Udało się. Emerytury pomostowe przyjęte
Niemal ostatnim rzutem na taśmę w kończącej się w październiku br. kadencji Sejm uchwalił ustawę nowelizującą ustawę o emeryturach pomostowych. 28 lipca Izba Poselska rozpatrywała uchwałę Senatu wprowadzającą poprawki do ustawy. Przyjęto tylko jedną z ośmiu. Cele ustawy pomostowej: świadczenie ma przysługiwać osobom pracującym w najtrudniejszych warunkach, które nie mogą być w żaden sposób usunięte przez pracodawcę, albo osobom wykonującym prace, przy których odpowiadają za bezpieczeństwo innych i które wymagają największej sprawności psychofizycznej.
Rozwiązania mają być oparte na kryteriach medycznych, a nie społecznych i politycznych. Nowelizacja rzetelnie uwzględnia te cele.
Obowiązująca dotychczas ustawa pomostowa była uchwalona 19 grudnia 2008 roku na podstawie rządowego projektu wniesionego przez rząd Donalda Tuska. Ta ustawa nie spełniała tych celów, ponieważ nie obejmowała wszystkich pracowników, których powinna, była też ustawą obowiązującą tylko na pewien okres, ustawą wygasającą. Bardzo ograniczała dostęp do świadczenia osobom, które spełniały warunki medyczne do wcześniejszego przejścia na emeryturę.
Trzeba podkreślić, że projekt nowelizacji eliminujący te poważne wady został wniesiony do Sejmu jako inicjatywa poselska dzięki porozumieniu podpisanemu przez rząd i NSZZ „Solidarność” 7 czerwca br. Porozumienie właśnie dotyczy m.in. emerytur pomostowych.
Zasadnicze zmiany na korzyść pracowników
Dwie zmiany wniesione w nowelizacji ustawy są szczególnie ważne w przyjętej ostatecznie 28 lipca br. ustawie zmieniającej ustawę o emeryturach pomostowych. Pierwsza uchyla wygasający charakter tych emerytur. Druga – zapewnia realną ochronę działaczy związkowych, a także innych osób podlegających szczególnej ochronie: kobiet w ciąży, społecznych inspektorów pracy, kobiet karmiących i wychowujących dzieci do lat czterech, radnych samorządu terytorialnego.
Uchylenie wygasającego charakteru emerytur pomostowych stało się faktem. Ustawa zapewnia wypłacanie świadczenia pomostowego do momentu uzyskania prawa do emerytury lub osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Z tego rozwiązania będą korzystać osoby, które wykonywały pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze.
Dotyczy to m.in. zatrudnionych w górnictwie, energetyce, hutnictwie, transporcie kolejowym, drogowym i lotniczym – a więc maszynistów, pilotów czy kierowców zawodowych, a także nauczycieli pracujących w specjalistycznych ośrodkach szkolno-wychowawczych czy członków zespołów ratownictwa medycznego.
Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu ustawy nowelizacyjnej, postęp technologiczny, który miał powszechnie wyeliminować w Polsce szkodliwe rodzaje pracy lub warunki wykonywania pracy, zdecydowanie nie nastąpił. Dlatego autorzy projektu zmiany ustawy o emeryturach pomostowych uznali za konieczne zniesienie wymogu, aby uprawnienia do emerytury pomostowej przysługiwały tylko tym zatrudnionym, którzy wykonywali pracę w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przed dniem 1 stycznia 1999 roku. Ta data zamykała możliwość nabycia prawa do emerytury pomostowej w dotychczasowej regulacji ustawowej.
Ochrona uprawnionych pracowników przed natychmiastową utratą pracy
Drugą, bardzo ważną nowość znowelizowana ustawa pomostowa wprowadza w art. 2 poprzez zmianę w ustawie Kodeks postępowania cywilnego z 17 listopada 1964 roku. Dotyczy pracowników podlegających szczególnej ochronie przed rozwiązaniem stosunku pracy za wypowiedzeniem lub bez wypowiedzenia, gdy ten pracownik dochodzi sądownie roszczenia o uznanie wypowiedzenia stosunku pracy za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy. Sądy w toku takiego postępowania sądowego z zakresu prawa pracy będą udzielały zabezpieczenia temu pracownikowi. Polega to na nakazaniu pracodawcy kontynuacji zatrudnienia pracownika do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
Nowelizacja przynosi szereg innych korzystnych dla pracowników rozwiązań. Na przykład wyłącza dodatek za szczególne warunki pracy z płacy minimalnej. Przepisy podwyższają też roczny limit odliczenia od dochodu wydatków z tytułu składek członkowskich płaconych na rzecz związków zawodowych – z 500 do 850 złotych rocznie.
Sejm kontra Senat
Większość poselska na posiedzeniu 28 lipca, kierując się rekomendacją sejmowych komisji: Polityki Senioralnej oraz Polityki Społecznej i Rodziny, zaakceptowała tylko jedną poprawkę senacką. Mianowicie poprawkę piątą, która przewidywała zastąpienie słów „w formie pisemnej” słowami „w postaci papierowej”. Ma ona charakter dostosowujący, bo ujednolica terminologię ustawy pomostowej do ustawy o doręczeniach elektronicznych z 18 listopada 2020 roku. Przeciw odrzuceniu tej poprawki w głosowaniu sejmowym opowiedziało się 450 posłów, a jeden wstrzymał się od głosu. Żaden z posłów nie był za jej odrzuceniem.
Odrzucone przez Sejm senackie poprawki miały w istocie na celu przywrócenie ustawie pomostowej poprzedniego charakteru wynikającego z antypracowniczych i antyzwiązkowych opcji koalicji PO-PSL. Najważniejsza z senackich poprawek dążyła do wyeliminowania z ustawy pomostowej artykułu obowiązującego do kontynuacji zatrudnienia i zabezpieczenia roszczeń pracownika podlegającego szczególnej ochronie do czasu prawomocnego zakończenia postępowania sądowego. Mianowicie pracodawca nie będzie mógł rozwiązać stosunku pracy z takim pracownikiem za wypowiedzeniem lub bez wypowiedzenia przed zakończeniem postępowania sądowego. Ta senacka poprawka była nieoficjalnie, ale bardzo mocno popierana przez niektóre środowiska i organizacje pracodawców. Artykuł był agresywnie atakowany w Senacie, zwłaszcza przez sprawozdawczynię Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej senator Magdalenę Kochan pod pretekstem, że materia urealnienia szczególnej ochrony określonych grup pracowników wnosi zmianę do Kodeksu postępowania cywilnego i nie ma nic wspólnego z materią emerytur pomostowych. Tymczasem legislatorzy Senatu próbowali wyjaśnić, że obie sprawy dotyczą ochrony pracowników. Celem senatorów opozycji było usunięcie z ustawy pomostowej tego rozwiązania w interesie lobby niektórych pracodawców. Przy okazji senator Kochan na posiedzeniu senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej określiła „świętymi krowami” pracowników chronionych, czyli działaczy związkowych, kobiety w ciąży, matki karmiące itd. Przedstawiciel jednej z organizacji pracodawców stwierdził, że tak urealniona ochrona pracowników spowoduje, że „nie będzie można zwolnić nawet pracownika, który zamordował pracodawcę”.
W zasadzie wszystkie poprawki wniesione przez Senat były poprawkami opozycji, która w Senacie ma większość. Wyraźnie było to widać w głosowaniu poprawek (z wyjątkiem wspomnianej już piątej poprawki) – przeciwko siedmiu poprawkom głosowali wszyscy senatorowie PiS. Za poprawkami była cała senacka opozycja. W głosowaniu całą ustawę z poprawkami poparło 44 senatorów na 45 obecnych na posiedzeniu. Jeden senator (z PiS) głosował przeciwko. Trzech senatorów było nieobecnych. Nie wniesiono wniosku o odrzucenie wszystkich poprawek. W pracach senackich, podobnie jak w sejmowych, uczestniczył sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej – Stanisław Szwed.
Hipokryzja i lobbing
Szczególny był pokaz hipokryzji i antyzwiązkowej opcji opozycji – szczególnie Platformy Obywatelskiej – ujawnionej przy nowelizacji ustawy pomostowej. W obu Izbach parlamentarzyści PO bardzo krytycznie ocenili fakt, że projekt ustawy nie był konsultowany w Radzie Dialogu Społecznego. Zarzut bezpodstawny, procedura parlamentarna nie przewiduje konsultacji społecznych poselskiego projektu ustawy. Tymczasem przy pracach nad ustawą pomostową na podstawie projektu rządowego w 2007/2008 roku koalicja PO-PSL pominęła ustawowy obowiązek osiągnięcia porozumienia ze stroną związkową mimo wcześniejszych deklaracji, że rząd bez uzgodnień ze stroną społeczną nie skieruje projektu ustawy do Sejmu. Dlatego ówczesny poseł Stanisław Szwed w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość zgłosił wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy o emeryturach pomostowych. Wniosek został w głosowaniu odrzucony przez większość sejmową PO-PSL. Przedstawiciele tej koalicji uznali, że procedura była najzupełniej zgodna z przepisami. „Związki zawodowe nie chciały zaakceptować rozwiązań w ustawie, które preferował rząd. Żądały w tej sprawie negocjacji, ale rząd nie mógł się zgodzić na takie negocjacje” – twierdzili posłowie PO i PSL.
Weto prezydenta Lecha Kaczyńskiego
Ustawa pomostowa z 2008 roku ostatecznie była niesprawiedliwa i niezgodna z Konstytucją RP. Tak uzasadnił swoje weto – odmowę podpisania ustawy – prezydent Lech Kaczyński. W uzasadnieniu stwierdził m.in.: „W ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych decyzję o likwidacji wcześniejszych emerytur złagodzono obietnicą emerytur pomostowych, a w przedmiotowej ustawie – odebrane prawa do emerytur pomostowych zastępuje obietnica strategii sektorowej i programów profilaktycznych”.
W momencie uchwalania – a następnie wejścia w życie ustawy pomostowej z 2008 roku – tych dokumentów nie było, nie było też żadnych stosownych projektów ustaw. Prezydent Kaczyński, uzasadniając swoje weto, podkreślił, że uchwalona ustawa pomostowa wprowadza drastyczne ograniczenie liczby osób uprawnionych do wcześniejszych emerytur z ponad 1100 tys. osób, które wówczas miały takie uprawnienia, do około 250 tys. „Trudno się z tym zgodzić, tym bardziej że ustawa wprowadza wygaszanie emerytur pomostowych, czyli decydujące znaczenie będzie miało to, kto kiedy się urodził i kiedy nabył uprawnienia. To jednoznacznie świadczy o tym, że chodzi głównie o kwestie budżetowe, a nie o kryteria medyczne” – stwierdził prezydent Lech Kaczyński. I wyliczył: „Aby uzyskać emeryturę pomostową, trzeba spełnić łącznie aż siedem warunków. Urodzić się po 31 grudnia 1948 roku. Mieć 15-letni okres pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Osiągnąć wiek 55 lat – w przypadku kobiet i 60 lat – w przypadku mężczyzn. Okres składkowy i nieskładkowy, zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach, w przypadku kobiet musi wynosić co najmniej 20 lat i 25 lat w przypadku mężczyzn. Przed 1 stycznia 1999 roku wykonywać pracę w szczególnych warunkach lub pracę o szczególnym charakterze według starych zasad. Kolejny warunek: po dniu 31 grudnia 2008 roku wykonywać pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze według obecnie proponowanej ustawy. Maszynista zatrudniony przed 1 stycznia 1999 roku będzie miał możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę, a maszynista zatrudniony tydzień później, czyli po 1 stycznia, już straci to prawo. To jest absurd, który trudno zaakceptować. Przecież warunki, ryzyko i odpowiedzialność się nie zmieniły. Nie ma to wszystko nic wspólnego z kryteriami medycznymi”.
Prezydent Lech Kaczyński zwrócił też uwagę, że art. 24 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych stanowi, że dla ubezpieczonych urodzonych po 31 grudnia 1948 roku zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze zostaną ustanowione emerytury pomostowe. Nigdzie nie ma zawężenia uprawnionych do emerytur ze względu na rok, w którym nabyło się te uprawnienia. W ustawie wprowadzono jednak rok 1999 jako rok graniczny.
„Myślę, że pozbawienie tych osób uprawnień [do emerytur pomostowych – przyp. red.] łamie art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej mówiący o ochronie praw nabytych i zasadę równości” – uzasadnił swoje weto prezydent Kaczyński.
Jak wiemy, prezydenckie weto zostało odrzucone w głosowaniu sejmowym. Prezydent Kaczyński przewidywał słusznie, że przyjęta ustawa ograniczy dostęp do emerytur pomostowych wielu zatrudnionym w szczególnych warunkach i w szczególnym charakterze. Z biegiem lat obowiązywania tej ustawy okazała się bardzo „skuteczna” – obecnie korzysta z niej tylko około 40 tys. osób. Definicję szczególnych warunków związkowcy uzgodnili z rządem Jarosława Kaczyńskiego, jednak rząd Donalda Tuska odrzucił te rozwiązania. Obecnie przyjęta nowelizacja ustawy pomostowej usuwa w zasadzie prawne przyczyny dotychczasowej niesprawiedliwości tej ustawy. Jednak warto zapamiętać, że poprawki przyjęte przez Senat miały na celu przywrócenie z niewielkimi kosmetycznymi zmianami pierwotnego stanu ustawy pomostowej z 2008 roku. Co będzie, jeśli koalicja zmontowana przez PO wygra wybory?
Tekst pochodzi z 32 (1802) numeru „Tygodnika Solidarność”.