Biden: Przemoc izraelskich osadników wobec Palestyńczyków musi się zakończyć
Na wstępie konferencji prezydent Biden stwierdził, że choć Izrael ma obowiązek "odpowiedzieć na rzeź swoich obywateli" i choć Hamas używa cywilów jako "żywych tarcz", nie zmniejsza to obowiązku Izraela do dbania o los cywilów.
Izrael musi zrobić wszystko, co w jego mocy, niezależnie od tego, jak to jest trudne, by chronić niewinnych cywilów
– powiedział Biden.
Stwierdził też, że konieczne jest zwiększenie przepływu pomocy dla mieszkańców Strefy Gazy, zaś po zakończeniu obecnego kryzysu konieczna będzie wizja trwałego pokoju, opartego na dwóch państwach.
– Nie ma powrotu do status quo z 6 października. To oznacza zapewnienie, że Hamas nie będzie mógł dłużej terroryzować Izraela i używać palestyńskich cywilów jako żywych tarcz. To oznacza również (...) skoncentrowany wysiłek wszystkich stron: Izraelczyków, Palestyńczyków, regionalnych partnerów, globalnych liderów, by umieścić nas na ścieżce ku pokojowi – mówił.
CZYTAJ TAKŻE: Kluczowy współpracownik Jarosława Kaczyńskiego miał podać się do dymisji
Biden potępia izraelskich osadników
Biden potępił ataki "ekstremistycznych" izraelskich osadników na Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu Jordanu, oskarżając ich o "dolewanie oliwy do ognia" konfliktu.
– Oni atakują Palestyńczyków w miejscach, gdzie ci mają prawo być. To musi się zakończyć. Muszą zostać rozliczeni – oznajmił prezydent USA.
Wypowiadając się na temat Iranu, Biden oznajmił, że jego "ostrzeżenie dla ajatollaha (najwyższego przywódcy duchowego i politycznego Iranu Alego Chameneia) było takie, że jeśli w dalszym ciągu będą atakować naszych żołnierzy, odpowiemy na to, więc powinien być przygotowany"
Prezydent odniósł się w ten sposób do serii ataków ze strony wspieranych przez Iran bojówek na amerykańskie siły na Bliskim Wschodzie, w trakcie których rannych zostało 24 żołnierzy.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk: Jestem sceptyczny wobec wielu propozycji zmian unijnych traktatów
Biden skomentował też doniesienia o naciskach jego administracji na Izrael, by opóźnił swoją lądową inwazję Strefy Gazy. Prezydent stwierdził, że nie "żądał" od premiera Benjamina Netanjahu, by najpierw uwolnić zakładników, lecz powiedział mu, że jeśli jest bezpieczny sposób na uwolnienie zakładników, powinien to zrobić.
Występujący obok Bidena Albanese również podkreślił wagę ochrony cywilów w konflikcie i ogłosił, że Australia przekaże dodatkowe 15 mln dolarów na pomoc humanitarną dla Palestyńczyków.