Poseł Lewicy zaskakująco: „Większość migrantów trzeba odesłać”
Żukowska podkreśliła, że jeżeli ktoś „rzeczywiście kwalifikuje się do bycia uchodźcą, bo jest z kraju, gdzie jest prześladowany politycznie, gdzie jest wojna (…), to powinno mu się udzielić prawa do azylu”.
Ale większość osób należy jednak odesłać, bo tak z analizy wniosków wynika, że jednak nie kwalifikują się do bycia uchodźcą, są po prostu migrantami
– powiedziała polityk.
„To jest zorganizowany, mafijny proceder”
W kontekście tego, co dzieje się na włoskiej wyspie Lampedusa, gdzie nieoczekiwanie przybyły tysiące migrantów, odpowiedziała, że jest to zorganizowany, mafijny proceder.
Należy powstrzymywać kolejne fale tych, którzy będą chcieli się przemieścić [do Europy – red.] za pośrednictwem mafii. Nie oszukujmy się, to jest zorganizowany proceder
– podkreśliła Żukowska. Dodała, że Lewica proponuje powstanie ministerstwa ds. imigracji, na wzór takich, które funkcjonują w innych europejskich państwach.
Zapytana o nakręcaną przez opozycję i sprzyjające jej media „aferę wizową”, odpowiedziała, że „nie wydaje jej się”, by PiS wpuścił zbyt dużo imigrantów do Polski.
Co miałoby stanowić o tym, że jest za dużo albo za mało?
– zapytała. Odnosząc się do oskarżeń Platformy Obywatelskiej, jakoby rząd PiS miał sprowadzić „setki tysięcy muzułmańskich imigrantów”, Żukowska odparła, że to „straszna retoryka”.
To jest coś, pod czym ja się zupełnie nie podpisuję, co mnie przeraża, co uważam, że jest niebezpieczne, bo nakręca świadomie bardzo reakcje społeczne i jest to robione tylko na użytek kampanii wyborczej i jest okropne
– podsumowała poseł Lewicy.
Imigranci na Lampedusie i „plan” von der Leyen
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wraz z premier Włoch Giorgią Meloni przybyły w niedzielę przed południem na włoską wyspę Lampedusa, aby szukać rozwiązań dla sytuacji kryzysowej w związku z napływem imigrantów z Afryki. Na niewielką wyspę położoną pomiędzy Maltą i wybrzeżem Tunezji dotarło w ostatnich dniach drogą morską prawie 8 tys. migrantów z krajów afrykańskich. Spowodowało to kompletną destabilizację życia na wyspie, która przygotowana jest do funkcjonowania z liczbą migrantów na poziomie około 600 osób.
Była polska premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło uważa, że Ursula von der Leyen swoją wypowiedzią dała imigrantom „jasny sygnał”.
Jej zdaniem głównym elementem planu przedstawionego przez szefową KE jest „wywiezienie zalewających wyspę migrantów do innych krajów Unii w ramach «mechanizmu relokacji»”.
[Imigranci – przyp. red.] docierając na Lampedusę, mają gwarancję przewiezienia do państw Unii Europejskiej. Plan von der Leyen sprowadzi na Europę kolejny kryzys migracyjny na gigantyczną skalę
– oświadczyła Beata Szydło.
Czytaj więcej: Szydło: Po wizycie na Lampedusie von der Leyen ogłosiła swój „plan”