W nadchodzących wyborach dla PiS większym wyzwaniem od PO może być Konfederacja

W każdych wyborach partia rządząca ma gorzej od opozycji. W nadchodzących sejmowych większym wyzwaniem dla PiS może być Konfederacja od PO. PiS musi się uodpornić na krytykę z prawej strony.
Stawiski, piknik PiS
Stawiski, piknik PiS / fot. PAP/Artur Reszko

Według najnowszego sondażu opublikowanego w dniu, kiedy powstaje ten tekst, przeprowadzonego przez firmę Research Partner na panelu Ariadna, wynika, że gdyby wybory odbyły się w minioną niedzielę, to zwyciężyłaby Zjednoczona Prawica, na którą zagłosowałoby 32 proc. respondentów. Koalicja Obywatelska z drugim miejscem może liczyć na poparcie w wysokości 26,9 proc. Konfederacja domyka podium z wynikiem 11 proc. oddanych głosów.

Mielizny i szanse

We wcześniejszym sondażu CBOS na PiS głosowałoby 29 proc. wyborców, na KO – 28 proc. We wszystkich sondażach rośnie poparcie dla Konfederacji i coraz częściej przedstawia się ją jako trzecią siłę w parlamencie.

Prawo i Sprawiedliwość próbuje dokonać rzeczy bez precedensu w III RP i wygrać wybory parlamentarne po raz trzeci. W trendach sondażowych widać jednak pewne mielizny, które wynikają z kilku przyczyn.

Po pierwsze, choć PiS może się szczycić największym twardym elektoratem spośród wszystkich partii w Polsce, to jednak jest to elektorat, który przede wszystkim ze względów demograficznych już się nie poszerza. Ten trend był już widoczny w poprzednich elekcjach, gdy odsetek osób powyżej pięćdziesiątego roku życia dominował wśród segmentów wyborców Zjednoczonej Prawicy.

Z drugiej strony nie jest też tak, że tym elektoratem nic się nie ugra, jak chcieliby politycy Konfederacji. I tutaj ważna uwaga, liderzy Konfederacji mają ambicję, by podzielić scenę polityczną pokoleniowo. Podobnie jak kiedyś udało się podzielić polską politykę na postsolidarnościową i postkomunistyczną, a potem na solidarną i liberalną. Działacze tego ugrupowania na każdym kroku podkreślają, że „Tuska i Kaczyńskiego trzeba wysłać na emeryturę”, i chcą, by sprawami młodych wyborców zajmowali się młodzi politycy znający ich życie i problemy. Stąd m.in. wspólne picie piwa Mentzena i Berkowicza z najmłodszymi wyborcami.

Emeryci wciąż górą

Młodzi konfederaci zapominają chyba, że wybory w Polsce nadal wygrywa się emerytami i kobietami. Emeryci to zazwyczaj ludzie chodzący do wyborów i mający raczej ugruntowane poglądy. Poza tym seniorów w Polsce wciąż jest więcej niż młodych wyborców. Kolejne roczniki mogące brać czynny udział w wyborach to dramatyczne niże demograficzne, które na dodatek dopiero wchodzą w świat politycznych wyborów. Ich preferencje łatwo się zmieniają. To często tzw. wyborcy ostatniej chwili, którzy pod wpływem jednego wydarzenia, ale zaistniałego tuż przed głosowaniem, potrafią znacząco zmienić swoją decyzję i wskazać na karcie do głosowania zupełnie kogo innego, niż wcześniej planowali.

Wybory parlamentarne mają tę specyfikę, że łatwiej tutaj niż np. w wyborach prezydenckich zdemobilizować wyborców przeciwnika. Ta metoda walki wyborczej adresowana jest do zwolenników konkurencyjnych partii. Ma ona siać zamęt i zwątpienie oraz osłabiać w wyborcach przeciwnika chęć pójścia na wybory, a warto pamiętać, że około jednej trzeciej głosujących Polaków z wyborów na wybory zmienia swoje preferencje.

I tutaj Konfederacja zgodnie z PO wspólnie grają do jednej bramki PiS ws. imigrantów i w ogóle polityki migracyjnej. Dość wspomnieć, że Donald Tusk w jednym ze spotów mówił: „Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji. I właśnie teraz Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria czy Islamska Republika Pakistanu”. Tym spotem naraził się nawet organizacjom lewicowym szukającym wszędzie zachowań rasistowskich i ksenofobicznych.

Temat imigracji z krajów muzułmańskich i z Ukrainy jest stałym elementem gry ze strony Konfederacji. Oczywiście nie chodzi tutaj o przekierowanie preferencji wyborczych, bo przepływów między PiS a PO nie ma, jakieś przekierowanie z PiS do Konfederacji może następować, ale na pewno nie są to znaczące liczby procentowe. W tym atakowaniu partii rządzącej imigrantami chodzi o to, by wyborcy PiS stracili zaufanie do swojej partii, nabrali do niej podejrzeń.

W obecnych strategiach demobilizacji wyborców przeciwników nie chodzi nawet o zmianę postaw politycznych czy preferencji wyborczych, wyborca prawicy i konserwatysta raczej nim zostanie, podobnie jak wyborca lewicowy. Tutaj działa bardziej zmiana sympatii. Odebranie liderowi sympatii jego zwolenników, spowodowanie, że wyborca się na niego obrazi, może być dużym problemem dla ugrupowania. Jak bardzo dużym, pokazał los SLD, który znalazł się poza Sejmem i PO, kiedy po odejściu Donalda Tuska w partii nie było wyrazistego lidera, a kandydatura Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na urząd prezydenta okazała się wizerunkowa katastrofą dla partii.

PiS-owi daleko do takiej drogi. Jednak obecnie Konfederacja stanowi największe zagrożenie dla tej partii. Trzeba pamiętać, że powrót Platformy na pozycję lidera opozycji rósł w tempie proporcjonalnym do pacyfikacji i neutralizowania Polski 2050 Szymona Hołowni.

Tekst pochodzi z 30 (1800) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala

Spokojny wigilijny wieczór w jednym z domów w Pruszkowie zakończył się dramatem. Podczas rodzinnej kolacji doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego poparzone zostało małe dziecko. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północno-wschodnia Europa pozostanie pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Morzem Barentsa. Również krańce południowo zachodnie kontynentu są pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Balearów. Dalsza część kontynentu pozostanie w obszarze oddziaływania rozległego wyżu z centrum w okolicach Szkocji. Polska jest pod wpływem tego wyżu, w mroźnym powietrzu arktycznym. Jednak po południu z północy zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze polarne.

Nie żyje gwiazda amerykańskich seriali Wiadomości
Nie żyje gwiazda amerykańskich seriali

Nie żyje Pat Finn, znany aktor komediowy i gwiazda amerykańskich seriali. Jak potwierdził portal TMZ, artysta zmarł po walce z chorobą nowotworową. Według informacji przekazanych przez rodzinę odszedł w poniedziałek wieczorem w swoim domu w Los Angeles, w otoczeniu najbliższych.

Sprawa śmierci 16-latki z Mławy. Bartosz G. usłyszał zarzut Wiadomości
Sprawa śmierci 16-latki z Mławy. Bartosz G. usłyszał zarzut

Bartosz G. usłyszał zarzut popełnienia zbrodni zabójstwa 16-letniej Mai ze szczególnym okrucieństwem; nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku prok. Bartosz Maliszewski.

To była ciężka noc dla strażaków. Interweniowali ponad 1000 razy Wiadomości
To była ciężka noc dla strażaków. Interweniowali ponad 1000 razy

Ponad tysiąc interwencji, setki pożarów i ofiary śmiertelne - tak wyglądał bilans Wigilii w całym kraju. Strażacy przez całą noc walczyli z pożarami, wypadkami i zatruciami czadem.

Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż Wiadomości
Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż

Karol Nawrocki znalazł się na czele świątecznego sondażu SW Research dla „Wprost”. To jemu respondenci najczęściej deklarowali chęć wręczenia prezentu, częściej niż Donaldowi Tuskowi i pozostałym politykom.

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem pilne
Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem

Dyżurne służby obrony powietrznej RP interweniowały mimo okresu świątecznego. Nad Bałtykiem przechwycono rosyjski samolot rozpoznawczy, a w nocy monitorowano także obiekty wlatujące w polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi.

Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie

Jan Emeryk Rościszewski, obecny ambasador Polski we Francji, został zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego Collegium Humanum. Dyplomata po złożeniu wyjaśnień został zwolniony i zadeklarował pełną współpracę z prokuraturą.

Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości z ostatniej chwili
Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości

Od wczesnych godzin porannych trwa walka z pożarem kościoła przy ul. Kunickiego w Lublinie. Ogień objął poddasze świątyni, a strażacy przyznają, że akcja gaśnicza może potrwać wiele godzin.

Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja Wiadomości
Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja

Do groźnego zderzenia doszło w Wigilię późnym wieczorem na warszawskiej Woli. Dwie osoby zostały zakleszczone w pojeździe, a jedna z pasażerek była reanimowana. Poszkodowani w ciężkim stanie trafili do szpitala.

REKLAMA

W nadchodzących wyborach dla PiS większym wyzwaniem od PO może być Konfederacja

W każdych wyborach partia rządząca ma gorzej od opozycji. W nadchodzących sejmowych większym wyzwaniem dla PiS może być Konfederacja od PO. PiS musi się uodpornić na krytykę z prawej strony.
Stawiski, piknik PiS
Stawiski, piknik PiS / fot. PAP/Artur Reszko

Według najnowszego sondażu opublikowanego w dniu, kiedy powstaje ten tekst, przeprowadzonego przez firmę Research Partner na panelu Ariadna, wynika, że gdyby wybory odbyły się w minioną niedzielę, to zwyciężyłaby Zjednoczona Prawica, na którą zagłosowałoby 32 proc. respondentów. Koalicja Obywatelska z drugim miejscem może liczyć na poparcie w wysokości 26,9 proc. Konfederacja domyka podium z wynikiem 11 proc. oddanych głosów.

Mielizny i szanse

We wcześniejszym sondażu CBOS na PiS głosowałoby 29 proc. wyborców, na KO – 28 proc. We wszystkich sondażach rośnie poparcie dla Konfederacji i coraz częściej przedstawia się ją jako trzecią siłę w parlamencie.

Prawo i Sprawiedliwość próbuje dokonać rzeczy bez precedensu w III RP i wygrać wybory parlamentarne po raz trzeci. W trendach sondażowych widać jednak pewne mielizny, które wynikają z kilku przyczyn.

Po pierwsze, choć PiS może się szczycić największym twardym elektoratem spośród wszystkich partii w Polsce, to jednak jest to elektorat, który przede wszystkim ze względów demograficznych już się nie poszerza. Ten trend był już widoczny w poprzednich elekcjach, gdy odsetek osób powyżej pięćdziesiątego roku życia dominował wśród segmentów wyborców Zjednoczonej Prawicy.

Z drugiej strony nie jest też tak, że tym elektoratem nic się nie ugra, jak chcieliby politycy Konfederacji. I tutaj ważna uwaga, liderzy Konfederacji mają ambicję, by podzielić scenę polityczną pokoleniowo. Podobnie jak kiedyś udało się podzielić polską politykę na postsolidarnościową i postkomunistyczną, a potem na solidarną i liberalną. Działacze tego ugrupowania na każdym kroku podkreślają, że „Tuska i Kaczyńskiego trzeba wysłać na emeryturę”, i chcą, by sprawami młodych wyborców zajmowali się młodzi politycy znający ich życie i problemy. Stąd m.in. wspólne picie piwa Mentzena i Berkowicza z najmłodszymi wyborcami.

Emeryci wciąż górą

Młodzi konfederaci zapominają chyba, że wybory w Polsce nadal wygrywa się emerytami i kobietami. Emeryci to zazwyczaj ludzie chodzący do wyborów i mający raczej ugruntowane poglądy. Poza tym seniorów w Polsce wciąż jest więcej niż młodych wyborców. Kolejne roczniki mogące brać czynny udział w wyborach to dramatyczne niże demograficzne, które na dodatek dopiero wchodzą w świat politycznych wyborów. Ich preferencje łatwo się zmieniają. To często tzw. wyborcy ostatniej chwili, którzy pod wpływem jednego wydarzenia, ale zaistniałego tuż przed głosowaniem, potrafią znacząco zmienić swoją decyzję i wskazać na karcie do głosowania zupełnie kogo innego, niż wcześniej planowali.

Wybory parlamentarne mają tę specyfikę, że łatwiej tutaj niż np. w wyborach prezydenckich zdemobilizować wyborców przeciwnika. Ta metoda walki wyborczej adresowana jest do zwolenników konkurencyjnych partii. Ma ona siać zamęt i zwątpienie oraz osłabiać w wyborcach przeciwnika chęć pójścia na wybory, a warto pamiętać, że około jednej trzeciej głosujących Polaków z wyborów na wybory zmienia swoje preferencje.

I tutaj Konfederacja zgodnie z PO wspólnie grają do jednej bramki PiS ws. imigrantów i w ogóle polityki migracyjnej. Dość wspomnieć, że Donald Tusk w jednym ze spotów mówił: „Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji. I właśnie teraz Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria czy Islamska Republika Pakistanu”. Tym spotem naraził się nawet organizacjom lewicowym szukającym wszędzie zachowań rasistowskich i ksenofobicznych.

Temat imigracji z krajów muzułmańskich i z Ukrainy jest stałym elementem gry ze strony Konfederacji. Oczywiście nie chodzi tutaj o przekierowanie preferencji wyborczych, bo przepływów między PiS a PO nie ma, jakieś przekierowanie z PiS do Konfederacji może następować, ale na pewno nie są to znaczące liczby procentowe. W tym atakowaniu partii rządzącej imigrantami chodzi o to, by wyborcy PiS stracili zaufanie do swojej partii, nabrali do niej podejrzeń.

W obecnych strategiach demobilizacji wyborców przeciwników nie chodzi nawet o zmianę postaw politycznych czy preferencji wyborczych, wyborca prawicy i konserwatysta raczej nim zostanie, podobnie jak wyborca lewicowy. Tutaj działa bardziej zmiana sympatii. Odebranie liderowi sympatii jego zwolenników, spowodowanie, że wyborca się na niego obrazi, może być dużym problemem dla ugrupowania. Jak bardzo dużym, pokazał los SLD, który znalazł się poza Sejmem i PO, kiedy po odejściu Donalda Tuska w partii nie było wyrazistego lidera, a kandydatura Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na urząd prezydenta okazała się wizerunkowa katastrofą dla partii.

PiS-owi daleko do takiej drogi. Jednak obecnie Konfederacja stanowi największe zagrożenie dla tej partii. Trzeba pamiętać, że powrót Platformy na pozycję lidera opozycji rósł w tempie proporcjonalnym do pacyfikacji i neutralizowania Polski 2050 Szymona Hołowni.

Tekst pochodzi z 30 (1800) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane