Muzeum w Monachium chce odzyskać słynną rzeźbę. "Naruszenie prawa"
Niedawno dyrekcja rzymskiego Muzeum Narodowego zwróciła się do swojego odpowiednika w monachijskiej placówce Floriana S. Knaussa prosząc o przesłanie marmurowej podstawy Dyskobola, która pozostała w Niemczech. Prośba ta spotkała się z odmową, a nawet z dodatkowymi żądaniami.
Dyrektor monachijskiej placówki nie przebierając w słowach odpisał, że rzeźba powinna zostać zwrócona tam, gdzie jest jej miejsce. Włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano również zareagował zdecydowanym oporem: "Po moim trupie" - miał powiedzieć. Wyjaśnił, że Dyskobol stanowi wielką wartość dla Włoch i żadna siła nie sprawi, że znajdzie się w Niemczech.
- Nie mogę zrezygnować z naszego roszczenia prawnego o zwrot Dyskobola do naszego muzeum. Rzeźba została legalnie zakupiona przez państwo niemieckie. Rządzące wówczas instytucje włoskie zgodziły się na wywiezienie rzeźby. To nie był nawet "prezent" dla Adolfa Hitlera. Według opinii prawnej państwa bawarskiego i naszego muzeum przewiezienie Dyskobola do Włoch w 1948 r. stanowiło naruszenie prawa
- argumentował kwestię zwrócenia rzeźby Niemcom dyrektor monachijskiej Gliptoteki.
Lancellotti Discobolus - Dyskobol
Dyskobol, inaczej rzeźba Myrona powstała w V w. p.n.e. Przedstawia atletę, który rzuca dyskiem. Rzeźba ukazuje piękno ciała ludzkiego, jest dopracowana pod każdym względem. Udało się w niej zawrzeć dynamizm i ruch postaci. Zachwycał się nią Adolf Hitler, kiedy odwiedził Rzym w maju 1938 r.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Znamy zwycięzcę konkursu Pucharu Świata w Lillehammer. Jak wypadli Polacy?