Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O pożytecznych durniach i prawie do życia

Następnym krokiem powinno być jak najszybsze przedłożenie przez rząd projektu ustawowego zakazu aborcji na dzieciach z zespołem Downa, czemu powinna towarzyszyć bardzo szeroka i najbardziej profesjonalnie przeprowadzona kampania informacyjna. I w ten sposób dojdziemy do upragnionego przez nas stanu, gdzie w Polsce aborcja będzie całkowicie zakazana, a ta banda ludożerców, wraz owym legionem pożytecznych idiotów, nawet tego nie zauważą.
 Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O pożytecznych durniach i prawie do życia
/ Youtube.com
Daję słowo, że nie mam jakiejkolwiek satysfakcji z powtarzania tego po raz kolejny, ale faktem jest, że w momencie gdy najpierw wybory prezydenckie wygrał Andrzej Duda, a następnie Prawo i Sprawiedliwość uzyskało samodzielną przewagę w Parlamencie, wiedziałem, że jest już tylko kwestią tygodni, jak środowiska pro-life najpierw zaczną zbierać podpisy pod projektem zmian w ustawie o ochronie życia poczętego, następnie oczywiście odpowiednią ich liczbę zbiorą, w konsekwencji projekt trafi do Sejmu i w tym momencie rozpęta się chryja, jakiej świat nie widział, i niech Dobry Bóg nas broni, byśmy potrafili się jakoś spod niej wygrzebać.

Kilkakrotnie już od początku III RP mieliśmy okazję oglądać skutki wprowadzania do debaty publicznej kwestii aborcji i one zawsze były takie same, a więc z jednej strony świat krzyczał, że katolicy chcą zabijać kobiety, a te, które jakimś cudem ocaleją, wsadzać do więzienia, po przeciwnej stronie stali obrońcy życia, trzymając w ręku plakaty ze zdjęciami rozerwanych na strzępy nienarodzonych dzieci, a na samym końcu tego wszystkiego nikt już nawet nie myślał ani o tych dzieciach, ani o tych matkach, tylko każdy rozglądał się za jakąś porządną strzelbą z pełnym magazynkiem.

 A dla mnie, który ma w pamięci tamte awantury, było oczywiste, że tym razem będzie jeszcze gorzej, a to z tego mianowicie powodu, że ponieważ przez te wszystkie lata udało nam się osiągnąć stan, gdzie liczba aborcji spadła do jakiegoś 1000 rocznie, z czego 999 to dzieci z zespołem Downa – a ów wyjątek to ta Marysia, która poszła do łóżka ze Staszkiem, tyle że potem, za namową rodziców, oboje zdecydowali, że to jednak był gwałt – obok tych zabijanych i wtrącanych do lochów matek pojawi się kwestia prostej eugeniki. My zatem nadal będziemy pokazywać te same zdjęcia zakrwawionych nóżek i rączek, a oni będą nam tłumaczyć, jak to ciężko jest żyć mając przed sobą jakiegoś ohydnego potworka. I powiem szczerze, że w pewnym momencie, mimo oczywistych obaw, miałem jakąś nadzieję, że właśnie przez to iż tym razem chodzi już tylko o te dzieci z Downem, uda nam się poprowadzić debatę w taki sposób, by publiczną uwagę skoncentrować właśnie na nich, a więc na tym co realne.

Że tym razem będzie tak, że kiedy oni będą powtarzać te swoje dyrdymały na temat zgwałconych kobiet, kobiet z ciążą pozamaciczną, oraz kobiet wtrącanych do więzień, my będziemy się ujmować za dziećmi z zespołem Downa i w efekcie doprowadzimy do tego, że liczba aborcji w Polsce spadnie do praktycznego zera, i to w dodatku przy powszechnym społecznym poparciu. Nic z tego. Obrońcy życia najpierw przedstawili projekt, w którym faktyczny problem został przysłonięty przez zapis o „całkowitym zakazie”, dodatkowo wsparty przez słowo „więzienie” i od tego momentu kwestię ochrony życia poczętego szlag trafił. I oczywiście nie miało już znaczenia, że to nie był ani projekt rządowy, ani projekt PiS-u, ani też nie pomogło oświadczenie samego Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że on osobiście jest przeciwko nowemu projektowi; atak został skierowany w jedynym możliwym kierunku, a więc przeciwko obecnej władzy.  I w tym momencie stało się też oczywiste, że parlamentarna większość nie będzie miała żadnego wyjścia jak ów projekt odrzucić i zrobić to możliwie jak najszybciej, zanim ludzie zaczną rzucać kamieniami w policję i będziemy tu mieli normalny Paryż. A z tym to już sobie tak prosto jak Francuzi nie poradzimy.

W jakiej zatem jesteśmy sytuacji dziś. Otóż, dzięki Bogu, w nie najgorszej. Oczywiście, straty są duże i należy się spodziewać, że przez jeszcze jakiś czas, z jednej strony, owo towarzystwo spod znaku „czarnego protestu” będzie próbowało grać informacją, że oto kobiety pokonały Prawo i Sprawiedliwość, a najbardziej zaczadzeni tak zwani „obrońcy życia” będą krzyczeć o zdradzie PiS-u, co może nawet wpłynąć na niedobry ruch w sondażach, ale najgorsze na szczęście już mamy za sobą. Dziś wiele zależy od tego, jak wobec tego kryzysu postąpi rząd. Już wczoraj bardzo dzielnie zachowała się premier Szydło, obiecując pomoc dla matek chcących urodzić dzieci z zespołem Downa, na co „czarny protest”, poza argumentami ściśle eugenicznymi, nie ma już nic, a to ich niemal z automatu ustawia w pozycji przegranej. Jednak następnym krokiem powinno być jak najszybsze przedłożenie przez rząd projektu ustawowego zakazu aborcji na dzieciach z zespołem Downa, czemu powinna towarzyszyć bardzo szeroka i najbardziej profesjonalnie przeprowadzona kampania informacyjna. I w ten sposób dojdziemy do upragnionego przez nas stanu, gdzie w Polsce aborcja będzie całkowicie zakazana, a ta banda ludożerców, wraz owym legionem pożytecznych idiotów, nawet tego nie zauważą.

Jednocześnie też Terlikowski, Bosak i reszta opuszczą wreszcie tę scenę, no bo jakoś głupio tak stać i opowiadać jak to gdzieś ktoś zgwałcił dwunastoletnie dziecko, ono zaszło w ciążę, zjadło tabletkę na wrzody żołądka i, zamiast siedzieć w poprawczaku, bezkarnie chodzi po wolności.

Krzysztof "Toyah" Osiejuk
 
Przypominam że moje książki, w tym ta najnowsza z listami od Zyty Gilowskiej, są jak zawsze do kupienia w księgarni pod adresemwww.coryllus.pl. Polecam gorąco.
 

 

POLECANE
Rosja: Przedsiębiorcy, lekarze, nauczyciele przenoszą się do  Chin Wiadomości
Rosja: Przedsiębiorcy, lekarze, nauczyciele przenoszą się do Chin

- Coraz częściej rosyjscy przedsiębiorcy, specjaliści, inżynierowie, lekarze i nauczyciele przeprowadzają się do Chin – poinformował portal "Moscow Times", powołując się na badania Rosyjskiej Akademii Nauk.

Specjalny dostęp. Dodatkowa opłata za oglądanie Mona Lisy? Wiadomości
"Specjalny dostęp". Dodatkowa opłata za oglądanie Mona Lisy?

Dyrektorka Muzeum Luwru Laurence Des Cars zapowiedziała wprowadzenie oddzielnego biletu pozwalającego zobaczyć słynną Mona Lisę. Mówiła o tym podczas wywiadu w radiu France Inter. Luwr jest najliczniej odwiedzanym muzeum na świecie i wystawia wiele cennych dzieł sztuki.

Wipler ujawnił nowe informacje nt. ucieczki tzw. komisji ds. Pegasusa przed Zbigniewem Ziobrą gorące
Wipler ujawnił nowe informacje nt. ucieczki tzw. "komisji ds. Pegasusa" przed Zbigniewem Ziobrą

Poseł Przemysław Wipler ujawnił w niedzielę nowe informację na temat ucieczki tzw. "komisji ds. Pegasusa" przed Zbigniewem Ziobrą, gdy ten zmierzał na jej posiedzenie. Członkowie "komisji" przegłosowali w piątek wniosek o 30-dniowy areszt dla byłego ministra sprawiedliwości. Przypomnijmy również, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r.

Złapał się za głowę. Niepokojący upadek polskiego skoczka Wiadomości
"Złapał się za głowę". Niepokojący upadek polskiego skoczka

Podczas zawodów FIS Cup w Szczyrku doszło do niepokojącego upadku polskiego skoczka, Wiktora Węgrzynkiewicza. 24-letni zawodnik skakał z numerem 25 i niestety popełnił błąd już na progu – odbił się zbyt późno. W powietrzu walczył o jak najlepszą odległość, jednak problemy pojawiły się również przy lądowaniu.

Co chcą ukryć? Odchodząca administracja Bidena skasowała profil US AID, która finansowała NGO-sy m.in. w Polsce z ostatniej chwili
Co chcą ukryć? Odchodząca administracja Bidena skasowała profil US AID, która finansowała NGO-sy m.in. w Polsce

Odchodząca administracja prezydenta Joe Bidena skasowała profil "X" Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego - US AID, która zajmowała się finansowaniem zagranicznych organizacji pozarządowych. W Polsce finansowała m.in. tzw. "Tour de Konstytucja"

Nowy sondaż poparcia dla partii politycznych polityka
Nowy sondaż poparcia dla partii politycznych

Według najnowszego sondażu Koalicja Obywatelska może liczyć na największe poparcie, natomiast Prawo i Sprawiedliwość wciąż może liczyć na mocne poparcie, lecz straciło pozycję lidera. Nieznaczny spadek poparcia zanotowała Konfederacja i Trzecia Droga, z kolei Lewica zanotowała delikatny wzrost.

Nigdy w życiu nie byłam tak chora. Znana piosenkarka w szpitalu Wiadomości
"Nigdy w życiu nie byłam tak chora". Znana piosenkarka w szpitalu

Maria Sadowska, znana piosenkarka i reżyser, od kilku tygodni zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Ostatecznie trafiła do szpitala, gdzie wciąż walczy z chorobą. Artystka postanowiła podzielić się z fanami swoim stanem zdrowia i wystosować do nich ważny apel.

Nie żyje popularna influencerka. Tragiczne okoliczności śmierci Wiadomości
Nie żyje popularna influencerka. Tragiczne okoliczności śmierci

Świat mediów społecznościowych pogrążył się w żałobie po śmierci Denisse Reyes, 27-letniej meksykańskiej influencerki, która zmarła w wyniku powikłań po operacji liposukcji. Tragiczne wydarzenie miało miejsce w nieautoryzowanej klinice w stanie Chiapas. Reyes osierociła swojego 8-letniego syna.

Oświadczenia majątkowe węgierskich polityków. Orban zanotował stratę polityka
Oświadczenia majątkowe węgierskich polityków. Orban zanotował stratę

Viktor Orban w ciągu ostatniego roku zubożał z 4,3 miliona forintów, Peter Szijjarto nadal jest winien swoim rodzicom 30 milionów, a Antal Rogan rozpoczął nowy rok z majątkiem o wartości 609 milionów forintów. Węgierscy politycy opublikowali swoje deklaracje majątkowe.

Szef Komitetu Wojskowego NATO: musimy przekroczyć 2 proc. PKB na obronność Wiadomości
Szef Komitetu Wojskowego NATO: musimy przekroczyć 2 proc. PKB na obronność

Szef Komitetu Wojskowego NATO admirał Giuseppe Cavo Dragone oświadczył, że każdy kraj członkowski "będzie musiał bardzo szybko" osiągnąć poziom wydatków na obronność wyższy niż 2 procent PKB. Zastrzegł, że państwa same muszą zdecydować, w jakim czasie i jak osiągną ten cel zgodnie ze swoją sytuacją.

REKLAMA

Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O pożytecznych durniach i prawie do życia

Następnym krokiem powinno być jak najszybsze przedłożenie przez rząd projektu ustawowego zakazu aborcji na dzieciach z zespołem Downa, czemu powinna towarzyszyć bardzo szeroka i najbardziej profesjonalnie przeprowadzona kampania informacyjna. I w ten sposób dojdziemy do upragnionego przez nas stanu, gdzie w Polsce aborcja będzie całkowicie zakazana, a ta banda ludożerców, wraz owym legionem pożytecznych idiotów, nawet tego nie zauważą.
 Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O pożytecznych durniach i prawie do życia
/ Youtube.com
Daję słowo, że nie mam jakiejkolwiek satysfakcji z powtarzania tego po raz kolejny, ale faktem jest, że w momencie gdy najpierw wybory prezydenckie wygrał Andrzej Duda, a następnie Prawo i Sprawiedliwość uzyskało samodzielną przewagę w Parlamencie, wiedziałem, że jest już tylko kwestią tygodni, jak środowiska pro-life najpierw zaczną zbierać podpisy pod projektem zmian w ustawie o ochronie życia poczętego, następnie oczywiście odpowiednią ich liczbę zbiorą, w konsekwencji projekt trafi do Sejmu i w tym momencie rozpęta się chryja, jakiej świat nie widział, i niech Dobry Bóg nas broni, byśmy potrafili się jakoś spod niej wygrzebać.

Kilkakrotnie już od początku III RP mieliśmy okazję oglądać skutki wprowadzania do debaty publicznej kwestii aborcji i one zawsze były takie same, a więc z jednej strony świat krzyczał, że katolicy chcą zabijać kobiety, a te, które jakimś cudem ocaleją, wsadzać do więzienia, po przeciwnej stronie stali obrońcy życia, trzymając w ręku plakaty ze zdjęciami rozerwanych na strzępy nienarodzonych dzieci, a na samym końcu tego wszystkiego nikt już nawet nie myślał ani o tych dzieciach, ani o tych matkach, tylko każdy rozglądał się za jakąś porządną strzelbą z pełnym magazynkiem.

 A dla mnie, który ma w pamięci tamte awantury, było oczywiste, że tym razem będzie jeszcze gorzej, a to z tego mianowicie powodu, że ponieważ przez te wszystkie lata udało nam się osiągnąć stan, gdzie liczba aborcji spadła do jakiegoś 1000 rocznie, z czego 999 to dzieci z zespołem Downa – a ów wyjątek to ta Marysia, która poszła do łóżka ze Staszkiem, tyle że potem, za namową rodziców, oboje zdecydowali, że to jednak był gwałt – obok tych zabijanych i wtrącanych do lochów matek pojawi się kwestia prostej eugeniki. My zatem nadal będziemy pokazywać te same zdjęcia zakrwawionych nóżek i rączek, a oni będą nam tłumaczyć, jak to ciężko jest żyć mając przed sobą jakiegoś ohydnego potworka. I powiem szczerze, że w pewnym momencie, mimo oczywistych obaw, miałem jakąś nadzieję, że właśnie przez to iż tym razem chodzi już tylko o te dzieci z Downem, uda nam się poprowadzić debatę w taki sposób, by publiczną uwagę skoncentrować właśnie na nich, a więc na tym co realne.

Że tym razem będzie tak, że kiedy oni będą powtarzać te swoje dyrdymały na temat zgwałconych kobiet, kobiet z ciążą pozamaciczną, oraz kobiet wtrącanych do więzień, my będziemy się ujmować za dziećmi z zespołem Downa i w efekcie doprowadzimy do tego, że liczba aborcji w Polsce spadnie do praktycznego zera, i to w dodatku przy powszechnym społecznym poparciu. Nic z tego. Obrońcy życia najpierw przedstawili projekt, w którym faktyczny problem został przysłonięty przez zapis o „całkowitym zakazie”, dodatkowo wsparty przez słowo „więzienie” i od tego momentu kwestię ochrony życia poczętego szlag trafił. I oczywiście nie miało już znaczenia, że to nie był ani projekt rządowy, ani projekt PiS-u, ani też nie pomogło oświadczenie samego Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że on osobiście jest przeciwko nowemu projektowi; atak został skierowany w jedynym możliwym kierunku, a więc przeciwko obecnej władzy.  I w tym momencie stało się też oczywiste, że parlamentarna większość nie będzie miała żadnego wyjścia jak ów projekt odrzucić i zrobić to możliwie jak najszybciej, zanim ludzie zaczną rzucać kamieniami w policję i będziemy tu mieli normalny Paryż. A z tym to już sobie tak prosto jak Francuzi nie poradzimy.

W jakiej zatem jesteśmy sytuacji dziś. Otóż, dzięki Bogu, w nie najgorszej. Oczywiście, straty są duże i należy się spodziewać, że przez jeszcze jakiś czas, z jednej strony, owo towarzystwo spod znaku „czarnego protestu” będzie próbowało grać informacją, że oto kobiety pokonały Prawo i Sprawiedliwość, a najbardziej zaczadzeni tak zwani „obrońcy życia” będą krzyczeć o zdradzie PiS-u, co może nawet wpłynąć na niedobry ruch w sondażach, ale najgorsze na szczęście już mamy za sobą. Dziś wiele zależy od tego, jak wobec tego kryzysu postąpi rząd. Już wczoraj bardzo dzielnie zachowała się premier Szydło, obiecując pomoc dla matek chcących urodzić dzieci z zespołem Downa, na co „czarny protest”, poza argumentami ściśle eugenicznymi, nie ma już nic, a to ich niemal z automatu ustawia w pozycji przegranej. Jednak następnym krokiem powinno być jak najszybsze przedłożenie przez rząd projektu ustawowego zakazu aborcji na dzieciach z zespołem Downa, czemu powinna towarzyszyć bardzo szeroka i najbardziej profesjonalnie przeprowadzona kampania informacyjna. I w ten sposób dojdziemy do upragnionego przez nas stanu, gdzie w Polsce aborcja będzie całkowicie zakazana, a ta banda ludożerców, wraz owym legionem pożytecznych idiotów, nawet tego nie zauważą.

Jednocześnie też Terlikowski, Bosak i reszta opuszczą wreszcie tę scenę, no bo jakoś głupio tak stać i opowiadać jak to gdzieś ktoś zgwałcił dwunastoletnie dziecko, ono zaszło w ciążę, zjadło tabletkę na wrzody żołądka i, zamiast siedzieć w poprawczaku, bezkarnie chodzi po wolności.

Krzysztof "Toyah" Osiejuk
 
Przypominam że moje książki, w tym ta najnowsza z listami od Zyty Gilowskiej, są jak zawsze do kupienia w księgarni pod adresemwww.coryllus.pl. Polecam gorąco.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe