Poseł trafił do szpitala podczas pierwszego posiedzenia Sejmu. Nowe informacje

Mam ochotę krzyczeć. Nie tylko z bólu, ale na głupotę tych ludzi. Tak – nie ma mnie na głosowaniach, bo skrajny ból nerek wrócił – jestem po kilku ketonalach, nospach i innych lekach przeciwbólowych. Jestem całym sercem za Marszałek @elzbietawitek i gdybym mógł być obecny na sali, to z całą pewnością bym za nią zagłosował
– pisze teraz Dariusz Matecki.
„Kadencję rozpoczynam na SOR, karetką z hotelu sejmowego. Okazało się, że mam atak kamicy nerkowej, ból potworny” – oświadczył polityk Suwerennej Polski.
Czytaj również: Karetka w Sejmie. Nowo wybrany poseł rozpoczął kadencję na SOR
Sejm zdecydował o liczbie wicemarszałków
„Zdążyłem wrócić”
„Ale zarówno pracownicy domu poselskiego jak i ochrony zdrowia, pełna klasa, najwyższe uznanie i szacunek za pomoc i wielkie podziękowania za Waszą ciężką pracę! Zdążyłem wrócić. Zdrowia dla wszystkich!” – dodał.
Dariusz Matecki kandydował do Sejmu z 6. miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości w okręgu szczecińskim. Polityk zdobył 14 974 głosów i uzyskał mandat posła X kadencji.
Mam ochotę krzyczeć. Nie tylko z bólu, ale na głupotę tych ludzi. Tak - nie ma mnie na głosowaniach, bo skrajny ból nerek wrócił - jestem po kilku ketonalach, nospach i innych lekach przeciwbólowych. Jestem całym sercem za Marszałek @elzbietawitek i gdybym mógł być obecny na… pic.twitter.com/eVueX90RbY
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) November 13, 2023