[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Tak być nie powinno. Ale jest

Okienko, które mam tu – jeszcze dzięki uprzejmości Pana Redaktora Naczelnego Jerzego Kłosińskiego – ma dosyć określone ramy nieobejmujące tematów politycznych. Staram się tych ram trzymać, co i mi daje odskocznię od codziennej politycznej mielonki. Mam cichą nadzieję, że te teksty wzbogacają „Tygodnik” o tematykę, która w innym wypadku nie miałaby jak się przez tę polityczną mielonkę przebić.
Ordo Iuris – logo [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Tak być nie powinno. Ale jest
Ordo Iuris – logo / fot. YouTube / OrdoIuris

Pozwolę sobie jednak w sposób absolutnie wyjątkowy dotknąć tematyki zahaczającej nieco o politykę. Wyłącznie dlatego, że uważam, że jest to istotny problem społeczny. Chodzi mi o sprawę wyrzucenia Ordo Iuris z gmachu PAST-y. Nie jest tajemnicą, że współpracuję z Ordo Iuris. To przedstawiciel Ordo Iuris mec. Bartosz Lewandowski występował w moim imieniu przed sądem w procesie z Michałem Bilewiczem. Jako redakcja we współpracy z Ordo Iuris zajmowaliśmy się również sprawą Denisa Lisowa uciekającego z córkami przed szwedzkimi urzędnikami, którzy chcieli zabrać mu dzieci. Chciałbym jednak, żebyście, Drodzy Czytelnicy, sprawę Ordo Iuris postrzegali nie przez ten pryzmat ani nawet przez pryzmat polityczny, ale ze względu na to, jak tragicznym sygnałem dla obrazu naszego społeczeństwa się stała.

Przeróżni „obrońcy demokracji, tolerancji i praworządności” przekonują nas codziennie, że „walczą w naszym imieniu o demokrację, tolerancję i praworządność”. Tymczasem takie przypadki jak wyrzucenie Ordo Iuris z siedziby w gmachu PAST-y pokazują, jak to w istocie wygląda. Lewackie organizacje pozarządowe nie tylko nie są znikąd wyrzucane, choćby zajmowały się szkoleniem bojówek z „technik walk ulicznych”, ale często korzystają ze strony samorządów i różnych organizacji z preferencyjnych warunków najmu lub wręcz są zwalniane z opłat. Jednak „tolerancja dla inności” nie obejmuje jakoś organizacji odwołujących się do wartości konserwatywnych. Te zwalczane są wszelkimi możliwymi narzędziami, począwszy od administracyjnych, a skończywszy na rządowych. Więcej. Ordo Iuris ma umowę z Fundacją Polskiego Państwa Podziemnego, zarządzającą gmachem PAST-y na 10 lat. Fundacja potwierdza obowiązywanie umowy i jednocześnie potwierdza żądanie opuszczenia budynku. Jak to możliwe? Prawnicy też nie wiedzą. Niektórzy za to twierdzą, że może to mieć związek z tym, że szefem Fundacji został kiedyś działacz Solidarności, dziś kojarzony z „obrońcami demokracji, tolerancji i praworządności” Jacek Taylor, były poseł Unii Wolności.

Dlaczego takie sytuacje się dzieją? Dlaczego odpowiedzialni za nie czują się bezkarni? Odpowiedź, obawiam się, jest równie prosta co smutna – bo wobec dość powszechnego przyzwolenia i zapisania się sporej części sędziów czy szerzej prawników do oddziałów swego rodzaju antypolskiego Werwolfu zwyczajnie mogą.

 

 

 

 

 


 

POLECANE
Specjalny wysłannik Waszyngtonu ds. wojny na Ukrainie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Specjalny wysłannik Waszyngtonu ds. wojny na Ukrainie. Nowe informacje

Urodzony w Moskwie w czasach ZSRR prawnik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa Boris Epshteyn zaproponował, że zostanie specjalnym wysłannikiem Waszyngtonu ds. wojny na Ukrainie i mediatorem między Kijowem a Rosją - poinformował w sobotę "The New York Times", powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

Mali Niemcy nie umieją jeździć na rowerze tylko u nas
Mali Niemcy nie umieją jeździć na rowerze

Prezes niemieckiej organizacji ruchu drogowego, Verkehrswacht, Kirsten Lühmann bije na alarm, bo dzieci na etapie szkół podstawowych coraz gorzej radzą sobie z jazdą na rowerze.

Tusk ponownie o rozmowie Scholz-Putin. Zaskakująca zmiana tonu z ostatniej chwili
Tusk ponownie o rozmowie Scholz-Putin. Zaskakująca zmiana tonu

Nie milkną echa piątkowej rozmowy kanclerza Niemiec Olafa Scholza z Władimirem Putinem. W niedzielę po południu ponownie głos w sprawie zabrał premier Donald Tusk.

„Rosyjskie ataki rakietowe są wiadomością dla Waszyngtonu” z ostatniej chwili
„Rosyjskie ataki rakietowe są wiadomością dla Waszyngtonu”

Rosyjskie zmasowane ataki rakietowe są wiadomością dla Waszyngtonu, że koszt wspierania Ukrainy będzie za wysoki – powiedziała w wywiadzie dla Sky News Orysia Łucewycz, szefowa Forum Ukraińskiego w Chatham House.

Ekspert dla Tysol.pl: PiS za długo wybiera kandydata tylko u nas
Ekspert dla Tysol.pl: PiS za długo wybiera kandydata

- Na kilka miesięcy przed wyborami faworytem jest kandydat KO – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim, Marcin Palade, socjolog, geograf wyborczy.

Turyści utknęli na Rysach. Nocna akcja ratowników z ostatniej chwili
Turyści utknęli na Rysach. Nocna akcja ratowników

Ratownicy TOPR w nocy z soboty na niedzielę sprowadzili z Rysów trójkę turystów, którzy schodząc utknęli na tzw. Grzędzie na wysokości 2300 m n.p.m. Najpierw, przy pomocy drona, ratownicy dostarczyli turystom śpiwór, pakiety grzewcze oraz termos z gorącą herbatą.

Uciekamy. Gorąco w czasie emisji popularnego programu Polsatu z ostatniej chwili
"Uciekamy". Gorąco w czasie emisji popularnego programu Polsatu

W jednym z ostatnich odcinków porannego programu „Halo tu Polsat” Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mieli okazję spróbować swoich sił w naukowym eksperymencie. To, co wydarzyło się w studio, zaskoczyło wszystkich - nawet prowadzących!.

Rosyjskie rakiety tuż przy granicy z Polską. Wiceszef MON zabrał głos z ostatniej chwili
Rosyjskie rakiety tuż przy granicy z Polską. Wiceszef MON zabrał głos

Jeżeli zdarzyłoby się, że jakiś pocisk będzie leciał w kierunku Polski, to zostanie on zestrzelony - zapewnił wiceszef MON Cezary Tomczyk, komentując niedzielny atak rakietowy Rosji na Ukrainę. Jak dodał, strona rosyjska chce porazić infrastrukturę krytyczną Ukrainy przed zimą.

Niemcy: AfD upomina się o pamięć o polskich więźniach Dachau i chce finansowania badań nad prześladowaniami Polaków tylko u nas
Niemcy: AfD upomina się o pamięć o polskich więźniach Dachau i chce finansowania badań nad prześladowaniami Polaków

Klub parlamentarny Alternatywy dla Niemiec w Bundestagu zażądał od rządu federalnego wpłynięcia na władze Bawarii by te w końcu umieściły na pomniku upamiętniającym ofiary obozu koncentracyjnego w Dachau napis „Nie wieder” („Nigdy więcej”) również w języku polskim. Taki napis od końca lat 60. widnieje w pięciu językach: angielskim, francuskim, niemieckim, rosyjskim i jidysz. Polskiego napisu nie ma, mimo iż Polacy stanowili największą grupę narodowościową w Dachau.

Tego się boję. Niepokojące wyznanie znanego aktora z ostatniej chwili
"Tego się boję". Niepokojące wyznanie znanego aktora

Jan Englert, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, w ostatnich miesiącach nie szczędził refleksji na temat życia, starości i przemijania. 81-letni artysta, który od lat zachwyca swoją grą aktorską, wyznał, że nie chce być ciężarem dla swoich bliskich.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Tak być nie powinno. Ale jest

Okienko, które mam tu – jeszcze dzięki uprzejmości Pana Redaktora Naczelnego Jerzego Kłosińskiego – ma dosyć określone ramy nieobejmujące tematów politycznych. Staram się tych ram trzymać, co i mi daje odskocznię od codziennej politycznej mielonki. Mam cichą nadzieję, że te teksty wzbogacają „Tygodnik” o tematykę, która w innym wypadku nie miałaby jak się przez tę polityczną mielonkę przebić.
Ordo Iuris – logo [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Tak być nie powinno. Ale jest
Ordo Iuris – logo / fot. YouTube / OrdoIuris

Pozwolę sobie jednak w sposób absolutnie wyjątkowy dotknąć tematyki zahaczającej nieco o politykę. Wyłącznie dlatego, że uważam, że jest to istotny problem społeczny. Chodzi mi o sprawę wyrzucenia Ordo Iuris z gmachu PAST-y. Nie jest tajemnicą, że współpracuję z Ordo Iuris. To przedstawiciel Ordo Iuris mec. Bartosz Lewandowski występował w moim imieniu przed sądem w procesie z Michałem Bilewiczem. Jako redakcja we współpracy z Ordo Iuris zajmowaliśmy się również sprawą Denisa Lisowa uciekającego z córkami przed szwedzkimi urzędnikami, którzy chcieli zabrać mu dzieci. Chciałbym jednak, żebyście, Drodzy Czytelnicy, sprawę Ordo Iuris postrzegali nie przez ten pryzmat ani nawet przez pryzmat polityczny, ale ze względu na to, jak tragicznym sygnałem dla obrazu naszego społeczeństwa się stała.

Przeróżni „obrońcy demokracji, tolerancji i praworządności” przekonują nas codziennie, że „walczą w naszym imieniu o demokrację, tolerancję i praworządność”. Tymczasem takie przypadki jak wyrzucenie Ordo Iuris z siedziby w gmachu PAST-y pokazują, jak to w istocie wygląda. Lewackie organizacje pozarządowe nie tylko nie są znikąd wyrzucane, choćby zajmowały się szkoleniem bojówek z „technik walk ulicznych”, ale często korzystają ze strony samorządów i różnych organizacji z preferencyjnych warunków najmu lub wręcz są zwalniane z opłat. Jednak „tolerancja dla inności” nie obejmuje jakoś organizacji odwołujących się do wartości konserwatywnych. Te zwalczane są wszelkimi możliwymi narzędziami, począwszy od administracyjnych, a skończywszy na rządowych. Więcej. Ordo Iuris ma umowę z Fundacją Polskiego Państwa Podziemnego, zarządzającą gmachem PAST-y na 10 lat. Fundacja potwierdza obowiązywanie umowy i jednocześnie potwierdza żądanie opuszczenia budynku. Jak to możliwe? Prawnicy też nie wiedzą. Niektórzy za to twierdzą, że może to mieć związek z tym, że szefem Fundacji został kiedyś działacz Solidarności, dziś kojarzony z „obrońcami demokracji, tolerancji i praworządności” Jacek Taylor, były poseł Unii Wolności.

Dlaczego takie sytuacje się dzieją? Dlaczego odpowiedzialni za nie czują się bezkarni? Odpowiedź, obawiam się, jest równie prosta co smutna – bo wobec dość powszechnego przyzwolenia i zapisania się sporej części sędziów czy szerzej prawników do oddziałów swego rodzaju antypolskiego Werwolfu zwyczajnie mogą.

 

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe