Nowa ustawa o mrożeniu cen energii. Ochrona odbiorców potrwa tylko do połowy 2024 r.

Ustawa wchodzi w życie z dniem 31 grudnia 2023 r. Jej głównym jest ograniczenie w okresie od dnia 1 stycznia 2024 r. do dnia 30 czerwca 2024 r. wpływu podwyżek cen energii elektrycznej, gazu i ciepła na najbardziej wrażliwych odbiorców tych produktów, w tym odbiorców będących gospodarstwami domowymi, jednostkami samorządu terytorialnego, podmiotami użyteczności publicznej.
Osiągnięcie tego celu ma nastąpić przez utrzymanie dotychczasowej ochrony najbardziej wrażliwych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła, rekompensat dla przedsiębiorstw energetycznych i ciepłowniczych oraz wprowadzenie dodatkowych rozwiązań korygujących obecnie stosowane.
Czytaj też: Skandaliczny projekt rozporządzenia Adama Bodnara. "Odlot. To są skrajnie niekonstytucyjne propozycje"
412 zł za MWh netto
Ustawa zakłada utrzymanie na okres od 1 stycznia 2024 r. do 30 czerwca 2024 roku cen stosowanych w 2023 r. tj. na podstawie taryf przedsiębiorstw zatwierdzonych przez Prezesa URE albo średnich cen zatwierdzonych taryf sprzedawców z urzędu w specyficznych przypadku braku zatwierdzenia taryf na rok 2022 r.
Przyjęta przez Sejm ustawa zakłada zatem przedłużenie do połowy 2024 roku maksymalnych cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 412 zł za MWh netto (do obecnego poziomu limitu zużycia, pomniejszonego o 50 proc., ponieważ przepisy mają obowiązywać przez pół roku). Powyżej limitu zachowana ma być stawka 693 zł za MWh jako cena maksymalna.
Co z cenami za gaz?
Cena maksymalna za gaz pozostanie bez zmian. Podmioty objęte ochroną będą uiszczać opłatę za usługi dystrybucyjne w okresie 1 stycznia 2024 r. do 30 czerwca 2024 r. na poziomie wynikającym z taryfy zatwierdzonej przez Prezesa URE dla operatora systemu dystrybucyjnego na 2022 rok.
Z powyższego obowiązku wyłączeni są sprzedawcy, którzy ustalili w ramach zawartych ze swoimi odbiorcami umów albo zatwierdzonych taryf na 2024 r., ceny korzystniejsze niż cena maksymalna.
W ustawie utrzymano na okres od 1 stycznia 2024 r. do 30 czerwca 2024 r. wsparcie dla odbiorców paliw gazowych w gospodarstwach domowych o najniższych dochodach, którzy jako główne źródło ogrzewania wykorzystują kocioł na paliwa gazowe, wpisany lub zgłoszony do centralnej ewidencji emisyjności budynków, w postaci refundacji podatku VAT.
Bez zmian w cenach za ciepło
W art. 4 ustawy przewidziano utrzymanie na okres od 1 stycznia 2024 r. do 30 czerwca 2024 r. przewidzianych obecnie mechanizmów ograniczenia wysokości cen za ciepło i jego dostawę do odbiorców zarówno w systemach ciepłowniczych taryfowanych, w których ceny i stawki opłat podlegają zatwierdzeniu przez Prezesa URE, jak i zwolnionych z obowiązku przedkładania taryf dla ciepła do zatwierdzania Prezesowi URE.
Ograniczenie to będzie wynikało z zastosowania najniższej z trzech cen:
- cen i stawek opłat wynikających ze stosowanych taryf,
- maksymalnych cen i stawek opłat ustalonych przez Prezesa URE na dzień 30 września 2022 r. powiększone o 40 proc.,
- cen ciepła wynikających ze średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą obliczonej na podstawie określonych ustawowo cen wytwarzania ciepła dla danego źródła ciepła (gaz, olej, węgiel, OZE) powiększonych o aktualnie stosowane stawki taryfowe opłat dystrybucji ciepła.
Zakres podmiotów objętych ochroną – podmiotów uprawnionych – nie uległ zmianie.
Donald Tusk kazał usunąć z agendy pierwotny projekt ustawy
Przypomnijmy: grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r. Projekt zawiera jednak również przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.
Projekt miał umożliwić budowę cichych wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Autorzy projektu zaproponowali też rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba będzie analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Propozycje te wzbudziły szereg kontrowersji, m.in. ze strony polityków PiS, którzy zarzucali, że przepisy są korzystne dla dużych przedsiębiorstw z branży energetyki wiatrakowej i mogą być efektem lobbingu.
Przedstawiano ponadto zarzut, że umieszczenie przepisów dot. energetyki wiatrowej w ustawie poświęconej cenom energii to „wrzutka”, mająca na celu połączenie korzystnych propozycji z kontrowersyjnymi w jednym akcie prawnym.
Według informacji podanych przez Onet, zatrzymanie ustawy wiatrakowej to „osobista decyzja Donalda Tuska”, który postawił także warunek, że „projekty poselskie nowej większości nie będą składane bez konsultacji z rządem”.
Sprawa kontrowersyjnej ustawy miała już zostać uzgodniona w ramach liderów nowej sejmowej większości.
PiS chciał mrożenia cen przez cały 2024
W trakcie prac legislacyjnych w Sejmie będący w opozycji posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcieli m.in. by ochrona odbiorców energii obowiązywała przez cały 2024 r. O zmianę zapisów zabiegał m.in. Waldemar Buda, poseł PiS.
Z podpisu prezydenta RP zadowolona jest minister ds. klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska.
"Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę dot. wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. Do czerwca 2024 r. utrzymamy ochronę najbardziej wrażliwych odbiorców energii. Ceny dla gospodarstw domowych, jednostek samorządu terytorialnego, podmiotów użyteczności publicznej nie będą mogły nadmiernie wzrosnąć. To dobra decyzja Panie Prezydencie", napisała w mediach społecznościowych.