PiS zbliża się do wyborców „konkretami”
Sztab Prawa i Sprawiedliwości zainicjował w ubiegłym tygodniu serię nowych propozycji programowych pod wspólną nazwą „Konkrety PiS”. W kolejnych dniach członkowie rządu i politycy partii informowali o nowym projekcie kierowanym do Polaków.
Proste rozwiązania
Kierowanie jednego, prostego, bardzo praktycznego postulatu to bardzo przemyślana strategia. W sytuacji, kiedy opozycja wciąż powtarza o obronie demokracji, wolnych sądów i odsunięciu PiS od władzy, partia rządząca swoimi „konkretami” zdecydowanie zbliża się do wyborców. Zamiast abstrakcyjnych sporów o Trybunał Konstytucyjny PiS proponuje sprawy bliskie ludziom.
W ten sposób partia rządząca przekazuje: „jesteśmy dla was dostępni, jesteśmy zgodni z waszym profilem”.
Pierwszym konkretem przedstawionym przez premiera Mateusza Morawieckiego jest wielki program „Przyjazne Osiedle”, który zakłada modernizację i rewitalizację osiedli oraz bloków z tzw. wielkiej płyty.
– Na osiedlach z wielkiej płyty, takich jak to, mieszka ponad 8 milionów Polaków. Cała Polska powinna być przyjazna dla ludzi. Nie chcemy lepszych i gorszych dzielnic. Chcemy, aby mieszkańcy tych osiedli mieli jak najlepszy standard życia i mieszkania. Nie chcieliśmy podziału na Polskę A i Polskę B. I sporo tu zrobiliśmy. Teraz chcemy jak najwyższego poziomu życia dla ludzi mieszkających w osiedlach z wielkiej płyty – mówił premier.
– Rewitalizacja, termoizolacja, nowoczesne windy, nowe parki i miejsca odpoczynku. Koniec z dziadostwem i drzwiami sklejonymi taśmą przylepną. Tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości zrealizuje ten program – tłumaczył Mateusz Morawiecki.
Czułe punkty
Co warto zauważyć, w przedstawianych w kolejnych dniach konkretach dominuje głównie przekaz pozytywny, jak ten powyżej. To ważne, ponieważ jeśli mówimy o pozytywach, jesteśmy dla odbiorcy bardziej atrakcyjni i łatwiej się nam wierzy.
Kolejny konkret partii rządzącej dotyczył kwestii żywienia pacjentów w szpitalach. „Dobry posiłek” ma wprowadzić w lecznictwie szpitalnym europejskie standardy. – Zdrowie jest najważniejsze, dlatego znacząco zwiększyliśmy finansowanie ochrony zdrowia, wprowadziliśmy cyfrowe recepty. Poprawiamy dostępność opieki zdrowotnej, ale zdrowie to także dobre wyżywienie w trakcie leczenia – mówiła w spocie minister zdrowia Katarzyna Sójka.
Podkreśliła w spocie, że codzienność szpitali powiatowych nie jest jej obca. – Pacjenci często nie są zadowoleni z jakości serwowanych tam posiłków. Musimy to zmienić. Znamy ten problem. W ostatnich latach wprowadziliśmy pilotażowy program dobrej diety dla pacjentów. Przyniósł znakomity efekt. Dlatego nasz nowy program „Dobry posiłek” wprowadzamy dla wszystkich pacjentów polskich szpitali. Wysoki standard żywienia to szansa na szybszy powrót do zdrowia. Tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości zrealizuje ten ambitny projekt – wyjaśniła.
Pomysł z poprawą jakości żywienia szpitalnego buduje przekaz: „jesteście dla nas ważni”, i skraca dystans z wyborcami. Warto zwrócić uwagę, że w „konkretach PiS” widać strategie różnicowania. Kampania lepiej lub gorzej oddziałuje na różne grupy elektoratu. Dlatego dla lepszego efektu warto podzielić przekazy do różnych segmentów. Nie wszyscy wyborcy są tacy sami.
„Konkrety” nie są, co warto zauważyć, propozycjami stricte politycznymi. Mówią one o potrzebach podstawowych i często niezwiązanych z wielką polityką.
Trzeci konkret PiS to program „Lokalna półka”, czyli „obowiązek, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców. Wzmocni to pozycję lokalnych dostawców względem innych ogniw łańcucha dostaw żywności, a także ułatwi dostęp konsumentów do produktów wytworzonych przez mniejszych, również lokalnych producentów” – czytamy w programie PiS.
Żywność
Jan Krzysztof Ardanowski podkreślił też zysk dla klientów, którzy mają uzyskać dostęp do świeżych i smacznych produktów. – Ta zmiana dotyczy każdego Polaka, bo każdy z nas uwielbia smaczną, zdrową, polską żywność. Dlatego wprowadzamy program „Lokalna półka”. Zobowiążemy sieci handlowe do współpracy z lokalnymi producentami żywności. Koniec z niskiej jakości warzywami i owocami, koniec z zyskiem za wszelką cenę. Najważniejsza musi być jakość żywności i zdrowie klientów – mówi poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski. Tłumaczył też, że na programie zyskają rolnicy, którzy będą mieli łatwy dostęp do lokalnych rynków bez pośredników i z niskimi kosztami transportu towaru. – Więcej pieniędzy zostanie w ich kieszeniach – mówił. – A ich produkty zostaną w ich najbliższej okolicy. Na paragonach będzie można sprawdzić, z jakiego kraju pochodzi produkt – dla konsumentów to bardzo ważna informacja. Zyskają też sieci handlowe, bo zdrowie i zadowolenie klientów jest przecież najważniejsze – dodał.
– Taki program gwarantuje tylko PiS – stwierdził minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.
To bardzo istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa żywnościowego, ponieważ może się przyczynić do spowolnienia likwidacji gospodarstw rolnych w Polsce oraz poprawi jakość żywności i bardziej zabezpieczy infrastrukturę dostaw żywności. Jak wielkie to wyzwania widać choćby przy okazji problemów z ukraińskim zbożem.
Czwarty konkret „Bon szkolny – Poznaj Polskę” zaproponował minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek. „Inwestujemy w młodych ludzi, aby mogli z dumą odwoływać się do własnej kultury, historii, osiągnięć Polski, a także czuli dumę z bycia Polakiem, polskiego języka i symboli narodowych” – czytamy we wpisie.
– Polska jest piękna i ma wspaniałą historię, a bycie Polakiem to wielka duma. System edukacji powinien temu wychodzić naprzeciw. Znajomość polskiej kultury, historii powinna leżeć u podstaw wychowania patriotycznego i obywatelskiego. Nazywam to pedagogiką dumy. Od wiosny przyszłego roku w ramach programu „Bon szkolny – Poznaj Polskę” sfinansujemy jedno-, dwudniowe wycieczki edukacyjne dla każdej klasy i każdego ucznia w Polsce. To oznacza, że w przyszłym roku prawie pięć milionów uczniów odwiedzi najważniejsze miejsca w Polsce – powiedział Przemysław Czarnek.
– Chcemy, aby każdy młody człowiek mógł się z dumą odwoływać do własnej kultury i osiągnięć Polski. Być dumnym z naszego pięknego języka i symboli narodowych. W tym celu na jeszcze większą skalę wykorzystamy potencjał edukacyjny polskich muzeów, centrów nauki, zabytków naszych miast i piękna polskiej wsi – dodał minister edukacji i nauki.
Przedstawione propozycje budują więzy merytoryczne nie tylko z przekonanymi sympatykami PiS, ale także z wyborcami mniej utożsamiającymi się z szyldami partyjnymi, ale skupiającymi się bardziej na konkretnych problemach.
Proponowane zmiany nie są kontrowersyjne, mają społeczne przyzwolenie i akceptację społeczną na ich przeprowadzenie. Konkurencji trudno też dyskredytować czy krytykować dofinansowanie szkolnych wycieczek lub polepszenie jakości posiłków w szkole.
Z punktu widzenia marketingu wyborczego „Konkrety PiS” są istotnym wzmocnieniem partii rządzącej w tej kampanii.
Tekst pochodzi z 37 (1807) numeru „Tygodnika Solidarność”.