Sejm przyjął ustawę w sprawie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. NABE ma zabezpieczyć elektrownie węglowe
Nowe rozwiązania wprowadzone przez ustawę o zasadach udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) są konieczne do utworzenia tej Agencji. Udzielenie gwarancji przez Skarb Państwa pozwoli NABE pozyskać na rynku finansowym środki niezbędne do dalszej działalności energetyki węglowej. Z kolei nabycie przez Skarb Państwa elektrowni węglowych odciąży ich obecnych właścicieli i umożliwi im pozyskanie kapitału na inwestycje zero- i niskoemisyjne. Polacy i polska gospodarka zyskają dzięki NABE bezpieczeństwo energetyczne i przyspieszenie transformacji elektroenergetyki.
Dwie fazy budowania nowej agencji
Utworzenie NABE ma być realizowane w dwóch fazach. W pierwszej Skarb Państwa nabędzie od energetycznych spółek z udziałem Skarbu Państwa (Polska Grupa Energetyczna, ENEA, TAURON Polska Energia oraz ENERGA) ich spółki zależne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej w konwencjonalnych elektrowniach węglowych. Są to PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, Tauron Wytwarzanie, Enea Wytwarzanie, Enea Elektrownia Połaniec oraz Energa Elektrownie Ostrołęka.
W drugiej fazie te spółki zostaną skonsolidowane w ramach spółki Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (GiEK). Nastąpi to poprzez wniesienie przez Skarb Państwa akcji lub udziałów tych spółek na podwyższenie kapitału zakładowego GiEK. Ta spółka będzie następnie funkcjonować jako NABE.
Gwarancjami Skarbu Państwa objęte ma zostać 70 proc. zobowiązań finansowych NABE, w skład których nie wejdą odsetki i inne koszty – gwarancja będzie dotyczyć jedynie kapitału. Zagwarantowane zostaną trzy rodzaje instrumentów finansowych dla NABE: kredyt odnawialny; długoterminowe pożyczki; limity przedrozliczeniowe na zakup uprawnień do emisji CO2 i waluty potrzebnej do ich rozliczenia.
Termin ustawowej ochrony gwarancyjnej ma trwać osiem lat od utworzenia NABE. Nowe rozwiązania mają wejść w życie z dniem następnym po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Opozycja – deficyt energii lepszy niż NABE
Ustawa została przyjęta głosami Zjednoczonej Prawicy oraz prawicowych kół poselskich i mniejszości posłów niezależnych. Za przyjęciem ustawy głosowało 225 posłów Prawa i Sprawiedliwości (dwóch posłów było nieobecnych), trzech posłów Kukiz’15, trzech posłów Polska Sprawiedliwa i dwóch posłów niezależnych. Łącznie „za” było 233 posłów.
Przeciwko przyjęciu ustawy głosowała cała opozycja – 124 posłów Koalicji Obywatelskiej (czterech posłów nieobecnych), 41 posłów Lewicy (dwóch posłów nieobecnych), 25 posłów Koalicji Polskiej (dwóch posłów nieobecnych), 10 posłów Konfederacji (jeden nieobecny), sześciu posłów Polska 2050, trzech posłów Lewicy Demokratycznej, pięciu posłów niezależnych. Razem „przeciw” było 214 posłów.
Ustawa ma zapewnić od dość dawna zapowiadane instytucjonalne rozwiązanie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Koncepcja NABE jest odpowiedzią na dynamiczne zmiany wynikające z transformacji energetycznej i nowego etapu rozwoju energetyki zwłaszcza elektroenergetyki.
Konieczne bezpieczeństwo energetyczne
Niezależnie od wspomnianej transformacji wymaganej przez Unię Europejską konieczne jest bezpieczeństwo energetyczne. To znaczy ciągłe i niezawodne dostawy energii elektrycznej. To jeden z podstawowych elementów funkcjonowania gospodarki i istnienia nowoczesnego społeczeństwa.
Wymagalnym elementem europejskiej transformacji energetycznej jest wzrost produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł (OZE). Udział energii z OZE ma wynosić 50–55 proc. całego zapotrzebowania. Produkcja tej energii w ogromnej większości będzie realizowana dzięki źródłom zależnym od warunków atmosferycznych. To znaczy w farmach wiatrowych lądowych i morskich oraz panelach fotowoltaicznych. Są to niestabilne źródła energii, wymagają więc rezerw mocy bilansujących podaż i popyt. Takie rezerwy mogą zapewnić tylko elektrownie o stałej dyspozycji (jednostki wytwórcze centralnie dysponowane – JWCD) sterowane przez operatora systemu przesyłowego. W Polsce są to elektrownie konwencjonalne węglowe (na węgiel kamienny i brunatny). Tymczasem JWCD w Polsce brakuje i braki będą coraz większe. Według oceny Ministerstwa Klimatu i Środowiska szacuje, że po 2025 roku będzie w Polsce brakować energii elektrycznej przez ponad 100 godzin rocznie (przepisy Unii Europejskiej dopuszczają trzy godziny deficytu prądu rocznie).
Niestety to dopiero początek, deficyt ten będzie wzrastać i osiągnie 1000 godzin rocznie po roku 2030. Nie będzie żadnego bilansowania rynku energii pomimo sukcesu OZE. Będzie to paraliż gospodarki i katastrofa społeczna. Dlatego konieczna jest budowa nowych, w pełni dyspozycyjnych mocy wytwórczych w wielkości około 5400 MW do roku 2030 i ponad 12000 MW do roku 2035. To ogromne wyzwanie, także finansowe, zwłaszcza wobec ograniczenia inwestycji w UE niemal wyłącznie do OZE. Aby sprostać temu wyzwaniu z sukcesem konieczna jest koordynacja działań finansowych i inwestycyjnych. I w tym celu zostanie powołana NABE. Jako podmiot na podstawie ustawy gwarantujący Polsce bezpieczeństwo energetyczne.
Ustawa czeka jeszcze na debatę w Senacie. Według naszych informacji Senat ma ją rozpatrywać na wrześniowym posiedzeniu w połowie miesiąca. Problem polega na tym, że również według naszych informacji wątpliwe jest, czy odbędzie się posiedzenie Sejmu jeszcze przed wyborami. Czyżby Senat posiadający przewagę koalicji opozycyjnej zamierzał zbojkotować tak ważną ustawę?
"NABE zabezpieczy elektrownie węglowe, a PGE będzie rozwijać OZE"
Polska Grupa Energetyczna w ramach realizowanego procesu tworzenia NABE jako pierwsza z polskich grup energetycznych przedstawiła ambitną ścieżkę rozwoju już bez wydzielonych do NABE aktywów węglowych. Podstawowym celem, który przyświeca nowej strategii PGE jest przede wszystkim bezpieczeństwo energetyczne i zapewnienie czystej i taniej energii.
– Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego zabezpieczy elektrownie węglowe, a PGE będzie rozwijać OZE – komentuje prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski ws. aktualizacji strategii PGE, która została zaprezentowana 29 sierpnia br. – Energetyka węglowa skupiona w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego przez najbliższe 20–30 lat będzie podstawą bezpieczeństwa energetycznego Polski. Jednocześnie polska gospodarka, aby być konkurencyjna, potrzebuje czystej, bezpiecznej i taniej energii. Aktualizacja strategii PGE była konieczna żeby zrealizować te potrzeby – powiedział Wojciech Dąbrowski. – Wojna na Ukrainie i sytuacja gospodarcza w Europie wpłynęła na przyspieszenie prac nad tą strategią – dodaje.
Tekst pochodzi z 36 (1806) numeru „Tygodnika Solidarność”.