Burza wokół Fernando Santosa. Pojawiły się nowe informacje ws. selekcjonera kadry

W zeszłym tygodniu media obiegła informacja o rzekomych rozmowach Fernando Santosa z jednym z klubów z Arabii Saudyjskiej. Do tych informacji odniósł się sam prezes PZPN Cezary Kulesza, który podważył ich prawdziwość.
Sprawa jest już raczej wyjaśniona, lecz kurz po wielkim zamieszaniu jeszcze nie zdążył definitywnie opaść.
Fernando Santos i zamieszanie ws. Arabii Saudyjskiej
Na temat zamieszania z zeszłego tygodnia wypowiedział się Łukasz Wachowski – sekretarz generalny PZPN w rozmowie z sportowefakty.wp.pl.
– Nigdzie nie mówiłem, że ja lub prezes Kulesza próbowaliśmy do selekcjonera dzwonić cały dzień. Jakub Kwiatkowski nie konsultował ze mną swojej porannej wypowiedzi, która ustawiła w tej sprawie komunikację. Nikt w związku nie wierzył, że to może być prawda, bo poznaliśmy trenera Fernando Santosa na tyle, że było dla nas pewne, iż nie ma mowy o żadnej rezygnacji. On sam był zresztą zaskoczony całą sytuacją
- powiedział Wachowski.
Przedstawiciel PZPN był pytany także o to, czy faktycznie był kontakt z Arabii Saudyjskiej w sprawie polskiego selekcjonera. – Z tego, co przekazał, takiej sprawy w ogóle nie było na agendzie - odparł sekretarz PZPN.