Były wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk stwierdził w rozmowie z brytyjskim portalem, że jeśli zmiany weszłyby w życie, to obawia się „tragicznych konsekwencji dla niezależności krajów członkowskich UE”.

– Potencjalna utrata suwerenności, w wyniku proponowanych zmian traktatowych UE i szerszego stosowania głosowania większością kwalifikowaną, może skłonić państwa członkowskie do dokładnego przemyślenia przyszłości UE, która będzie zdominowana przez największy kraj w Europie – Niemcy. Żadne państwo członkowskie nie będzie chciało być wasalem w UE bez prawa głosu – uważa Mularczyk.

Jak dodał, „UE została zaprojektowana jako wspólnota, a nie organizacja, w której niektóre państwa członkowskie mogą być skutecznie ignorowane”.

CZYTAJ TAKŻE: Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Mocne słowa Beaty Szydło

W podobnym tonie w rozmowie z brytyjskim medium wypowiedziała się była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło. Jej zdaniem kontrowersyjny projekt zmiany unijnych traktatów to „echo pomysłów Olafa Scholza, który przedstawiając swoją wizję przyszłości UE, argumentował, że w UE muszą nastąpić zmiany instytucjonalne, w tym zniesienie prawa weta”.

– Próba zmiany ustroju Unii Europejskiej prowadzona jest na różne sposoby i z różną intensywnością – ale prowadzona jest konsekwentnie. To bardzo niebezpieczny proces, który doprowadzi do tego, że państwa członkowskie UE zostaną pozbawione swoich podstawowych praw – podkreśliła.

W mocnych słowach wypowiedział się także europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski, który uważa, że „wbrew twierdzeniom o uczynieniu UE bardziej demokratyczną, propozycje te podważyłyby demokracje krajowe i parlamenty narodowe”.

– Narody Europy stanęłyby w obliczu radykalnie scentralizowanej UE, de facto przekształcając ją w scentralizowane oligarchiczne europejskie superpaństwo poza demokratyczną kontrolą – podkreślił.

CZYTAJ TAKŻE: Skandal wokół dziwnego rozporządzenia ministra Adama Bodnara. Jest stanowisko I prezes SN

Propozycja zmian w traktatach UE

22 listopada Parlament Europejski poparł rezolucję wspierającą propozycje zmian w traktatach unijnych.

Główne zmiany zapisane w dokumencie to rezygnacja z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE, m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE – w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności – oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych, które obejmowałyby siedem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.