Fala gwałtownych protestów w Hiszpanii: Rosyjski ślad

Hiszpanią wstrząsają wielotysięczne protesty przeciwko układowi lewicy z separatystami. Układowi dającemu władzę socjalistom Sancheza, choć przegrali ostatnie wybory. Wielu Hiszpanów oburzają ustępstwa – te co już przepchnięto, jak i te, które dopiero się pojawią – rządu w Madrycie wobec różnej maści separatystów. Także tych katalońskich, w sprawie współpracy których z Rosją wciąż toczy się śledztwo.
Protesty w Hiszpanii Fala gwałtownych protestów w Hiszpanii: Rosyjski ślad
Protesty w Hiszpanii / EPA/SERGIO PEREZ Dostawca: PAP/EPA

Październik 2019. Przejście graniczne między Hiszpanią i Francją. Hiszpańska policja zatrzymuje dwóch mężczyzn. Rosjanin i Ukrainiec jechali mercedesem na białoruskich numerach. W aucie granat M-75 rosyjskiej produkcji. Okazuje się, że jeden z mężczyzn był już poszukiwany przez policję jednego z europejskich krajów. Sprawa staje się jednym z wielu wątków śledztwa dotyczącego współpracy katalońskich separatystów z Rosją, a dokładniej zaangażowania rosyjskiego wywiadu wojskowego w destabilizację Katalonii w okresie tzw. referendum niepodległościowego (październik 2017). Zatrzymani mężczyźni mogli mieć powiązania z aresztowanymi kilka tygodni wcześniej radykałami z Rad Obrony Republiki (CDR). Skrajni katalońscy separatyści należeli do stworzonego wewnątrz CDR tzw. Zespołu Działań Taktycznych (ERT) i przygotowywali zamachy bombowe.

Czytaj również: „Następnym razem kieszenie z rąk!” Donald Tusk usiłował zbesztać Miłosza Kłeczka [WIDEO]

Znany aktor obraża zwolenników PiS: "Trolle, patologia, nieroby i wykolejeńcy"

 

Kilerzy z GRU

Działania prowadzić miała jednostka nr 29155, specjalny oddział wywiadu wojskowego znanego jako GRU. „Jej celem jest destabilizacja państw Europy” – w październiku 2019 pisał „New York Times”. Z artykułu wynikało, że jednostka przeprowadziła kilka ważnych, na pozór niezwiązanych ze sobą, operacji. W tym próbę puczu w Czarnogórze (2016) czy zamach na Skripala. Kolejny raz o jednostce 29155 przypomniał w kwietniu 2021 premier Czech Andrej Babiš, wskazując na nią jako na sprawcę wybuchów w składzie amunicji w Vrbeticach w 2014 roku. Dziś, dzięki kolejnym ustaleniom dziennikarzy śledczych, głównie z portalu Bellingcat, wiadomo, że lista specjalnych operacji oddziału GRU, od zamachów po sabotaż, była dłuższa.

W operację na terenie Hiszpanii zaangażowany był Denis Siergiejew, podejrzany o co najmniej dwie próby zabójstw w innych krajach Europy. W ostatnich latach pojawiał się w kilkunastu krajach Europy, m.in. na Ukrainie i w Czechach. Był też w Bułgarii w 2015 roku, gdy doszło do próby zamordowania miejscowego handlarza bronią Emiliana Gebrewa przy użyciu nowiczoka. Siergiejew miał być też zresztą trzecim członkiem grupy, która dokonała zamachu z użyciem tej samej trucizny na Siergieja Skripala w marcu 2018 roku.

W Katalonii Siergiejew miał się pojawić co najmniej dwa razy. Posługując się fałszywą tożsamością Siergiej Fiedotow. Najpierw, przyleciał do Barcelony 5 listopada 2016. Wiadomo, że do Moskwy wrócił 11 listopada, ale ze Szwajcarii. Nie wiadomo, kiedy tam przyjechał z Hiszpanii. Po raz drugi przyleciał do Barcelony 29 września 2017 roku, na niecałe dwie doby. Wyjechał tuż przed rozpoczęciem referendum, do Szwajcarii przez Lyon. Wrócił do Moskwy 9 października 2017. Przypomnijmy, 27 września lokalny parlament proklamował Republikę Katalonii 27 września, zaś nielegalne referendum w Katalonii odbyło się 1 października. Do Barcelony, w latach 2016-2017, przyjeżdżało co najmniej trzech agentów GRU – pisał w grudniu 2019 „El Pais”. Obok Denisa Siergiejewa, byli to Aleksiej Kalinin i Michaił Opryszko. Odbyli po jednej wizycie w Barcelonie. Kalinin w grudniu 2016 (wracał do Moskwy przez Rzym). Opryszko w grudniu 2017.

Z kim się spotykali? Jaki cel mieli? Tego nie wiadomo. Jednak aktywność wywiadowcza Rosji w samym epicentrum potężnego kryzysu politycznego, który wstrząsał wtedy Hiszpanią, nie może dziwić.

 

Operacja Catexit

Sposób działania Rosji przypominał podobną operację przed brytyjskim referendum ws. Brexitu. W okresie największego nasilenia politycznej walki wokół referendum w Katalonii osoby i instytucje powiązane z Rosją zwiększyły liczbę informacji na ten temat w mediach społecznościowych blisko 20-krotnie. Bardzo aktywną działalność wymierzoną w rząd w Madrycie, a popierającą separatystów prowadzono na Twitterze i Facebooku – mowa o co najmniej 600 prokremlowskich kontach. Na kilka dni przed referendum hiszpański Internet zalały informacje pogłębiające podziały polityczne. Później, hiszpańska policja zatrzymała dwóch rosyjskich hakerów poszukiwanych przez FBI.

Podsycanie separatyzmów osłabiających państwa Zachodu od lat jest specjalnością Rosji. Oficjalnie oczywiście Moskwa deklaruje zawsze, że to wewnętrzna sprawa danego kraju. To samo mówił o Hiszpanii rzecznik Kremla. Nieoficjalnie zaś, w mediach tradycyjnych i w Internecie Rosjanie zdecydowanie popierali separatystów. Oczywiście nie dlatego, że z jakiegoś powodu zależeć by im miało na niepodległej Katalonii. Nie, chodzi wyłącznie o podsycanie sporów i destabilizację, stąd choćby tyle było mówienia o łamaniu praw człowieka i  „ekspedycji karnej” wysłanej przez Madryt do Katalonii (chodziło o posiłki policyjne z innych regionów Hiszpanii, niezależne od katalońskich władz).

W tej dezinformacyjnej wojnie rosyjska propaganda wykorzystywała jeden z jej ulubionych mechanizmów. Najpierw jakiś europejski polityk mówił coś zgodnego z linią Kremla, a za chwilę rosyjskie media, zwłaszcza te kierujące przekaz do zagranicznej widowni, powielają to jako głos nie z Rosji a z Europy. Gdy lider austriackiej FPÖ Heinz-Christian Strache porównał sytuację w Katalonii do tej na Krymie, telewizja RT (dawniej Russia Today), nagłośniła następujący cytat: „Referendum na Krymie, jak i w Katalonii, było przeprowadzone na bazie prawa do samostanowienia i jego wynik był bardzo jasny”. Rosyjskie media nagłośniły też wypowiedź Enrica Folcha, działacza Partii Katalońskiej Solidarności dla Niepodległości, że niepodległa Katalonia popierałaby Rosję na forum międzynarodowym i uznała niepodległość Abchazji i Osetii Południowej.

W 2017 roku w Barcelonie pojawił się Nikołaj Sadownikow, doradca strategiczny szefa MSZ Siergieja Ławrowa. Ten doświadczony dyplomata na spotkaniach z liderami separatystów występował w roli „wysłannika Putina”. Z opublikowanych w maju 2022 roku wyników wspólnego dziennikarskiego śledztwa OCCRP, Bellingcat i kilku hiszpańskich i włoskich mediów, wynika, że Sadownikow proponował Katalończykom ogromne wsparcie finansowe i… 10 tys. uzbrojonych ludzi. W zamian, po uzyskaniu niepodległości, Katalonia miałaby się stać rajem dla kryptowalut.

 

Szukając pomocy w Moskwie

Poufny raport „europejskich służb wywiadu”, do którego miał dostęp „New York Times”, potwierdził próby separatystów katalońskich uzyskania pomocy ze strony Rosji dla prób oderwania Katalonii od Hiszpanii. Osoby z otoczenia regionalnego premiera Katalonii Carlesa Puidgdemonta w latach 2017-2020 miały kontaktować się z agentami rosyjskimi. Szef biura Puidgdemonta (który po fiasku „referendum niepodległościowego” zbiegł z Hiszpanii), czyli Josep Lluis Alay przyznał mediom, że latał wiosną 2019 do Moskwy i spotykał się tam z osobami związanymi z tajnymi służbami w celu „promowania niepodległości Katalonii”. Niedługo potem przy udziale Alaya powstał ruch Tsunami Democratic, którego jedną z pierwszych akcji były protesty na lotnisku w Barcelonie, zakończone zamieszkami i odwołaniem ponad 150 lotów.

Jak pisał pod koniec 2019 roku „El Pais”, hiszpańskie źródła dyplomatyczne przyznały, że rząd od dawna podejrzewał inferencję rosyjską: „Od wiosny 2018 roku, po sprawie Skripala, służby wywiadowcze brytyjskie i amerykańskie dostarczyły informację o różnych destabilizujących działaniach Rosjan na Zachodzie, co w przypadku Hiszpanii skupiało się na Katalonii”. Śledztwo otwarte przez znanego sędziego Manuela Garcię Castellona zostało objęte decyzją premiera Pedro Sancheza klauzulą tajności. Dochodzenie prowadzi komórka policji zajmująca się kontrterroryzmem. We wrześniu 2021 dziennik „El Confidencial” pisał, że śledztwo Scotland Yardu ws. zamachu na Skripala przyniosło przy okazji nowe dowody wsparcia Rosji dla separatyzmu Katalonii i zaangażowania w to oficerów GRU, zamieszanych w tzw. mokrą robotę w różnych krajach Europy.


 

POLECANE
Kłótnia radnej PO z taksówkarzem-imigrantem. Jest oświadczenie Sylwii Cisoń ws. jej wulgaryzmów z ostatniej chwili
Kłótnia radnej PO z taksówkarzem-imigrantem. Jest oświadczenie Sylwii Cisoń ws. jej wulgaryzmów

Sylwia Cisoń, radna PO z Gdańska, wydała oświadczenie po publikacji nagrania z jej sprzeczki z kierowcą taksówki. Początkowo wiadomo był jedynie o zajściu, podczas którego kierowca-imigrant jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, gdy kobieta zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Potem ukazało się nagranie, w którym słychać, w jaki sposób radna wyrażała się podczas rozmowy z kierowcą. 

Niemcy zastanawiają się nad podejrzaną falą zgonów kandydatów AfD. Statystycznie prawie niemożliwe z ostatniej chwili
Niemcy zastanawiają się nad podejrzaną falą zgonów kandydatów AfD. "Statystycznie prawie niemożliwe"

Media prawicowe i społecznościowe piszą o „podejrzanej fali zgonów kandydatów”. W ostatnich tygodniach zmarło siedmiu reprezentujących prawicową AfD. Jedni twierdzą, że to "statystycznie prawie niemożliwe", dw.com pisze z kolei o spiskowych teoriach.

Charlie Kirk (1993-2025), morderstwo wschodzącej gwiazdy… z ostatniej chwili
Charlie Kirk (1993-2025), morderstwo wschodzącej gwiazdy…

Mówią o nim, że był apostołem Jezusa Chrystusa. Chciał prowadzić dialog z ludźmi o przeciwnym światopoglądzie dla urzeczywistnienia wartości jakie wyznawał i dla dobra przyszłości pogrążonej w wewnętrznym konflikcie Ameryki, która przestaje wierzyć w “american dream”, który przeradza się w “scream”

Jest nowy komunikat Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych z ostatniej chwili
Jest nowy komunikat Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w niedzielę, że podjęte w sobotę działania wojska nie potwierdziły naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Wszystkie decyzje miały na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa obywatelom - podkreślono w komunikacie.

Nowy sondaż. Czego boją się Niemcy po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń? z ostatniej chwili
Nowy sondaż. Czego boją się Niemcy po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń?

Po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną, większość Niemców obawia się ataku Rosji na państwo NATO, takie jak Polska lub Litwa, w najbliższej przyszłości – wynika z sondażu przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej INSA na zlecenie „Bild am Sonntag”. Według sondażu takiego ataku obawia się 62 proc. ankietowanych. 28 proc. nie podziela tych obaw.

Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec Wiadomości
Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec

Agata Kaczmarska w kategorii +80 kg zdobyła złoty, a Julia Szeremeta w 57 kg srebrny medal bokserskich mistrzostw świata w Liverpoolu. W niedzielę o tytuł powalczy Aneta Rygielska (60 kg).

To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO] gorące
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO]

By to zrealizować, całe miasto musiało mieć ograniczony dostęp do energii. Dlatego eksperyment przeprowadzono w nocy. Dziś gościem naszego pierwszego w historii kanału „wywiadu rzeki” jest Laureat Nagrody Ig Nobla, Medalu Lorentza, Medal Diraca i Nagrody Wolfa w dziedzinie fizyki, sir Michael Berry.

Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu z ostatniej chwili
Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu

Bartosz Zmarzlik po raz kolejny zapisał się w historii polskiego sportu, zdobywając tytuł mistrza świata na żużlu. Polak potwierdził swoją dominację w sezonie, triumfując w klasyfikacji generalnej i zdobywając najwyższe trofeum w światowym speedwayu.

Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie tylko u nas
Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.

Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta Wiadomości
Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta

Sylwia Cisoń, radna Gdańska, przeżyła dramatyczną sytuację w Gdańsku. Kierowca jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, jak zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Dodatkowo kierowca nie znał języka polskiego, co wskazuje, że był cudzoziemcem, imigrantem.

REKLAMA

Fala gwałtownych protestów w Hiszpanii: Rosyjski ślad

Hiszpanią wstrząsają wielotysięczne protesty przeciwko układowi lewicy z separatystami. Układowi dającemu władzę socjalistom Sancheza, choć przegrali ostatnie wybory. Wielu Hiszpanów oburzają ustępstwa – te co już przepchnięto, jak i te, które dopiero się pojawią – rządu w Madrycie wobec różnej maści separatystów. Także tych katalońskich, w sprawie współpracy których z Rosją wciąż toczy się śledztwo.
Protesty w Hiszpanii Fala gwałtownych protestów w Hiszpanii: Rosyjski ślad
Protesty w Hiszpanii / EPA/SERGIO PEREZ Dostawca: PAP/EPA

Październik 2019. Przejście graniczne między Hiszpanią i Francją. Hiszpańska policja zatrzymuje dwóch mężczyzn. Rosjanin i Ukrainiec jechali mercedesem na białoruskich numerach. W aucie granat M-75 rosyjskiej produkcji. Okazuje się, że jeden z mężczyzn był już poszukiwany przez policję jednego z europejskich krajów. Sprawa staje się jednym z wielu wątków śledztwa dotyczącego współpracy katalońskich separatystów z Rosją, a dokładniej zaangażowania rosyjskiego wywiadu wojskowego w destabilizację Katalonii w okresie tzw. referendum niepodległościowego (październik 2017). Zatrzymani mężczyźni mogli mieć powiązania z aresztowanymi kilka tygodni wcześniej radykałami z Rad Obrony Republiki (CDR). Skrajni katalońscy separatyści należeli do stworzonego wewnątrz CDR tzw. Zespołu Działań Taktycznych (ERT) i przygotowywali zamachy bombowe.

Czytaj również: „Następnym razem kieszenie z rąk!” Donald Tusk usiłował zbesztać Miłosza Kłeczka [WIDEO]

Znany aktor obraża zwolenników PiS: "Trolle, patologia, nieroby i wykolejeńcy"

 

Kilerzy z GRU

Działania prowadzić miała jednostka nr 29155, specjalny oddział wywiadu wojskowego znanego jako GRU. „Jej celem jest destabilizacja państw Europy” – w październiku 2019 pisał „New York Times”. Z artykułu wynikało, że jednostka przeprowadziła kilka ważnych, na pozór niezwiązanych ze sobą, operacji. W tym próbę puczu w Czarnogórze (2016) czy zamach na Skripala. Kolejny raz o jednostce 29155 przypomniał w kwietniu 2021 premier Czech Andrej Babiš, wskazując na nią jako na sprawcę wybuchów w składzie amunicji w Vrbeticach w 2014 roku. Dziś, dzięki kolejnym ustaleniom dziennikarzy śledczych, głównie z portalu Bellingcat, wiadomo, że lista specjalnych operacji oddziału GRU, od zamachów po sabotaż, była dłuższa.

W operację na terenie Hiszpanii zaangażowany był Denis Siergiejew, podejrzany o co najmniej dwie próby zabójstw w innych krajach Europy. W ostatnich latach pojawiał się w kilkunastu krajach Europy, m.in. na Ukrainie i w Czechach. Był też w Bułgarii w 2015 roku, gdy doszło do próby zamordowania miejscowego handlarza bronią Emiliana Gebrewa przy użyciu nowiczoka. Siergiejew miał być też zresztą trzecim członkiem grupy, która dokonała zamachu z użyciem tej samej trucizny na Siergieja Skripala w marcu 2018 roku.

W Katalonii Siergiejew miał się pojawić co najmniej dwa razy. Posługując się fałszywą tożsamością Siergiej Fiedotow. Najpierw, przyleciał do Barcelony 5 listopada 2016. Wiadomo, że do Moskwy wrócił 11 listopada, ale ze Szwajcarii. Nie wiadomo, kiedy tam przyjechał z Hiszpanii. Po raz drugi przyleciał do Barcelony 29 września 2017 roku, na niecałe dwie doby. Wyjechał tuż przed rozpoczęciem referendum, do Szwajcarii przez Lyon. Wrócił do Moskwy 9 października 2017. Przypomnijmy, 27 września lokalny parlament proklamował Republikę Katalonii 27 września, zaś nielegalne referendum w Katalonii odbyło się 1 października. Do Barcelony, w latach 2016-2017, przyjeżdżało co najmniej trzech agentów GRU – pisał w grudniu 2019 „El Pais”. Obok Denisa Siergiejewa, byli to Aleksiej Kalinin i Michaił Opryszko. Odbyli po jednej wizycie w Barcelonie. Kalinin w grudniu 2016 (wracał do Moskwy przez Rzym). Opryszko w grudniu 2017.

Z kim się spotykali? Jaki cel mieli? Tego nie wiadomo. Jednak aktywność wywiadowcza Rosji w samym epicentrum potężnego kryzysu politycznego, który wstrząsał wtedy Hiszpanią, nie może dziwić.

 

Operacja Catexit

Sposób działania Rosji przypominał podobną operację przed brytyjskim referendum ws. Brexitu. W okresie największego nasilenia politycznej walki wokół referendum w Katalonii osoby i instytucje powiązane z Rosją zwiększyły liczbę informacji na ten temat w mediach społecznościowych blisko 20-krotnie. Bardzo aktywną działalność wymierzoną w rząd w Madrycie, a popierającą separatystów prowadzono na Twitterze i Facebooku – mowa o co najmniej 600 prokremlowskich kontach. Na kilka dni przed referendum hiszpański Internet zalały informacje pogłębiające podziały polityczne. Później, hiszpańska policja zatrzymała dwóch rosyjskich hakerów poszukiwanych przez FBI.

Podsycanie separatyzmów osłabiających państwa Zachodu od lat jest specjalnością Rosji. Oficjalnie oczywiście Moskwa deklaruje zawsze, że to wewnętrzna sprawa danego kraju. To samo mówił o Hiszpanii rzecznik Kremla. Nieoficjalnie zaś, w mediach tradycyjnych i w Internecie Rosjanie zdecydowanie popierali separatystów. Oczywiście nie dlatego, że z jakiegoś powodu zależeć by im miało na niepodległej Katalonii. Nie, chodzi wyłącznie o podsycanie sporów i destabilizację, stąd choćby tyle było mówienia o łamaniu praw człowieka i  „ekspedycji karnej” wysłanej przez Madryt do Katalonii (chodziło o posiłki policyjne z innych regionów Hiszpanii, niezależne od katalońskich władz).

W tej dezinformacyjnej wojnie rosyjska propaganda wykorzystywała jeden z jej ulubionych mechanizmów. Najpierw jakiś europejski polityk mówił coś zgodnego z linią Kremla, a za chwilę rosyjskie media, zwłaszcza te kierujące przekaz do zagranicznej widowni, powielają to jako głos nie z Rosji a z Europy. Gdy lider austriackiej FPÖ Heinz-Christian Strache porównał sytuację w Katalonii do tej na Krymie, telewizja RT (dawniej Russia Today), nagłośniła następujący cytat: „Referendum na Krymie, jak i w Katalonii, było przeprowadzone na bazie prawa do samostanowienia i jego wynik był bardzo jasny”. Rosyjskie media nagłośniły też wypowiedź Enrica Folcha, działacza Partii Katalońskiej Solidarności dla Niepodległości, że niepodległa Katalonia popierałaby Rosję na forum międzynarodowym i uznała niepodległość Abchazji i Osetii Południowej.

W 2017 roku w Barcelonie pojawił się Nikołaj Sadownikow, doradca strategiczny szefa MSZ Siergieja Ławrowa. Ten doświadczony dyplomata na spotkaniach z liderami separatystów występował w roli „wysłannika Putina”. Z opublikowanych w maju 2022 roku wyników wspólnego dziennikarskiego śledztwa OCCRP, Bellingcat i kilku hiszpańskich i włoskich mediów, wynika, że Sadownikow proponował Katalończykom ogromne wsparcie finansowe i… 10 tys. uzbrojonych ludzi. W zamian, po uzyskaniu niepodległości, Katalonia miałaby się stać rajem dla kryptowalut.

 

Szukając pomocy w Moskwie

Poufny raport „europejskich służb wywiadu”, do którego miał dostęp „New York Times”, potwierdził próby separatystów katalońskich uzyskania pomocy ze strony Rosji dla prób oderwania Katalonii od Hiszpanii. Osoby z otoczenia regionalnego premiera Katalonii Carlesa Puidgdemonta w latach 2017-2020 miały kontaktować się z agentami rosyjskimi. Szef biura Puidgdemonta (który po fiasku „referendum niepodległościowego” zbiegł z Hiszpanii), czyli Josep Lluis Alay przyznał mediom, że latał wiosną 2019 do Moskwy i spotykał się tam z osobami związanymi z tajnymi służbami w celu „promowania niepodległości Katalonii”. Niedługo potem przy udziale Alaya powstał ruch Tsunami Democratic, którego jedną z pierwszych akcji były protesty na lotnisku w Barcelonie, zakończone zamieszkami i odwołaniem ponad 150 lotów.

Jak pisał pod koniec 2019 roku „El Pais”, hiszpańskie źródła dyplomatyczne przyznały, że rząd od dawna podejrzewał inferencję rosyjską: „Od wiosny 2018 roku, po sprawie Skripala, służby wywiadowcze brytyjskie i amerykańskie dostarczyły informację o różnych destabilizujących działaniach Rosjan na Zachodzie, co w przypadku Hiszpanii skupiało się na Katalonii”. Śledztwo otwarte przez znanego sędziego Manuela Garcię Castellona zostało objęte decyzją premiera Pedro Sancheza klauzulą tajności. Dochodzenie prowadzi komórka policji zajmująca się kontrterroryzmem. We wrześniu 2021 dziennik „El Confidencial” pisał, że śledztwo Scotland Yardu ws. zamachu na Skripala przyniosło przy okazji nowe dowody wsparcia Rosji dla separatyzmu Katalonii i zaangażowania w to oficerów GRU, zamieszanych w tzw. mokrą robotę w różnych krajach Europy.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe