Robert Zawadzki: Zyski dla Chin, koszty dla Polski: Czy warto poddawać się przymusowi instalacji paneli?

Wymuszanie przez Unię Europejską na Polsce, instalacji paneli fotowoltaicznych jest kolejnym przykładem ingerencji ze strony brukselskiej biurokracji. Ta decyzja, która przyszła w czasie, kiedy Chiny monopolizują europejski rynek tymi produktami, jest całkowicie niekorzystna dla naszej gospodarki i narusza naszą suwerenność. Unia Europejska, zamiast wspierać rodzimych producentów paneli, zniszczyła ich praktycznie, uzależniając nas od importu z Państwa Środka.
Panele słoneczne Robert Zawadzki: Zyski dla Chin, koszty dla Polski: Czy warto poddawać się przymusowi instalacji paneli?
Panele słoneczne / Pixabay.com

To, co jeszcze bardziej szokuje, to fakt, że nasza rola w globalnej emisji dwutlenku węgla jest marginalna. Polska przyczynia się zaledwie do niecałego procenta światowych emisji, podczas gdy Unia Europejska jako całość odpowiada jedynie za osiem przecinek sześć procent. Dlaczego więc właśnie my mamy być obarczeni kosztownymi obowiązkami? Bruksela narzuca nam instalację paneli fotowoltaicznych na każdym nowo budowanym domu i bloku, co z pewnością wpłynie na wzrost cen nieruchomości. Ale to nie koniec. Planuje się również wprowadzenie obowiązku instalacji paneli na już istniejących domach i blokach w najbliższych latach. To oznacza, że każdy z nas, kto posiada swoje własne mieszkanie lub dom, będzie musiał ponieść olbrzymie koszty związane z tą przymusową modernizacją. 

Od 2026 roku wszystkie nowo budowane obiekty publiczne i komercyjne o powierzchni użytkowej powyżej 250 m², takie jak biurowce, hotele, galerie handlowe czy magazyny, będą musiały mieć zainstalowane panele fotowoltaiczne. Od 2027 roku obowiązek ten będzie dotyczył istniejących już budynków publicznych i komercyjnych o powierzchni powyżej 250 m². Natomiast od 2029 roku obowiązek instalacji paneli fotowoltaicznych obejmie wszystkie nowe budynki mieszkalne. W tym czasie, Chiny utrzymują swoją dominującą pozycję na globalnym rynku paneli słonecznych, nawet pomimo ceł nałożonych przez USA. Wykazują przewagę kosztową, co sprawia, że ich produkty są znacznie tańsze od europejskich czy amerykańskich. Ceny energii w Europie są wysokie, co skłania konsumentów i deweloperów do wybierania chińskich paneli. W efekcie, Chiny odnotowały ogromny wzrost eksportu modułów słonecznych, a ich zdolności produkcyjne rosną w zastraszającym tempie. 

 

Chiński monopol

Monopol chińskich paneli słonecznych nadal rośnie, pomimo ceł nałożonych przez USA. Eksport modułów słonecznych z Chin wzrósł o 64% w 2022 roku, dzięki niższym kosztom produkcji. Konsumenci z całego świata coraz częściej wybierają chińskie panele, które są o ponad 50% tańsze od europejskich i amerykańskich. Niskie koszty produkcji, korzyści skali i wsparcie rządu chińskiego przyczyniają się do dominacji chińskiego rynku. Europa jest głównym importerem paneli z Chin, odpowiadając za 56% chińskiego eksportu w 2022 roku. Mimo ceł nałożonych przez USA, produkcja paneli została przeniesiona do Azji Południowo-Wschodniej, ale wiele zakładów w regionie nadal importuje ogniwa fotowoltaiczne z Chin. Chińskie możliwości eksportowe w zakresie paneli i ogniw fotowoltaicznych mają wzrosnąć do ponad 230 gigawatów w 2026 roku, przy prognozowanym popycie wynoszącym 170 gigawatów.

Rząd USA planuje wytwarzać panele słoneczne w 100% na terenie kraju do 2026 roku, ale większość komponentów wciąż jest importowana z Azji z powodu niższych kosztów produkcji. Analitycy z firmy Wood Mackenzie szacują, że zaproponowane przez amerykański rząd zachęty finansowe w wysokości 41 miliardów dolarów nie wystarczą, aby zrównoważyć różnicę w kosztach produkcji, a importowane moduły wciąż pozostają bardziej ekonomiczne. Czas, abyśmy stanęli na wysokości zadania i chronili nasze interesy narodowe. Nie możemy pozwolić, aby decyzje podejmowane przez Unię Europejską wbrew naszym interesom gospodarczym i suwerenności ograniczały naszą przyszłość. Musimy działać z determinacją i dążyć do niezależności energetycznej, opartej na własnych polskich rozwiązaniach. Tylko w ten sposób możemy zbudować silną i suwerenną Polskę, która nie będzie uzależniona od decyzji i dyrektyw obcych mocarstw.
 


 

POLECANE
Rubio rozmawiał z Ławrowem. Jest komunikat  z ostatniej chwili
Rubio rozmawiał z Ławrowem. Jest komunikat 

Rosyjska agencja informacyjna TASS poinformowała w poniedziałek, że szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow przeprowadził rozmowę telefoniczną z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. 

tylko u nas
Kolinda Grabar-Kitarović: powrót Donalda Trumpa może obudzić Trójmorze

Jak powrót Donalda Trumpa na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych może wpłynąć na rozwój Inicjatywy Trójmorza? Jakie były początki tego projektu politycznego? Czy Inicjatywa Trójmorza spełniła oczekiwania sprzed dziesięciu lat i czy należy powołać jej stały sekretariat? O tym, a także o sytuacji w Chorwacji, wartościach chrześcijańskich i kryzysie migracyjnym mówi Kolinda Grabar-Kitarović, była prezydent Chorwacji, obecnie członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, w rozmowie z Barbarą Andrijanić. Pani prezydent była jednym z inicjatorów projektu Trójmorza w 2015 roku. Prezentujemy fragmenty wywiadu opublikowanego w całości w najnowszym wydaniu specjalnym „Tygodnika Solidarność” poświęconym Inicjatywie Trójmorza oraz historii, tożsamości i przyszłości Europy Środkowej. Przypomnijmy, że dziś w Warszawie rusza 10 Szczyt Inicjatywy Trójmorza organizowany przez Kancelarię Prezydenta RP.

Najnowszy sondaż prezydencki. Tak chcą głosować Polacy polityka
Najnowszy sondaż prezydencki. Tak chcą głosować Polacy

Rafał Trzaskowski cieszy się największym poparciem w pierwszej turze wyborów prezydenckich - wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu IBRiS dla Polskiego Radia 24. W drugiej turze Trzaskowski zmierzyłby się z prezesem IPN, Karolem Nawrockim, kandydatem popieranym przez PiS.

Pilny komunikat policji. Dotyczy jednego miasta z ostatniej chwili
Pilny komunikat policji. Dotyczy jednego miasta

Policja poinformowała o podjętych specjalnych środkach w związku z ważnym wydarzeniem, które odbywa się w Polsce. Na utrudnienia muszą się przygotować mieszkańcy stolicy

Debata prezydencka bez pytań prowadzących.  Ma być ostro i nieprzewidywalnie z ostatniej chwili
Debata prezydencka bez pytań prowadzących. Ma być "ostro i nieprzewidywalnie"

W poniedziałek zobaczymy kolejną debatę większości kandydatów na prezydenta. Jak zapowiadają organizatorzy nie będzie nie będzie łatwo i przyjemnie.

Niepokojące informacje ze wschodniej granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje ze wschodniej granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Według ostatnich doniesień doszło do ataku na polskich funkcjonariuszy.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stadion lekkoatletyczny, boisko do rugby i rozległe tereny zielone na terenach wokół dawnej Skry przy ul. Wawelskiej są już dostępne dla wszystkich chętnych – zarówno dla sportowców, jak i mieszkańców szukających miejsca na aktywny wypoczynek w Warszawie.

Trump zabiera głos ws. spotkania z Zełenskim w Watykanie z ostatniej chwili
Trump zabiera głos ws. spotkania z Zełenskim w Watykanie

Prezydent USA Donald Trump ocenił w niedzielę, że Wołodymyr Zełenski jest gotowy oddać Krym w zamian za trwały pokój. Powiedział, że jego spotkanie z prezydentem Ukrainy w watykańskiej bazylice św. Piotra było dobre i żartował, że miało ono miejsce w "najładniejszym biurze, w jakim był". Jednocześnie powiedział, że jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.

Wiadomo, kim jest kierowca, który zabił 11 osób w Vancouver. Po wszystkim powiedział: Przepraszam [WIDEO] z ostatniej chwili
Wiadomo, kim jest kierowca, który zabił 11 osób w Vancouver. Po wszystkim powiedział: Przepraszam [WIDEO]

Kierowca, który wjechał w tłum podczas festynu w kanadyjskim Vancouver, został już oskarżony o wielokrotne morderstwo. Zatrzymany przez ludzi mężczyzna to 30-letni Kai-Ji Adam Lo, wcześniej znany policji. Tuż po tragedii powiedział wściekłemu tłumowi "przepraszam". 

Prezydent Andrzej Duda specjalnie dla Tygodnika Solidarność: Inicjatywa Trójmorza to projekt na dekady tylko u nas
Prezydent Andrzej Duda specjalnie dla "Tygodnika Solidarność": Inicjatywa Trójmorza to projekt na dekady

Czy do Trójmorza przystąpią Albania i inne państwa Bałkanów Zachodnich? Które kraje i regiony świata wykazują zainteresowanie współpracą z tą inicjatywą i czy należy powołać jej sekretariat? O tym, a także o efektywności i planach rozwoju Inicjatywy Trójmorza po dziesięciu latach jej funkcjonowania, o współpracy gospodarczej i polityce bezpieczeństwa Europy Środkowej, o dziedzictwie prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz o współpracy z NSZZ „Solidarność” mówi prezydent RP Andrzej Duda w rozmowie z Adamem Chmieleckim i Michałem Ossowskim, redaktorem naczelnym „Tygodnika Solidarność”. Prezentujemy fragmenty wywiadu opublikowanego w całości w najnowszym wydaniu specjalnym „Tygodnika Solidarność” poświęconym Inicjatywie Trójmorza oraz historii, tożsamości i przyszłości Europy Środkowej. Jubileuszowy 10 Szczyt Inicjatywy Trójmorza organizowany przez Kancelarię Prezydenta RP odbywa się 28 i 29 kwietnia w Warszawie.

REKLAMA

Robert Zawadzki: Zyski dla Chin, koszty dla Polski: Czy warto poddawać się przymusowi instalacji paneli?

Wymuszanie przez Unię Europejską na Polsce, instalacji paneli fotowoltaicznych jest kolejnym przykładem ingerencji ze strony brukselskiej biurokracji. Ta decyzja, która przyszła w czasie, kiedy Chiny monopolizują europejski rynek tymi produktami, jest całkowicie niekorzystna dla naszej gospodarki i narusza naszą suwerenność. Unia Europejska, zamiast wspierać rodzimych producentów paneli, zniszczyła ich praktycznie, uzależniając nas od importu z Państwa Środka.
Panele słoneczne Robert Zawadzki: Zyski dla Chin, koszty dla Polski: Czy warto poddawać się przymusowi instalacji paneli?
Panele słoneczne / Pixabay.com

To, co jeszcze bardziej szokuje, to fakt, że nasza rola w globalnej emisji dwutlenku węgla jest marginalna. Polska przyczynia się zaledwie do niecałego procenta światowych emisji, podczas gdy Unia Europejska jako całość odpowiada jedynie za osiem przecinek sześć procent. Dlaczego więc właśnie my mamy być obarczeni kosztownymi obowiązkami? Bruksela narzuca nam instalację paneli fotowoltaicznych na każdym nowo budowanym domu i bloku, co z pewnością wpłynie na wzrost cen nieruchomości. Ale to nie koniec. Planuje się również wprowadzenie obowiązku instalacji paneli na już istniejących domach i blokach w najbliższych latach. To oznacza, że każdy z nas, kto posiada swoje własne mieszkanie lub dom, będzie musiał ponieść olbrzymie koszty związane z tą przymusową modernizacją. 

Od 2026 roku wszystkie nowo budowane obiekty publiczne i komercyjne o powierzchni użytkowej powyżej 250 m², takie jak biurowce, hotele, galerie handlowe czy magazyny, będą musiały mieć zainstalowane panele fotowoltaiczne. Od 2027 roku obowiązek ten będzie dotyczył istniejących już budynków publicznych i komercyjnych o powierzchni powyżej 250 m². Natomiast od 2029 roku obowiązek instalacji paneli fotowoltaicznych obejmie wszystkie nowe budynki mieszkalne. W tym czasie, Chiny utrzymują swoją dominującą pozycję na globalnym rynku paneli słonecznych, nawet pomimo ceł nałożonych przez USA. Wykazują przewagę kosztową, co sprawia, że ich produkty są znacznie tańsze od europejskich czy amerykańskich. Ceny energii w Europie są wysokie, co skłania konsumentów i deweloperów do wybierania chińskich paneli. W efekcie, Chiny odnotowały ogromny wzrost eksportu modułów słonecznych, a ich zdolności produkcyjne rosną w zastraszającym tempie. 

 

Chiński monopol

Monopol chińskich paneli słonecznych nadal rośnie, pomimo ceł nałożonych przez USA. Eksport modułów słonecznych z Chin wzrósł o 64% w 2022 roku, dzięki niższym kosztom produkcji. Konsumenci z całego świata coraz częściej wybierają chińskie panele, które są o ponad 50% tańsze od europejskich i amerykańskich. Niskie koszty produkcji, korzyści skali i wsparcie rządu chińskiego przyczyniają się do dominacji chińskiego rynku. Europa jest głównym importerem paneli z Chin, odpowiadając za 56% chińskiego eksportu w 2022 roku. Mimo ceł nałożonych przez USA, produkcja paneli została przeniesiona do Azji Południowo-Wschodniej, ale wiele zakładów w regionie nadal importuje ogniwa fotowoltaiczne z Chin. Chińskie możliwości eksportowe w zakresie paneli i ogniw fotowoltaicznych mają wzrosnąć do ponad 230 gigawatów w 2026 roku, przy prognozowanym popycie wynoszącym 170 gigawatów.

Rząd USA planuje wytwarzać panele słoneczne w 100% na terenie kraju do 2026 roku, ale większość komponentów wciąż jest importowana z Azji z powodu niższych kosztów produkcji. Analitycy z firmy Wood Mackenzie szacują, że zaproponowane przez amerykański rząd zachęty finansowe w wysokości 41 miliardów dolarów nie wystarczą, aby zrównoważyć różnicę w kosztach produkcji, a importowane moduły wciąż pozostają bardziej ekonomiczne. Czas, abyśmy stanęli na wysokości zadania i chronili nasze interesy narodowe. Nie możemy pozwolić, aby decyzje podejmowane przez Unię Europejską wbrew naszym interesom gospodarczym i suwerenności ograniczały naszą przyszłość. Musimy działać z determinacją i dążyć do niezależności energetycznej, opartej na własnych polskich rozwiązaniach. Tylko w ten sposób możemy zbudować silną i suwerenną Polskę, która nie będzie uzależniona od decyzji i dyrektyw obcych mocarstw.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe