Zaskakujące doniesienia ws. Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o jego następcę
Jak czytamy w publikacji, w grudniu odbędzie się duży kongres Prawa i Sprawiedliwości, na którym partia ma dokonać nowego otwarcia i określić strategię na kolejne wybory. Przed 15 października było bardzo dużo spekulacji dot. samego Jarosława Kaczyńskiego i tego, czy nie namaści on swego następcy; teraz wiadomo już, że sytuacja w parlamencie po wyborach to uniemożliwi.
Czytaj również: Jest decyzja Andrzeja Dudy: Znany polityk pozbawiony orderów
Jarosław Kaczyński chciał po wyborach wskazać swego następcę?
W rozmowie z „Wprost” anonimowy polityk z bliskiego otoczenia samego prezesa Kaczyńskiego informuje, że gdyby Prawo i Sprawiedliwość uzyskało wynik wyborczy pozwalający utworzyć rząd, dziś Jarosław Kaczyński przymierzałby się do oddania władzy w partii.
Gdybyśmy wygrali wybory parlamentarne tak, żeby rządzić, a później prezydenckie, to Jarosław Kaczyński przeprowadzałby proces sukcesji
– poinformował ważny polityk Zjednoczonej Prawicy. Jak podkreślił, Jarosław Kaczyński „teraz musi jednak zostać na stanowisku, żeby partia się nie rozpadała”.
Dodał również, iż nadchodzące wybory samorządowe będą trudne dla PiS-u, który „musi przetrwać” i utrzymać władzę w sześciu sejmikach wojewódzkich.
W publikacji wskazano także ewentualnego następcę Krzysztofa Sobolewskiego, dotychczasowego sekretarza generalnego PiS, który miał złożyć dymisję. Jak podaje „Wprost”, nowym sekretarzem ma być Piotr Milowański. Jego głównym zadaniem ma być ożywienie partyjnych struktur.
Partia trzyma się na ślinę
– gorzko podsumowuje nastroje wewnątrz PiS polityk Zjednoczonej Prawicy.
Wybory parlamentarne 2023. Kontekst
Po emocjonującej kampanii wyborczej w Polsce zakończyły się wybory parlamentarne. PiS uzyskał 35,38 proc. głosów, Koalicja Obywatelska – 30,70 proc., Trzecia Droga – 14,40 proc., Nowa Lewica – 8,61 proc., Konfederacja –7,16 proc. Pozostałe komitety nie przekroczyły progu wyborczego.
Powyższy wynik, mimo zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości, oznacza w praktyce dojście do władzy opozycji. Koalicja Obywatelska, Lewica i Trzecia Droga od dawna informowały, że zamierzają połączyć siły i stworzyć koalicję, a dzięki wynikom wyborów te trzy ugrupowania są w stanie utworzyć większość sejmową.
Czytaj również: Rozmowy PiS z innymi partiami nt. koalicji. Rzecznik rządu zabiera głos