Do Sejmu wpłynął projekt uchwały ws. KRS. „Wbrew konstytucji”
We wtorek do Sejmu wpłynął poselski projekt uchwały ws. "usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym". Chodzi o zmiany wprowadzone nowelizacją ustawy o KRS z 8 grudnia 2017 r., która zmieniła tryb wyboru sędziów-członków KRS; 15 sędziów - członków Rady wybiera Sejm, a nie jak wcześniej - środowiska sędziowskie. Projekt został złożony przez grupę posłów KO, PSL-TD, Polski 2050-TD oraz Lewicy.
"Będziemy bronili demokracji, będziemy bronili ustroju polskiego państwa, będziemy bronili praworządności" - zapowiedział na konferencji prasowej polityk Suwerennej Polski Patryk Jaki.
Czytaj również: „Bezprawie”. Fala komentarzy ws. złożonej w Sejmie uchwały ws. mediów publicznych
"Chęć uzurpacji władzy koalicji Tuska"
Były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podkreślał, że "uchwały Sejmu czy decyzje ministrów to nie są źródła prawa, jeśli nie ma wyraźnego umocowania do podejmowania takich rozstrzygnięć".
"Proponowane dzisiaj uchwały o Radzie Mediów Narodowych czy KRS są dowodem na chęć uzurpacji władzy koalicji Tuska wbrew konstytucji, wbrew podziałowi kompetencji w państwie i te uchwały stanowić mogą jedynie opinie tych, którzy je wydają, a nie mogą stanowić źródeł prawa" - wskazywał poseł. "Jest to atak na praworządność, atak na sądownictwo, atak na podstawę naszego ustroju" - ocenił.
Kaleta przypomniał też, że szef Ministerstwa Sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar przekazał w piątek do uzgodnień międzyresortowych projekt zmian w rozporządzeniu – Regulamin urzędowania sądów powszechnych. W jego ocenie Bodnar pokazał, że "nie szanuje porządku prawnego naszego państwa" i zaczął urzędowanie od okólnika dla sędziów.
"Przez osiem lat byliśmy atakowani przez opozycję, że minister (sprawiedliwości Zbigniew) Ziobro proponuje ustawy, że prawo ma być takie, a nie inne, a Bodnar nie potrzebuje żadnych ustaw i pisze listy do sędziów, że mają orzekać tak, jak jemu się podoba" - stwierdził Kaleta.
Czytaj także: Antoni Macierewicz: Szef MON nie ma uprawnienia, by likwidować podkomisję smoleńską
"To niezgodne z konstytucją"
Zdaniem posła Michała Wosia, działania Bodnara są "działaniami po bandzie, niezgodne z konstytucją, łamiące prawo". "To pokazuje, co ekipa Tuska miała w głowie przez wszystkie te lata mówiąc o praworządności. Mieli w głowie politykę, emocje, spór polityczny. Dla nich prawo nie ma żadnego znaczenia, dla nich konstytucja nie ma żadnego znaczenia" - ocenił.
Patryk Jaki przypomniał też, że jego ugrupowanie - o czym mówili posłowie Suwerennej Polski w poniedziałek - chce debaty nad udzieleniem wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości.
Pierwsze działania nowego Ministra Sprawiedliwości
W piątek minister Bodnar przekazał do uzgodnień międzyresortowych projekt zmian noweli Regulaminu urzędowania sądów powszechnych. Zgodnie z proponowanymi przepisami "wnioski o wyłączenie sędziego ze względu na sposób powołania go na urząd sędziowski nie będą rozpoznawane przez sędziów powołanych w tym samym trybie". Wskazano, że rozwiązanie to "uniemożliwi udział osób powołanych przez KRS ukształtowaną po 2017 r., w rozpatrywaniu tego typu wniosków". Sędziowie ci nie będą uwzględniani w przydzielaniu spraw przez System Losowego Przydziału Spraw.
Do projektowanych zmian negatywnie odniosła się w niedzielę pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska. "Najwyższe zaniepokojenie budzi fakt, że nowy szef MS rozpoczyna urzędowanie od przedkładania projektów, które zmierzają do pogwałcenia fundamentów porządku konstytucyjnego RP, w tym zasady trójpodziału władz i niezawisłości sędziów" - stwierdziła.