Niemieckie media: Teoria, że to Ukraina stoi za zamachem na Nord Stream, się chwieje
Dziennik „Die Welt” w tekście „Tajemnica z Kołobrzegu” zastanawia się nad rolą, jaką odegrał jacht „Andromeda”, który 19 września 2022 r. wpłynął do polskiego kurortu i spędził co najmniej 12 godzin w porcie. Wcześniej przez 13 dni jednostka pływała po Morzu Bałtyckim. Miała być widziana także w pobliżu miejsca, gdzie 26 września 2022 r. doszło do wybuchów.
Niemieccy śledczy uważają, że z pokładu tego jachtu nurkowie zeszli pod wodę i podłożyli ładunki wybuchowe pod gazociągiem. Kto to rzeczywiście zrobił, pozostaje do dziś tajemnicą. „Die Welt” twierdzi, że decydującą rolę w rozwiązaniu zagadki odgrywają właśnie wydarzenia w Kołobrzegu.
Jak informuje niemiecka gazeta, podczas pobytu jednostki w tym porcie, polska straż graniczna skontrolowała „Andromedę” i jej załogę. "Inspekcja i ogólnie zatrzymanie w Kołobrzegu wywołuje coraz większe zaniepokojenie wśród śledczych i agentów służb specjalnych” - czytamy.
„Mowa jest o wskazówce wywiadowczej, którą otrzymano w Polsce krótko przed tym wydarzeniem. I mówi się: ‘Nasi amerykańscy przyjaciele również byli na miejscu'. A zatem amerykańscy agenci” – przekonują autorzy tekstu.
Czytaj też: Co z Nord Stream? Niemcy wznowią dostawy rosyjskiego gazu?
Sprawa fałszywych paszportów
Podejrzenie, że mogła to być operacja służb specjalnych zdaja się potwierdzać wypowiedzi pracowników portu, którzy stwierdzili, że kontrola tak małego jachtu, jak „Andromeda”, jest niezwykła. Służby zwykle nie interesują się tego typu jednostkami, które są zarejestrowane w krajach członkowskic UE.
Polska według gazety „Welt am Sonntag” przekazała niemieckim służbom wywiadowczym BND listę z nazwiskami osób powiązanych z atakiem na rurociągi. "Według tych informacji, członkowie załogi, którzy wynajęli łódź, posługiwali się sfałszowanymi paszportami. Jest mowa nawet o tym, że mają rosyjskie obywatelstwo. Mimo to niemieccy śledczy nadal zakładają, że ataki były sterowane z Ukrainy", pisze gazeta.
„Ustalenia dotyczące tego, co wydarzyło się w Kołobrzegu 19 września, rodzą wiele pytań. Można przypuszczać, że „Andromeda” była w drodze powrotnej z miejsca ataku, kiedy się tu (w Kołobrzegu) zatrzymała. Jakie wyposażenie zobaczyli na pokładzie polscy funkcjonariusze? Czy zarekwirowali jakieś przedmioty? Czy znaleźli jakieś materiały wybuchowe? I ostatnie, ale nie mniej ważne: co wiedzą Amerykanie?” zastanawia się dziennik.
Gazeta zwraca uwagę, że relacje między służbami specjalnymi Polski i USA uchodzą za szczególnie bliskie. Przypomina też, że wskazówka holenderskiego wywiadu wojskowego, który w czerwcu 2022 roku informował CIA o planowanym ataku na Nord Stream, została przez Berlin zignorowana.
Czytaj też: Skandal w Niemczech: Dziennikarskie śledztwo wykazało, do czego tak naprawdę był potrzebny Nord Stream