Skandal w Niemczech: Korupcja przy wydawaniu wiz imigrantom
Podejrzenie korupcji przy wydawaniu niemieckich wiz za granicą jest niezwykle poważnym oskarżeniem
– podkreślił Paul Ziemiak.
Korupcja w niemieckiej ambasadzie
Informacje ujawniono w programie „Markus Lanz” we wtorek wieczorem. Pochodzący z Syrii burmistrz Ostelsheim w Badenii-Wirtembergii Ryan Alshebl poinformował, że jego młodszy brat próbował pięć lat temu umówić się na spotkanie w ambasadzie Niemiec w Bejrucie, ponieważ chciał studiować w Niemczech. Ambasada nie wyznaczyła bezpośredniego spotkania. Nie udało mu się także umówić na spotkanie w prywatnym biurze, o którym wspomniała ambasada. W końcu wyłonił się „niezidentyfikowany kontakt”, dzięki któremu jego brat dostał nominację w ambasadzie. Kosztowało to jednak 400 euro.
Ostatecznie jego wiza i tak została odrzucona, a mężczyzna wciąż mieszka w Syrii. Jak podkreślił Ryan Alshebl, z tego, co mu wiadomo, nie jest to odosobniony przypadek.
„Będziemy żądać całkowitych wyjaśnień”
Sekretarz generalny CDU Nadrenii Północnej-Westfalii Paul Ziemiak zapowiedział, że postara się wyjaśnić tę sprawę.
Podejrzenie o korupcję w wydawaniu niemieckich wiz za granicą jest niezwykle poważnym oskarżeniem
– powiedział polityk w rozmowie z RND. Jak zaznaczył, „rząd federalny musi odpowiedzieć na pytania parlamentu w tej sprawie”.
Jako grupa parlamentarna CDU/CSU zajmiemy się tą sprawą zarówno w Komisji Spraw Zagranicznych, jak i w Komisji Spraw Wewnętrznych, żądając całkowitych wyjaśnień i przejrzystości – w szczególności roli tak zwanych usługodawców
– podsumował Paul Ziemiak.