CISZEJ O PIENIĄDZACH DLA ŻUŻLA - LICHO NIE ŚPI

CISZEJ O PIENIĄDZACH DLA ŻUŻLA - LICHO NIE ŚPI

Dziś żużlowa zupa z dwóch składników. Jeden- gorzki. Drugi-mniejszy- słodki.

 

Po pierwsze:  zapowiedzi, że przy nowym rządzie nastąpi weryfikacja środków wydawanych na sport. Nie ukrywam, że mnie to martwi, bo jakoś nie wierzę, żeby owa weryfikacja była w górę. Jak już będzie – to w dół. Tak się składa, że nie tylko senator z nowej większości sejmowej ,ale także poseł przymierzany na ministra sportu podali przykład Motoru Lublin jako klubu, który dostał za dużo pieniędzy ze Spółek Skarbu Państwa. Boję się tego polowania z nagonką na mistrza Polski. Nie dlatego, żebym  szczególnie kochał lubelski Motor - bo tak nie jest - ale dlatego, że jak zaczną ciąć sponsoring jednemu klubowi, to będzie to uruchomienie kostek domina, które dalej się same posypią. W praktyce może to oznaczać zmniejszenie dotacji na żużel w ogóle – i to na kilka, jeśli nie więcej klubów, a nie tylko nie na jeden. Żeby się nie okazało, że były prezes klubu z Gorzowa Wielkopolskiego ,aby się zemścić za zabranie temuż klubowi przez Lublin Bartosza Zmarzlika, uruchomił lawinę, która  zablokuje pieniądze także dla jego klubu. Jeżeli prezesi Spółek Skarbu Państwa (SSP) dostaną „zielone światło” na oszczędności w sponsoringu sportowym, to potraktują to jako pretekst, żeby rzeczywiście zacisnąć pasa, a potem pochwalić się lepszymi wynikami spółki, która przecież obcięła swoje wydatki na sport (w tym żużel).

 

Żeby się nie zakończyło tak, że do senatora, który rozpoczął polowanie ma Motor, powiemy coś w stylu: „Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało”, albo że: „Rewolucja pożera własne dzieci”. Może się okazać, że: „Od rzemyczka do koziczka” :  ścięty będzie budżet na żużel w ogóle,  choćby budżet na sponsoring sportowy spółki ENEA, która została sponsorem... gorzowskiego klubu.

 

Przestrzegam przed taką zabawą z zapałkami, bo jak jeden eksprezes z drugim eksprezesem plus aktualny senator wzniecą pożar, to może się okazać, że po części spłoną w nim pieniądze, które miały pójść na ich kluby. Przecież nie podejrzewam, że eksprezesi w kontekście swoich klubów uznają zasadę, że: „Im gorzej - tym lepiej”. Czyli jak już nie są prezesami, to: „Po nas chociażby potop”…

 

Żużel dostaje naprawdę bardzo duże pieniądze – obiektywnie biorąc. Pieniądze wymagają zwykle ciszy, a duże pieniądze - dużej ciszy. Uruchomienie publicznej debaty, żeby zabrać pieniądze innemu klubowi skończyć się może, że zabiorą wszystkim. Doprawdy ciszej nad tą trumną zawiści.

 

PS: Żeby nie było tylko pesymistycznie, to napiszę na końcu coś bardzo optymistycznego. W przyszłym roku żużel znów wróci na Stadion Śląski, ale będzie to wstęp dla powrotu żużla do ośrodka na Śląsku, w którym był on przez kilka dziesiątek lat, czyli do Świętochłowic. Pierwszy turniej po latach odbył się w tym mieście jesienią, po dwóch kolejnych sezonach ma tam być zawodowa drużyna. To świetnie, bo każdego klubu, który znika z żużlowej mapy Polski i na nią nie wraca – po prostu szkoda.

 

*tekst ukazał się na portalu magazynzuzel.pl (12.12.2023)


 

POLECANE
Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat gorące
Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Bodnar: O ważności wyborów prezydenckich zadecyduje... Hołownia polityka
Bodnar: O ważności wyborów prezydenckich zadecyduje... Hołownia

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar pojawił się na antenie TVN24, gdzie w szokujących słowach odniósł się do roli Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich.

Paraliż na kolei. Rekordowe opóźnienia pilne
Paraliż na kolei. Rekordowe opóźnienia

Niesprzyjająca pogoda sparaliżowała polskie pociągi. Marznące opady deszczu spowodowały opóźnienia sięgające nawet kilkunastu godzin. Niechlubnym rekordzistą jest pociąg z Krakowa do Olsztyna, który o 7.50 miał już 783 minuty opóźnienia w stosunku do czasu rozkładowego.

Spotkanie kibiców z Karolem Nawrockim na Jasnej Górze. Przeor klasztoru zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie kibiców z Karolem Nawrockim na Jasnej Górze. Przeor klasztoru zabrał głos

Ojciec Samuel Pacholski, przeor jasnogórskiego klasztoru, który niedawno gościł pielgrzymkę kibiców i kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, wydał oświadczenie. Przyznał, że wznoszenie "haseł niezgodnych z postawą chrześcijańską" nie powinno mieć miejsca w obrębie sanktuarium, ale podkreślił, że Jasna Góra nie zamknie drzwi przed nikim.

Potężny atak Rosji na Ukrainę w pobliżu polskiej granicy z ostatniej chwili
Potężny atak Rosji na Ukrainę w pobliżu polskiej granicy

Celem zmasowanego ataku rakietowego wojsk rosyjskich na Ukrainę była infrastruktura energetyczna graniczącego z Polską obwodu lwowskiego – oświadczył w środę rano mer Lwowa Andrij Sadowy, informując o zakończeniu alarmu powietrznego. W regionie tym znajdują się podziemne zbiorniki gazu.

Znany aktor z sąsiadami powstrzymał nielegalnego imigranta-podpalacza w Los Angeles Wiadomości
Znany aktor z sąsiadami powstrzymał nielegalnego imigranta-podpalacza w Los Angeles

Aktor znany z „Chicago Fire” wraz ze swoimi sąsiadami zatrzymał obywatela Meksyku, który za pomocą palnika chciał wzniecać pożary w okolicy Los Angeles.

Księżna Kate wróciła do szpitala. Ważne doniesienia z Pałacu Buckingham Wiadomości
Księżna Kate wróciła do szpitala. Ważne doniesienia z Pałacu Buckingham

Od czasu, kiedy świat obiegły informacje, że księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, zmaga się z wykrytym u niej rakiem, oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.

Radny PO zawieszony z powodu przyjmowania zaproszeń do TV Republika? gorące
Radny PO zawieszony z powodu przyjmowania zaproszeń do TV Republika?

O takich ustaleniach poinformował na platformie X dziennikarz śledczy TV Republika Marcin Dobski.

Szefowa dyplomacji UE: To będzie dla Polski trudne sześć miesięcy z ostatniej chwili
Szefowa dyplomacji UE: To będzie dla Polski trudne sześć miesięcy

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas powiedziała we wtorek w Brukseli, że polską prezydencję czeka trudne najbliższe sześć miesięcy. "Żyjemy w niespokojnych czasach, wystarczy spojrzeć na sytuację geopolityczną. Polska prezydencja będzie miała dużo na głowie" – oceniła polityk.

Pogoda paraliżuje PKP. Opóźnienia pociągów w całym kraju z ostatniej chwili
Pogoda paraliżuje PKP. Opóźnienia pociągów w całym kraju

Intensywnie padający deszcz, który zamarza i osadza się na sieciach trakcyjnych rodzi potężne problemy Polskich Kolei Państwowych. Dziesiątki składów mają opóźnienia, w niektórych wypadkach dochodzących do nawet czterech godzin.

REKLAMA

CISZEJ O PIENIĄDZACH DLA ŻUŻLA - LICHO NIE ŚPI

CISZEJ O PIENIĄDZACH DLA ŻUŻLA - LICHO NIE ŚPI

Dziś żużlowa zupa z dwóch składników. Jeden- gorzki. Drugi-mniejszy- słodki.

 

Po pierwsze:  zapowiedzi, że przy nowym rządzie nastąpi weryfikacja środków wydawanych na sport. Nie ukrywam, że mnie to martwi, bo jakoś nie wierzę, żeby owa weryfikacja była w górę. Jak już będzie – to w dół. Tak się składa, że nie tylko senator z nowej większości sejmowej ,ale także poseł przymierzany na ministra sportu podali przykład Motoru Lublin jako klubu, który dostał za dużo pieniędzy ze Spółek Skarbu Państwa. Boję się tego polowania z nagonką na mistrza Polski. Nie dlatego, żebym  szczególnie kochał lubelski Motor - bo tak nie jest - ale dlatego, że jak zaczną ciąć sponsoring jednemu klubowi, to będzie to uruchomienie kostek domina, które dalej się same posypią. W praktyce może to oznaczać zmniejszenie dotacji na żużel w ogóle – i to na kilka, jeśli nie więcej klubów, a nie tylko nie na jeden. Żeby się nie okazało, że były prezes klubu z Gorzowa Wielkopolskiego ,aby się zemścić za zabranie temuż klubowi przez Lublin Bartosza Zmarzlika, uruchomił lawinę, która  zablokuje pieniądze także dla jego klubu. Jeżeli prezesi Spółek Skarbu Państwa (SSP) dostaną „zielone światło” na oszczędności w sponsoringu sportowym, to potraktują to jako pretekst, żeby rzeczywiście zacisnąć pasa, a potem pochwalić się lepszymi wynikami spółki, która przecież obcięła swoje wydatki na sport (w tym żużel).

 

Żeby się nie zakończyło tak, że do senatora, który rozpoczął polowanie ma Motor, powiemy coś w stylu: „Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało”, albo że: „Rewolucja pożera własne dzieci”. Może się okazać, że: „Od rzemyczka do koziczka” :  ścięty będzie budżet na żużel w ogóle,  choćby budżet na sponsoring sportowy spółki ENEA, która została sponsorem... gorzowskiego klubu.

 

Przestrzegam przed taką zabawą z zapałkami, bo jak jeden eksprezes z drugim eksprezesem plus aktualny senator wzniecą pożar, to może się okazać, że po części spłoną w nim pieniądze, które miały pójść na ich kluby. Przecież nie podejrzewam, że eksprezesi w kontekście swoich klubów uznają zasadę, że: „Im gorzej - tym lepiej”. Czyli jak już nie są prezesami, to: „Po nas chociażby potop”…

 

Żużel dostaje naprawdę bardzo duże pieniądze – obiektywnie biorąc. Pieniądze wymagają zwykle ciszy, a duże pieniądze - dużej ciszy. Uruchomienie publicznej debaty, żeby zabrać pieniądze innemu klubowi skończyć się może, że zabiorą wszystkim. Doprawdy ciszej nad tą trumną zawiści.

 

PS: Żeby nie było tylko pesymistycznie, to napiszę na końcu coś bardzo optymistycznego. W przyszłym roku żużel znów wróci na Stadion Śląski, ale będzie to wstęp dla powrotu żużla do ośrodka na Śląsku, w którym był on przez kilka dziesiątek lat, czyli do Świętochłowic. Pierwszy turniej po latach odbył się w tym mieście jesienią, po dwóch kolejnych sezonach ma tam być zawodowa drużyna. To świetnie, bo każdego klubu, który znika z żużlowej mapy Polski i na nią nie wraca – po prostu szkoda.

 

*tekst ukazał się na portalu magazynzuzel.pl (12.12.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe