Rafał Górski dla "TS": PiS i PO popierają umowę, która służy interesom korporacji kosztem zwykłych ludzi
Jest też konsensus polegający na tym, że CETA powinna mieć charakter mieszany. Ta część, która należy do kompetencji UE, powinna być wdrożona już niebawem na zasadzie tymczasowego stosowania. Natomiast ta druga część w zakresie inwestycyjnej będzie obowiązywała dopiero po okresie, w którym państwa członkowskie, a w zasadzie parlamenty narodowe tych państw, ratyfikują CETA” – mówił w TVP Info wiceminister.
Obywatele pytają mnie, co ja o tym wszystkim myślę? Cóż, wychodzi na to, że CETA, którą negocjowano w latach 2009-2014, czyli za czasów rządów PO i PSL, jest akceptowana przez rząd PiS. Jeżeli miałbym szukać plusów tej sytuacji, to dobrze, że dwie kluczowe siły partyjne w Polsce mówią jednym głosem. Uważam, że polska racja stanu wymaga wypracowywania wspólnej polityki zagranicznej ponad podziałami partyjnymi. Minusem jest to, że PiS i PO popierają umowę, która służy interesom międzynarodowych korporacji kosztem zwykłych ludzi: pracowników, konsumentów, rolników, przedsiębiorców małych i średnich firm.
Podpisanie CETA przez Radę Unii Europejskiej, w której zasiadają ministrowie państw UE, planowane jest na 18 października. Zapraszam serdecznie wszystkich czytelników Tysola na demonstrację sprzeciwu wobec CETA i TTIP, jaką organizujemy 15 października w Warszawie. Tych, którzy nie mogą się pojawić się na demonstracji, zachęcam do wykorzystania narzędzia internetowego „Zapytaj europosłów o CETA!”. Szczegóły na www.obywateledecyduja.pl
Rafał Górski