabójstwo lekarza w Krakowie. Nowe informacje Wiadomości
Zabójstwo lekarza w Krakowie. Nowe informacje

W ubiegły wtorek do gabinetu, w którym badał pacjentkę ortopeda krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Tomasz Solecki, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem. Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł.

Czy Polonię amerykańską czeka renesans? tylko u nas
Czy Polonię amerykańską czeka renesans?

- Obrona Polski jest dzisiaj naszym najświętszym i najważniejszym obowiązkiem. Od nas zależy, czy ta obrona będzie tylko patriotycznym frazesem, czy będzie rzeczywistą obroną, taką, za którą Polonia amerykańska nie będzie się musiała w przyszłości wstydzić - znany działacz polonijny Karol Rozmarek, w latach 1944–1968 prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej.

Polski dyplomata zapewnia niemieckie media, że Polska realizuje zobowiązania unijnej polityki migracyjnej Wiadomości
Polski dyplomata zapewnia niemieckie media, że Polska realizuje zobowiązania unijnej polityki migracyjnej

Już w swojej kampanii wyborczej Merz zapowiadał, że jako kanclerz zamierza zaostrzyć kontrolę zewnętrznych granic Niemiec. Wyznaczony przez niego minister spraw zagranicznych potwierdza teraz te plany. Polski chargé d'affaires w Niemczech Jan Tombiński w rozmowie z „Politico” zadeklarował, że Polska podtrzymuje swoje „zobowiązania wynikające z prawodawstwa UE”.

Karol Nawrocki po rozmowach w USA. Amerykanie pamiętają o gestach i słowach Tuska Wiadomości
Karol Nawrocki po rozmowach w USA. "Amerykanie pamiętają o gestach i słowach Tuska"

Wielu zadawało mi pytanie, czy to nie "fejk", że Tusk kierował imitację pistoletu w plecy Donalda Trumpa i że uznawał go za sowieckiego agenta - przyznał Karol Nawrocki w rozmowie z Telewizją Republika podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych.   

Na dachu Kaplicy Sykstyńskiej strażacy zamontowali specjalny komin z ostatniej chwili
Na dachu Kaplicy Sykstyńskiej strażacy zamontowali specjalny komin

Dzisiaj rano na dachu Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie 7 maja rozpocznie się konklawe, pojawił się specjalny komin. Kolor dymu po kolejnych głosowaniach będzie znakiem, czy posiedzenie kardynałów skończyło się wybraniem papieża, czy czekają ich kolejne głosowania.

Decyzja Białego Domu ws. publicznych mediów. Dość propagandy woke z ostatniej chwili
Decyzja Białego Domu ws. publicznych mediów. "Dość propagandy woke"

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, którego celem jest odcięcie finansowania publicznego radia i telewizji (NPR i PBS) – poinformował Biały Dom. Jego administracja oskarża te media o rozpowszechnianie "propagandy woke".

Najnowszy sondaż prezydencki. Co traci Trzaskowski, zyskuje Nawrocki Wiadomości
Najnowszy sondaż prezydencki. Co traci Trzaskowski, zyskuje Nawrocki

Najnowszy sondaż, przeprowadzony dla ''Super Expressu'', potwierdza utrzymujące się od paru tygodni tendencje w notowaniach przedwyborczych kandydatów na prezydenta. Wprawdzie na prowadzeniu utrzymuje się Rafał Trzaskowski, ale jego przewaga nad Karolem Nawrockim topnieje.

Niepokojący głos wiceprezydenta USA nt. wojny na Ukrainie z ostatniej chwili
Niepokojący głos wiceprezydenta USA nt. wojny na Ukrainie

– Wojna na Ukrainie nie zakończy się w najbliższym czasie – powiedział w czwartek wiceprezydent USA J.D. Vance w wywiadzie dla amerykańskiej stacji Fox News.

Karol Nawrocki spotkał się z prezydentem USA. Donald Trump: Wygrasz! z ostatniej chwili
Karol Nawrocki spotkał się z prezydentem USA. Donald Trump: Wygrasz!

Donald Trump spotkał się w czwartek z kandydatem na prezydenta Karolem Nawrockim – podał Biały Dom. Prezydent USA przepowiadał kandydatowi obywatelskiemu wygraną w wyborach. – You will win (wygrasz) – stwierdził Donald Trump.

Dziś Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej tylko u nas
Dziś Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej

Jak zachować polską tożsamość w dobie zagrożenia wielorakimi totalitaryzmami? Czy będziemy nadal narodem, czy też może „projektem: Polska”?

REKLAMA

Marcin Bąk: Jak się przygotować na gorszy scenariusz?

Sprawy na świecie zdążają w niewiadomym kierunku. Coś, co jeszcze kilka lat temu wydawało się scenariuszem całkowicie nierealnym czyli wojna na naszej ziemi, już tak nierealnym nie jest. Co zatem wypada nam czynić?
Survival, preppering. Ilustracja poglądowa Marcin Bąk: Jak się przygotować na gorszy scenariusz?
Survival, preppering. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Wracam do mojego ulubionego tematu, jakim jest preppering. Na świecie zachodzą potężne zmiany, Rosja vs Ukraina, Chiny vs USA, napięcia na Bliskim Wschodzie, w powietrzu wisi wojna o Tajwan, wszyscy czekają na wynik wyborów w Stanach. Większość z tych procesów jest tak czy inaczej powiązana ze sobą i wydarzenia na jednej półkuli mogą wywołać wojnę po drugiej stronie globu. Wizja wojny z udziałem naszych żołnierzy w obronie kraju, wizja jeszcze kilka lat temu zupełnie fantastyczna, jest jednym możliwych scenariuszy leżących przed nami na stole. Czy się wydarzy? Tego nie wiemy, część ekspertów militarnych mówi że to kwestia pięciu lat inni że to nie nastąpi nigdy a jeszcze inni, że staniemy w obliczu obrony naszego terytorium już wcześniej. Kto ma rację, trudno powiedzieć. Stara zasada głosi, by zakładać scenariusz najlepszy ale przygotowywać się na najgorszy. Jako zwykli obywatele Polski nie mamy żadnego wpływu na decyzje wielkich światowych potęg, możemy mieć jednak wpływ na dwie kwestie. Pierwsza, to wywieranie stałego nacisku na naszych polityków, zarówno rządowych jak i opozycyjnych, by robili wszystko co można zrobić w przygotowywaniu kraju na scenariusz najgorszy. Druga sprawa, to przygotowywanie się na taki scenariusz samemu.

Czytaj również: Jest weto Prezydenta

Tusk złożył życzenia. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał

 

Przygotowanie mentalne

Wszystkie poważne autorytety w dziedzinie survival zgodne są co do najważniejszej sprawy, gdy chodzi o przetrwanie. Tą sprawą jest sama wola przetrwania, wynikająca z wewnętrznego nastawienia. Nie sprzęt, nie umiejętności i nie wiedza nawet lecz właśnie wola przetrwania. Czy jest w nas wola przetrwania? Trzy z okładem dekady, jakie upłynęły po roku 1989 były dekadami, które nazywam stanem politycznej nirwany. Udało się nam wmówić i sami daliśmy sobie wmówić, że nie czekają nas już żadna gwałtowne wydarzenia a już na pewno nie czeka nas wojna. Wojny toczone są gdzieś w środkowej Afryce, w Ameryce Południowej, na wyspach Hula-Gula ale nie u nas. Chociaż wydarzenia ostatnich kilku lat powinny zmienić nasze nastawienie, to na razie nie wygląda by mocno zmieniły. Wciąż ciężko nam pogodzić się ze świadomością, że na naszym terytorium może toczyć się wojna. Myślę, że to jest praca do zrobienia dla nas i dla naszych władz – przemodelowanie myślenie. Mówienie o wojnie czy innych, gwałtownych wydarzeniach, jako o jednym z możliwych, realnych scenariuszy nie powinno być tematem tabu. Powinniśmy wywierać presję na polityków, by oni sami a i cały naród, przestawili się z torów myślenie w „pokojowej nirwanie” na tory myślenia o możliwej wojnie. To pierwszy krok do jakichkolwiek przygotowań, obejmujących już konkretne zakupy sprzętu, szkolenia obrony cywilnej, budowę schronów i tak dalej. Nie przyda się? To i lepiej. Natomiast na wypadek realizacji negatywnego scenariusza, takie przygotowanie nie zostawi nas zupełnie bezradnymi.

 

Umiesz liczyć? Licz na siebie

Druga sprawa, to nasze własne, indywidualne działania. Zgodnie z zasadą umiesz liczyć – to licz na siebie. W sytuacjach kryzysowych trzeba oczywiście słuchać komunikatów władz, pamiętać jednak należy, że jednym co może paść jako pierwsze będzie łączność a i władze mogą mieć inne, ważniejsze sprawy na głowie. Warto więc zadbać o siebie i o rodzinę zawczasu samemu. Są bardzo dobre materiały przygotowywane przez fachowców, dostępne w internecie, dotyczące każdego aspektu prepperingu, wspomnę więc tylko w wielkim uproszczeniu o najważniejszych sprawach.

A najważniejszą sprawą jest, jak pamiętamy, wewnętrzne nastawienie. Warto jest zacząć myśleć o tym, że wojna, kryzys, nagłe załamanie się świata wokół mnie, nie są tylko fantastycznymi scenariuszami ale że są to zupełnie realne warianty rozwoju sytuacji. Trzeba zacząć zadawać sobie pytania. Co w sytuacji ogłoszenia mobilizacji do armii? Czy mam przeszkolenie wojskowe, czy jestem w ogóle gotowy mentalnie do walki z bronią w ręku? Czy mogę się jakoś przydać w ramach samoorganizacji ludności cywilnej? Czy znam organizacje działające w pobliżu, czy znam swoich sąsiadów? Czy wiem, co to jest plecak ewakuacyjny, czy mam w domu coś takiego i wiem, jak używać poszczególnych jego części składowych? Czy potrafię udzielić pierwszej pomocy medycznej sobie lub swoim bliskim w sytuacji, gdy będzie taka potrzeba? Żywność, wodą, ciepło i światło – doświadczenia z Ukrainy podpowiadają, że każdej z tych rzeczy może zabraknąć. Czy potrafimy się o nie zatroszczyć, czy potrafimy racjonować żywność, pozyskiwać wodę zdatną do picia?  

Część naszych rodaków deklaruje wprawdzie od razu, że na pierwszy odgłos wojny natychmiast ruszą do ucieczki na Zachód ale i w takiej sytuacji warto brać pod uwagę zmieniające się mocno na naszą niekorzyść warunki. Lotniska? – Jako jedne z pierwszych mogą paść ofiarą agresji, to cele strategiczne. Ucieczka samochodem miła rzecz, pytanie tylko - którędy? Mosty na trasie mogą być niszczone, trzeba korzystać z objazdów. Jest przecież nawigacja w telefonie.... ale co zrobić, gdy internet zostanie wyłączony? Kto z Państwa potrafi się posługiwać starą, papierową mapą? Kto w ogóle posiada jeszcze papierowy atlas w samochodzie?

Tych pytań można by stawiać jeszcze mnóstwo, tak jak zaznaczyłem, są doskonałe strony internetowe z rzetelną wiedzą, są kursy praktyczne. Lepiej się przygotowywać – przyda się, to dobrze. Nie przyda – też płakać z tego powodu nie będziemy.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe