"Współpraca z Solidarnością to fundament działania naszego rządu". Minister Maląg o porozumieniu z centralą związkową
To pierwsza taka duża i dotycząca całego świata pracy umowa z Solidarnością od 1991 roku. Jakie to ma znaczenie dla rządu, jaki to prognostyk na przyszłość, jak przebiegały rozmowy i jak liczba grupa pracowników będzie miała szansę skorzystać z wprowadzonych zmian?
- pytała podczas briefingu prasowego poświęconego podpisanemu 7 czerwca porozumieniu między rządem a Solidarnością m.in. w sprawach wynagrodzeń, emerytur pomostowych oraz ochrony działaczy związkowych w ich miejscach pracy Agnieszka Żurek, dziennikarka "Tygodnika Solidarność" i portalu Tysol.pl.
Dla rządu pana premiera Mateusza Morawieckiego dialog społeczny jest bardzo ważny. Wszystkie ustawy, które realizujemy, które są istotne dla Polaków, są dobrze przemyślane i przeanalizowane. Solidarność jest dla nas bardzo ważnym partnerem. Współpraca z Solidarnością to fundament działania naszego rządu i dziękujemy obecnym władzom Związku, Panu Przewodniczącemu Piotrowi Dudzie za to, że prowadzimy konstruktywny dialog
- odpowiedziała minister Marlena Maląg.
Dodała, iż dialog ten nie polega on na tym, że strona rządowa przyjmuje wszystko to, co proponuje strona społeczna i oczywiście działa to także w drugą stronę.
Bardzo ważne jest jednak mieć tak konstruktywnych przyjaciół, z którymi tworzy się dobre rzeczy dla Polaków. Na Solidarność zawsze możemy liczyć, również jako na krytycznego przyjaciela, który wskazuje nam różne drogi i sprawy, nad którymi należy się pochylić. W drodze dialogu i porozumienia staramy się te kwestie rozwiązywać. I dziękuję za tę bardzo ważną dla nas współpracę
- podkreśliła.
Przedstawiciel wnioskodawców, poseł PiS Bożena Borys – Szopa zaznaczyła, iż praca nad tą ustawą jeżeli chodzi o jej ścieżkę parlamentarną w większości opierała się na "niezwykle merytorycznej dyskusji, w której uczestniczyły prawie wszystkie kluby".
Zarówno na posiedzeniach komisji, jak i na posiedzeniach plenarnych w sali sejmowej praca była merytoryczna i bardzo się cieszę, że w natłoku różnych politycznych sporów ten temat nie wywołuje skrajnych emocji i że potrafimy się w tych obszarach porozumieć ponad podziałami.
- zaznaczyła Borys - Szopa.
Kiedyś uczestniczyłam w tych rozmowach z ramienia Solidarności, później wspierałam je z pozycji Głównego Inspektora Pracy, a obecnie mogę w tych pracach uczestniczyć z ramienia rządu. Zawarte w porozumieniu kwestie są niezwykle ważne niemal dla wszystkich ludzi pracy, zwłaszcza tych pracujących w trudnych warunkach
- dodała.
Wiceszef MRiPS Stanisław Szwed podkreślił, że wypracowanie tego porozumienia było wyzwaniem.
Tym bardziej cieszę się, że się udało. Było to kilkanaście tygodni ciężkiej pracy, a negocjatorzy Solidarności nie są łatwi – szczególnie Pan Henryk Nakonieczny, którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiamy. Warto podkreślić, że wszystkie tematy, o których dziś mówimy, poruszaliśmy podczas posiedzeń Rady Dialogu Społecznego. Kompromis, który został zawarty, jest bardzo pozytywny, ale muszę też powiedzieć, że każda ze stron musiała trochę ze swoich racji ustąpić, zarówno strona związkowa, jak i rządowa
- zaznaczył wiceszef resortu. Pytany o dalsze kroki na drodze dialogu między rządem a stroną związkową, zaznaczył, że będzie on kontynuowany.
Umówiliśmy się, że nie będzie to koniec naszych prac, będą one kontynuowane, szczególnie w obszarze dotyczącym kwestii związanych z pomocą społeczną, ochroną pracy etc. Przed nami kolejne miesiące pracy, ale cieszymy się z zawartego przez nas porozumienia – tak, jak zauważyła Pani Redaktor, pierwszego o tak dużym wymiarze od niepamiętnych czasów
- przyznał minister Szwed.
AŻ