Grzegorz Kuczyński: To może być dla Ukrainy ciężka zima

Dzisiaj newsem dnia z Ukrainy jest próba otrucia żony szefa wojskowego wywiadu, ale też wysokich oficerów tej instytucji, niewątpliwie groźniejszej dla Rosji niż skompromitowana SBU. Sprawa Marianny Budanowej i kolegów jej męża pokazuje, jak długie macki ma Moskwa nad Dnieprem. To kolejna nienajlepsza wiadomość dla prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nadciągają ciężkie zimowe miesiące w tej wojnie.
Ukraiński żołnierz w okopie Grzegorz Kuczyński: To może być dla Ukrainy ciężka zima
Ukraiński żołnierz w okopie / TT Defence of Ukraine 93 Mechanized Brigade

Skala zagrożenia ze strony rosyjskiej agentury jest duża – tu nie ma wątpliwości. Moskwa nie dość, że odziedziczyła na Ukrainie pewne powiązania, także w polityce i strukturach siłowych, po Związku Sowieckim, ale przez następne dekady mogła – przez większość czasu bezkarnie – działać wywiadowczo u zachodniego sąsiada. Wystarczy wspomnieć, że jedną z pierwszych decyzji Wiktora Janukowycza po objęciu stanowiska prezydenta (2010) było polecenie Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podpisania umowy o współpracy z rosyjską FSB. Zgodnie z tym porozumieniem, ukraiński kontrwywiad zobowiązał się być głuchym i ślepym na działalność rosyjskich nad Dnieprem. Przez lata Moskwa mogła bzkarni infiltrować Ukrainę i werbować agentów. Zapewne właśnie wtedy pozyskano wielu agentów-śpiochów, o których mówił dopiero co szef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Daniłow, że Moskwa właśnie teraz ich budzi, żeby wykorzystać do destabilizacji państwa, siania konfliktów między politykami a wojskowymi, wreszcie, by uderzać w bliskich osób uważanych w Rosji za szczególnie groźnych. Niewątpliwie do tej kategorii zalicza się Kirył Budanow, szef wywiadu wojskowego (HUR), którego żona trafiła do szpitala i wykryto u niej obecność arsenu czy rtęci. Podobnie zresztą jak o niektórych wysokich oficerów HUR.

Czytaj również: Tauron Wydobycie: Potwierdzono zgon jednego górnika w Kopalni Sobieski; z trzema nie ma kontaktu

„Wygląda na to, że Tusk nic się nie zmienił, a polityka resetu z Rosją będzie kontynuowana”

 

Porażka kontrofensywy

Zagrożenie ze strony trucicieli z Moskwy jest niewątpliwie prawdziwe. Rosjanie nie raz już udowodnili, że są przykładnymi spadkobiercami tradycji eliminowania wrogów znanej na dworach chanów. Ale też nie można nie zauważyć – co potwierdza historia świata – że jak coś nie idzie władzom, to chętnie tłumaczą swe porażki zdradą i obcą agenturą. Dziś można odnieść wrażenie, że Zełenski i jego ludzie, z Jermakiem na czele, kombinują, jak się wytłumaczyć społeczeństwu (bo zachodni sojusznicy są na tyle zorientowani w sytuacji, że bajek nie kupią) z braku sukcesów na froncie. Jak się tak długo i mocno nadmuchiwało balonik pod nazwą „przełomowa kontrofensywa”, to teraz musi być kłopot z wytłumaczeniem ludziom, dlaczego te rzekomo naszpikowane zachodnimi czołgami siły przez niemal pół roku posunęły się – na niektórych tylko odcinkach frontu – jakieś kilkanaście kilometrów naprzód?

Co gorsza dla Kijowa, w ostatnich tygodniach to Rosjanie zaczynają przejmować inicjatywę. Obok tradycyjnych ataków na kierunku kupjańskim, na linii Swatowe-Kreminna, doszły duże działania ofensywne w Donbasie. Rosjanie chcą zdobyć „drugi Bachmut”, czyli nie bacząc na koszty, atakują ciągle Awdijiwkę, na północ od Doniecka. Co więcej, zaczęli odzyskiwać pozycje, które do września tracili systematycznie na rzecz Ukraińców w rejonie Bachmutu. Do tego mamy kompletne wytracenie impetu natarcia ukraińskiego na froncie zaporoskim. Jedyny plus z punktu widzenia Kijowa? Umocnienie się na zdobytych kilku przyczółkach po lewej stronie Dniepru w obwodzie chersońskim. W teorii stamtąd najbliżej do Krymu, ale logistycznie przygotowanie dużej ofensywy na tym kierunku wydaje się bardzo wątpliwe.

 

Niemcy dużo obiecują, mało robią

Nadciągająca surowa zima – której zapowiedzią jest choćby obecny sztorm na Morzu Czarnym i fatalna aura na południu Ukrainy – zamrozi działania wojenne. Oczywiście walki będą się toczyć, ale pogoda sprawi, że to co na początku miesiąca powiedział w wywiadzie prasowym gen. Załużny o wojnie pozycyjnej, tylko się potwierdzi. Rosja ma mięso armatnie i gospodarkę przestawioną na tory wojenne.  Ukraina wciąż musi liczyć na pomoc Zachodu. A z tym będzie coraz gorzej. Do obozu przeciwników pomocy dołączyła Słowacja. Niemcy dużo obiecują, mało robią. Zełenski zapewne jeszcze się rozczaruje Polską. W USA idą wybory – coraz więcej podatników ma dość pomagania Ukrainie. Szczególnie tych republikańskich. A Zełenski sam sobie strzelił, i to w oba kolana, tak otwarcie atakując Trumpa. Jakby nie było, w tej chwili faworyta wyborów prezydenckich za rok.

Winter is coming – może mówić Zełenski i jego ludzie. Także dlatego, że Rosja powoli rozpoczyna zimową kampanię powietrznych ataków na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Dlatego w ostatnich miesiącach wyraźnie zmniejszyła intensywność ostrzałów rakietowych. Zbierała pociski na zimę. Podobnie jest z dronami. To może być ciężka zima dla mieszkańców Ukrainy. Kijów oczywiście ma więcej systemów obrony powietrznej, niż rok temu, ale i Rosjanie przygotowali odpowiedni arsenał.


 

POLECANE
Zabójca południowoafrykańskiego komunisty Janusz Waluś będzie gościem Kanału Zero z ostatniej chwili
Zabójca południowoafrykańskiego komunisty Janusz Waluś będzie gościem Kanału Zero

Kanał Zero poinformował, że po powrocie do Polski Janusz Waluś, zabójca Chrisa Chaniego, przywódcy południowoafrykańskich komunistycznych bojówek, będzie gościem Krzysztofa Stanowskiego.

Kobieta wygrała sprawę z farmaceutycznym gigantem. To pierwszy taki wyrok w Polsce z ostatniej chwili
Kobieta wygrała sprawę z farmaceutycznym gigantem. To pierwszy taki wyrok w Polsce

W 2007 r. Waleria rzuciła się pod pociąg metra i straciła obie nogi. Zażywała ona leki na Parkinsona firmy GSK. Po zapoznaniu się z amerykańską i brytyjską treścią ulotki pozwała do sądu koncern farmaceutyczny, a w tym roku wygrała z nimi w sądzie w sprawie o odszkodowanie.

Trzaskowski ma wrócić do pomysłu ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie gorące
Trzaskowski ma wrócić do pomysłu ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie

Zdaniem Gazety Wyborczej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zamierza sięgnąć po prawicowy elektorat. W tym celu planuje pojawić się na ingresie nowego metropolity warszawskiego abp. Adriana Galbasa oraz wrócić do pomysłu nadania imieniem ś.p. Lecha Kaczyńskiego jednej z warszawskich ulic.

Jest skarga PiS na decyzję PKW pilne
Jest skarga PiS na decyzję PKW

Prawo i Sprawiedliwość zaskarżyło do Sądu Najwyższego uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej o odrzuceniu sprawozdania finansowego za 2023 rok.

Ewakuacja GPW w Warszawie z ostatniej chwili
Ewakuacja GPW w Warszawie

We wtorek po południu budynek Giełdy Papierów Wartościowych został ewakuowany. Rzecznik GPW przekazał, że proces trwał godzinę i nie wpłynęła na operacje giełdowe, które odbywały się w tym czasie bez zakłóceń. 

Uchwała rządu Tuska przeciwko umowie UE - Mercosur. Anna Bryłka: Nic z tego nie wynika tylko u nas
Uchwała rządu Tuska przeciwko umowie UE - Mercosur. Anna Bryłka: Nic z tego nie wynika

- Uchwała przyjęta przez rząd nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko i wyłącznie deklaracja do tego, że się rząd będzie głosował przeciw. A z tej wypowiedzi premiera nie wynika, że będzie głosował przeciw na Radzie Unii Europejskiej - komentuje dzisiejsze wystąpienie Donalda Tuska europoseł Anna Bryłka.

Ogólnopolski konkurs plastyczny i filmowy: Prowadź nas Święty Janie Pawle II Wiadomości
Ogólnopolski konkurs plastyczny i filmowy: "Prowadź nas Święty Janie Pawle II"

Ogólnopolski konkurs plastyczny i filmowy "Prowadź Nas Święty Janie Pawle II" ma na celu upamiętnienie przypadającej w przyszłym roku 105. rocznicy urodzin i 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II.

Trwa naprawa kabla na dnie Bałtyku. Podejrzane działania chińskiego statku z ostatniej chwili
Trwa naprawa kabla na dnie Bałtyku. Podejrzane działania chińskiego statku

Fińska spółka Cinia, która zarządza kablem C-Lion1 poinformowała, że od poniedziałku ruszyły prace naprawcze. Prowadzone są one na głębokości około 50 metrów na obszarze wód terytorialnych Szwecji. 

Tusk pochwalił się wydatkiem na CPK. Tymczasem jest to kwota... 3 razy za mała z ostatniej chwili
Tusk pochwalił się wydatkiem na CPK. Tymczasem jest to kwota... 3 razy za mała

Premier Donald Tusk poinformował we wtorek o przekazaniu w tym roku 3,5 mld zł w formie papierów skarbowych na budowę CPK. Jednakże uchwała rady ministrów z października 2023 r. mówi o kilkukrotnie wyższej kwocie.

Krzysztof Skiba uderza w Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Krzysztof Skiba uderza w Karola Nawrockiego

Lider zespołu Big Cyc Krzysztof Skiba dał się w ostatnich latach poznać nie tylko jako artysta i osobowość telewizyjna, ale także jako komentator spraw społecznych czy politycznych. Skiba w komentarzach, niejednokrotnie przekraczających granicę dobrego smaku, nie ukrywa swojej wielkiej niechęci do PiS; tym razem zaatakował kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.

REKLAMA

Grzegorz Kuczyński: To może być dla Ukrainy ciężka zima

Dzisiaj newsem dnia z Ukrainy jest próba otrucia żony szefa wojskowego wywiadu, ale też wysokich oficerów tej instytucji, niewątpliwie groźniejszej dla Rosji niż skompromitowana SBU. Sprawa Marianny Budanowej i kolegów jej męża pokazuje, jak długie macki ma Moskwa nad Dnieprem. To kolejna nienajlepsza wiadomość dla prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nadciągają ciężkie zimowe miesiące w tej wojnie.
Ukraiński żołnierz w okopie Grzegorz Kuczyński: To może być dla Ukrainy ciężka zima
Ukraiński żołnierz w okopie / TT Defence of Ukraine 93 Mechanized Brigade

Skala zagrożenia ze strony rosyjskiej agentury jest duża – tu nie ma wątpliwości. Moskwa nie dość, że odziedziczyła na Ukrainie pewne powiązania, także w polityce i strukturach siłowych, po Związku Sowieckim, ale przez następne dekady mogła – przez większość czasu bezkarnie – działać wywiadowczo u zachodniego sąsiada. Wystarczy wspomnieć, że jedną z pierwszych decyzji Wiktora Janukowycza po objęciu stanowiska prezydenta (2010) było polecenie Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podpisania umowy o współpracy z rosyjską FSB. Zgodnie z tym porozumieniem, ukraiński kontrwywiad zobowiązał się być głuchym i ślepym na działalność rosyjskich nad Dnieprem. Przez lata Moskwa mogła bzkarni infiltrować Ukrainę i werbować agentów. Zapewne właśnie wtedy pozyskano wielu agentów-śpiochów, o których mówił dopiero co szef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Daniłow, że Moskwa właśnie teraz ich budzi, żeby wykorzystać do destabilizacji państwa, siania konfliktów między politykami a wojskowymi, wreszcie, by uderzać w bliskich osób uważanych w Rosji za szczególnie groźnych. Niewątpliwie do tej kategorii zalicza się Kirył Budanow, szef wywiadu wojskowego (HUR), którego żona trafiła do szpitala i wykryto u niej obecność arsenu czy rtęci. Podobnie zresztą jak o niektórych wysokich oficerów HUR.

Czytaj również: Tauron Wydobycie: Potwierdzono zgon jednego górnika w Kopalni Sobieski; z trzema nie ma kontaktu

„Wygląda na to, że Tusk nic się nie zmienił, a polityka resetu z Rosją będzie kontynuowana”

 

Porażka kontrofensywy

Zagrożenie ze strony trucicieli z Moskwy jest niewątpliwie prawdziwe. Rosjanie nie raz już udowodnili, że są przykładnymi spadkobiercami tradycji eliminowania wrogów znanej na dworach chanów. Ale też nie można nie zauważyć – co potwierdza historia świata – że jak coś nie idzie władzom, to chętnie tłumaczą swe porażki zdradą i obcą agenturą. Dziś można odnieść wrażenie, że Zełenski i jego ludzie, z Jermakiem na czele, kombinują, jak się wytłumaczyć społeczeństwu (bo zachodni sojusznicy są na tyle zorientowani w sytuacji, że bajek nie kupią) z braku sukcesów na froncie. Jak się tak długo i mocno nadmuchiwało balonik pod nazwą „przełomowa kontrofensywa”, to teraz musi być kłopot z wytłumaczeniem ludziom, dlaczego te rzekomo naszpikowane zachodnimi czołgami siły przez niemal pół roku posunęły się – na niektórych tylko odcinkach frontu – jakieś kilkanaście kilometrów naprzód?

Co gorsza dla Kijowa, w ostatnich tygodniach to Rosjanie zaczynają przejmować inicjatywę. Obok tradycyjnych ataków na kierunku kupjańskim, na linii Swatowe-Kreminna, doszły duże działania ofensywne w Donbasie. Rosjanie chcą zdobyć „drugi Bachmut”, czyli nie bacząc na koszty, atakują ciągle Awdijiwkę, na północ od Doniecka. Co więcej, zaczęli odzyskiwać pozycje, które do września tracili systematycznie na rzecz Ukraińców w rejonie Bachmutu. Do tego mamy kompletne wytracenie impetu natarcia ukraińskiego na froncie zaporoskim. Jedyny plus z punktu widzenia Kijowa? Umocnienie się na zdobytych kilku przyczółkach po lewej stronie Dniepru w obwodzie chersońskim. W teorii stamtąd najbliżej do Krymu, ale logistycznie przygotowanie dużej ofensywy na tym kierunku wydaje się bardzo wątpliwe.

 

Niemcy dużo obiecują, mało robią

Nadciągająca surowa zima – której zapowiedzią jest choćby obecny sztorm na Morzu Czarnym i fatalna aura na południu Ukrainy – zamrozi działania wojenne. Oczywiście walki będą się toczyć, ale pogoda sprawi, że to co na początku miesiąca powiedział w wywiadzie prasowym gen. Załużny o wojnie pozycyjnej, tylko się potwierdzi. Rosja ma mięso armatnie i gospodarkę przestawioną na tory wojenne.  Ukraina wciąż musi liczyć na pomoc Zachodu. A z tym będzie coraz gorzej. Do obozu przeciwników pomocy dołączyła Słowacja. Niemcy dużo obiecują, mało robią. Zełenski zapewne jeszcze się rozczaruje Polską. W USA idą wybory – coraz więcej podatników ma dość pomagania Ukrainie. Szczególnie tych republikańskich. A Zełenski sam sobie strzelił, i to w oba kolana, tak otwarcie atakując Trumpa. Jakby nie było, w tej chwili faworyta wyborów prezydenckich za rok.

Winter is coming – może mówić Zełenski i jego ludzie. Także dlatego, że Rosja powoli rozpoczyna zimową kampanię powietrznych ataków na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Dlatego w ostatnich miesiącach wyraźnie zmniejszyła intensywność ostrzałów rakietowych. Zbierała pociski na zimę. Podobnie jest z dronami. To może być ciężka zima dla mieszkańców Ukrainy. Kijów oczywiście ma więcej systemów obrony powietrznej, niż rok temu, ale i Rosjanie przygotowali odpowiedni arsenał.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe