Rosemann: „Czarny protest” czyli klęska wizerunkowa

Rzecznik rządu, rzecznik klubu i rzecznik partii to powinny być osoby obdarzone nie tylko zdolnościami medialnymi ale przede wszystkim taka pozycją, która czyniłaby go osobą drugą po szefie. Ktoś, kto miałby nie tylko odwagę ale i prawo iść do Waszczykowskiego i wprost mu powiedzieć, żeby swoje refleksje w sprawach niezwiązanych z obszarem jego rządowej aktywności zatrzymał dla siebie. Który mógłby to zrobić i z Ziobrą i z Błaszczakiem i każdym innym.
 Rosemann: „Czarny protest” czyli klęska wizerunkowa
/ screen YouTube

O istocie sporu pisał nie będę. Choćby dlatego, że nie mamy do czynienia nie z żadnym sporem tylko ze zderzeniem dwóch światów, które nie przenikną się z racji organicznej niemożności. Na poziomie aksjologii tu nie ma dyskusji bo jej po prostu być nie może. „Prawo do życia należy się każdemu człowiekowi” i „Moja macica należy do mnie” są od siebie dalekie jak dwa końce wszechświata.

Kto poniósł tytułową klęskę wizerunkową? Talmudycznie odpowiem a kto nie poniósł? Problem w tym, że jedni mogą sobie na nią pozwolić a drudzy absolutnie nie.

I tak zupełnie nie ma znaczenia, że obrończynie aborcyjnego status quo i zwolenniczki pokazały, że ich „twarzami” są osoby wyzute z jakiejkolwiek wrażliwości w rodzaju odrażającej Bakuły, że ich argumenty sprowadzają się głownie do prostego „moja cipka, moja broszka” ani też to, że na koniec ich imprezy do „walki” ruszyli bandyci. One doskonale wiedzą, że ich siłą jest prosta i oczywista utylitarność ich wizji „praw kobiet”.

Nie ma też znaczenia to,  że Ordo Iuris dopiero wczoraj uznało, że należy „rozwiać „ wątpliwości wokół ich projektu. Instytucja ta ma świadomość, że jej zwolennikom niczego rozwiewać nie musi. Że nawet jak się nie uda „złapać króliczka” to nadal „gonić go” też warto.

Nie ma znaczenia, że opozycja od dawna ma z jednej strony przekaz kompletnie niespójny, wyrażający się równoczesnym „konserwatywnym zwrotem” i lansem na proaborcyjnych protestach a z drugiej strony Ryszarda Petru i Joannę Schuering-Wielgus potrafiących zrobić niezamierzone jaja dosłownie ze wszystkiego. Póki co, przy braku alternatywy to im nie przeszkodzi utrzymywać a nawet zyskiwać jakieś tam punkty.

Nie ma znaczenia, że Nowacka i Zandberg mają poparcie na granicy statystycznego błędu. Z dnia droga tylko do góry tym bardziej, że paliwo skomponowano akurat pod nich.

Ma natomiast znaczenie, że władza, że PiS dał się wmanewrować w odpowiedzialność. I nie chodzi o to jaką narrację przyjęli przeciwnicy. Mogli to przyjęli. Taka ich rola i takie ich, jak „lubiał” mawiać Donald Tusk, wilcze prawo. A skoro przy prawie jesteśmy to PiS tolerujący choćby takie komunikaty PO jak „Kobiety protestują przeciwko piekłu które chce im zgotować PiS!”* bez żadnej reakcji na nie sam jest sobie winien. Osobiście sugerowałbym archiwizowanie i jakiś pozew.

Chodzi natomiast o to, że PiS kolejny raz pokazał, że ciągle nie sprawdził na czym polega czy też powinna polegać polityka informacyjna.

Wczoraj z mieszaniną podziwu i złości oglądałem Małgorzatę Gosiewską, która jakoś próbowała ratować oczywisty jak by się mogło wydawać przekaz, że pretensje do PiS to niewłaściwy adres. W tym czasie minister Waszczykowski podjął wysiłek dowodzenia, że nie ma takiego wqrwu, którego on by nie umiał spotęgować.

Ja jakoś tam rozumiem nieco przesiąknięte idealizmem przekonanie kierownictwa partii i państwa (wiem, że tak się pisało w PRL ale trochę dystansu do rzeczywistości nie zawadzi), że miłość obywateli załatwią nie słowami a czynami, że jak będą dobrze rządzić  a lud będzie czuł, że na tym korzysta, to żaden PiaR potrzebny nie będzie.

To błędne przekonanie. I zarazem zdumiewające. Dziesięć lat medialnej nawalanki powinno wystarczająco przekonać, że media, relacje z nimi i w nich to jeden z najważniejszych obszarów działania, na którym trzeba się skupić po zdobyciu władzy. Owoce owocami lecz pamięć ludzka jest zawodna a przyzwyczajenie (szczególnie do bonusów i wygód) to druga natura człowieka. I na przykład przekonanie, że programu „500+” Polacy nigdy Beacie Szydło i jej rządowi nie zapomną jest szczytem naiwności. Myślę, że spora część beneficjentów już myśli, że miała to od zawsze.

Wracając do polityki informacyjnej nie może być tak, że nikt nad nią nie panuje a przeciętny człowiek nie wie kto za to odpowiada. I nie wie kto zacz jest jakiś Bochenek, czego rzecznikiem jest Mazurek i o co im w ogóle chodzi.

Przypadek Bochenka jest tu wręcz modelowy. Za politykę informacyjna rządu odpowiada (a przynajmniej ma odpowiadać) chłopak, o którym jeszcze rok temu mało kto w ogóle wiedział. Pojawił się on w publicznej przestrzeni jako frontman kolejnych konwencji PiS. I za to został nagrodzony. Może nagroda mu się należy ale nie taka!

Rzecznik rządu, rzecznik klubu i rzecznik partii to powinny być osoby obdarzone nie tylko zdolnościami medialnymi ale przede wszystkim taka pozycją, która czyniłaby go osobą drugą po szefie. I na miejscu Bochenka powinien być ktoś, kto miałby nie tylko odwagę ale i prawo iść do Waszczykowskiego i wprost mu powiedzieć, żeby swoje refleksje w sprawach niezwiązanych z obszarem jego rządowej aktywności zatrzymał dla siebie. Który mógłby to zrobić i z Ziobrą i z Błaszczakiem i każdym innym. Wyobrażam sobie jak Bochenek idzie dyscyplinować szefa MSW i mimowolnie śmieję się sam do siebie.

Oczywiście wiem, że nie jest to łatwe. Mi przychodzi na przykład do głowy (w rządzie bo w PiS nawet nie podejmę wysiłku) Jarosław Gowin. Nie tylko dlatego, że jest wygadany, ma za sobą publicystyczne doświadczenie ale dlatego, że jego nie może obsobaczyć nawet Kaczyński. Co najwyżej mogą sobie podziękować za współpracę gdyby przestałoby być im po drodze.

To oczywiście luźne przemyślenia. Ale konkluzja jest bardzo konkretna i twarda. Jeśli w PiS i u sojuszników myślano, że trwa karnawał i jest zabawa, to właśnie się ona skończyła. Trzeba pamiętać, że lepiej to już było i przygotować się, że każdy kolejny dzień to będzie kolejny kryzys.

* https://twitter.com/Platforma_org/status/783242938461618176


 

POLECANE
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf Wiadomości
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf

Spór między Dorotą Wysocką-Schnepf a Krzysztofem Stanowskim wchodzi w kolejną fazę. Dziennikarka TVP w likwidacji zapowiedziała pozwy przeciwko twórcy Kanału Zero, Robertowi Mazurkowi oraz innym osobom. Argumentowała, że jej 14-letni syn stał się celem „piętnowania”. Stanowski szybko odpowiedział, nie raz i to w ostrych słowach.

Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl

12 sierpnia 2026 r. niebo nad Europą rozświetli jedno z najbardziej wyjątkowych zjawisk astronomicznych. Po raz pierwszy od 27 lat mieszkańcy kontynentu będą mogli zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca. Już dziś w miejscach, gdzie zjawisko będzie najbardziej efektowne, turyści rezerwują noclegi z rocznym wyprzedzeniem.

Nie żyje biskup Antoni Dydycz z ostatniej chwili
Nie żyje biskup Antoni Dydycz

Informację o śmierci bp Antoniego Dydycza przekazała kuria diecezjalna w Drohiczynie

Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań Wiadomości
Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań

Na dnie Oceanu Spokojnego, niedaleko Los Angeles, naukowcy natrafili na niepokojące zjawisko. Wokół beczek zatopionych kilkadziesiąt lat temu zaczęły powstawać charakterystyczne białe aureole.

Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń Wiadomości
Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

23 lipca premier Donald Tusk ogłosił nowy skład Rady Ministrów. Następnego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Rząd został „odchudzony” - liczba ministrów zmniejszyła się z 26 do 21, a dodatkowo powołano dwa duże „superresorty”: energii oraz finansów i gospodarki. Zmiany objęły także kluczowe stanowiska, w tym resorty zdrowia, sprawiedliwości, rolnictwa, sportu i kultury. Nowym wicepremierem odpowiedzialnym za politykę zagraniczną został szef MSZ Radosław Sikorski.

Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem Wiadomości
Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem

W centrum Berlina doszło do tragicznego ataku. W piątek wieczorem grupa około 15 osób napadła na trzech młodych mężczyzn w pobliżu Forum Humboldtów. Ofiarą był 20-letni Syryjczyk. Choć próbowano go reanimować i trafił na intensywną terapię, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Dwaj jego towarzysze, w wieku 22 i 23 lat, doznali jedynie lekkich obrażeń.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, centralna i północna będzie pod wpływem niżów z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Szwecji oraz związanymi z nimi frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze pogodę kształtować będą wyże znad zachodniego Atlantyku i Rosji. Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich z układem frontów atmosferycznych. Napływać będzie polarna morska masa powietrza, od zachodu kraju cieplejsza.

Nie żyje były mistrz świata w boksie Wiadomości
Nie żyje były mistrz świata w boksie

Świat sportu pogrążył się w smutku. Nie żyje Ricky Hatton, były mistrz świata federacji IBF i WBA. Zmarł w wieku 46 lat. Jego ciało zostało znalezione w domu w Hyde w hrabstwie Greater Manchester - poinformowała policja. Bokser kilka tygodni temu zapowiadał powrót na ring.

Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce z ostatniej chwili
Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce

Prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terytorium RP komponentu wojsk obcych Państw-Stron Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, jako wzmocnienie RP w ramach operacji „Eastern Sentry” - poinformowało w niedzielę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na platformie X.

Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic z ostatniej chwili
Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic

Samolot Enter Air lecący z Antalyi podczas lądowania na lotnisku Kraków Airport wypadł z pasa. Lotnisko wstrzymało przyloty i odloty. Zdołano już ewakuować wszystkich pasażerów

REKLAMA

Rosemann: „Czarny protest” czyli klęska wizerunkowa

Rzecznik rządu, rzecznik klubu i rzecznik partii to powinny być osoby obdarzone nie tylko zdolnościami medialnymi ale przede wszystkim taka pozycją, która czyniłaby go osobą drugą po szefie. Ktoś, kto miałby nie tylko odwagę ale i prawo iść do Waszczykowskiego i wprost mu powiedzieć, żeby swoje refleksje w sprawach niezwiązanych z obszarem jego rządowej aktywności zatrzymał dla siebie. Który mógłby to zrobić i z Ziobrą i z Błaszczakiem i każdym innym.
 Rosemann: „Czarny protest” czyli klęska wizerunkowa
/ screen YouTube

O istocie sporu pisał nie będę. Choćby dlatego, że nie mamy do czynienia nie z żadnym sporem tylko ze zderzeniem dwóch światów, które nie przenikną się z racji organicznej niemożności. Na poziomie aksjologii tu nie ma dyskusji bo jej po prostu być nie może. „Prawo do życia należy się każdemu człowiekowi” i „Moja macica należy do mnie” są od siebie dalekie jak dwa końce wszechświata.

Kto poniósł tytułową klęskę wizerunkową? Talmudycznie odpowiem a kto nie poniósł? Problem w tym, że jedni mogą sobie na nią pozwolić a drudzy absolutnie nie.

I tak zupełnie nie ma znaczenia, że obrończynie aborcyjnego status quo i zwolenniczki pokazały, że ich „twarzami” są osoby wyzute z jakiejkolwiek wrażliwości w rodzaju odrażającej Bakuły, że ich argumenty sprowadzają się głownie do prostego „moja cipka, moja broszka” ani też to, że na koniec ich imprezy do „walki” ruszyli bandyci. One doskonale wiedzą, że ich siłą jest prosta i oczywista utylitarność ich wizji „praw kobiet”.

Nie ma też znaczenia to,  że Ordo Iuris dopiero wczoraj uznało, że należy „rozwiać „ wątpliwości wokół ich projektu. Instytucja ta ma świadomość, że jej zwolennikom niczego rozwiewać nie musi. Że nawet jak się nie uda „złapać króliczka” to nadal „gonić go” też warto.

Nie ma znaczenia, że opozycja od dawna ma z jednej strony przekaz kompletnie niespójny, wyrażający się równoczesnym „konserwatywnym zwrotem” i lansem na proaborcyjnych protestach a z drugiej strony Ryszarda Petru i Joannę Schuering-Wielgus potrafiących zrobić niezamierzone jaja dosłownie ze wszystkiego. Póki co, przy braku alternatywy to im nie przeszkodzi utrzymywać a nawet zyskiwać jakieś tam punkty.

Nie ma znaczenia, że Nowacka i Zandberg mają poparcie na granicy statystycznego błędu. Z dnia droga tylko do góry tym bardziej, że paliwo skomponowano akurat pod nich.

Ma natomiast znaczenie, że władza, że PiS dał się wmanewrować w odpowiedzialność. I nie chodzi o to jaką narrację przyjęli przeciwnicy. Mogli to przyjęli. Taka ich rola i takie ich, jak „lubiał” mawiać Donald Tusk, wilcze prawo. A skoro przy prawie jesteśmy to PiS tolerujący choćby takie komunikaty PO jak „Kobiety protestują przeciwko piekłu które chce im zgotować PiS!”* bez żadnej reakcji na nie sam jest sobie winien. Osobiście sugerowałbym archiwizowanie i jakiś pozew.

Chodzi natomiast o to, że PiS kolejny raz pokazał, że ciągle nie sprawdził na czym polega czy też powinna polegać polityka informacyjna.

Wczoraj z mieszaniną podziwu i złości oglądałem Małgorzatę Gosiewską, która jakoś próbowała ratować oczywisty jak by się mogło wydawać przekaz, że pretensje do PiS to niewłaściwy adres. W tym czasie minister Waszczykowski podjął wysiłek dowodzenia, że nie ma takiego wqrwu, którego on by nie umiał spotęgować.

Ja jakoś tam rozumiem nieco przesiąknięte idealizmem przekonanie kierownictwa partii i państwa (wiem, że tak się pisało w PRL ale trochę dystansu do rzeczywistości nie zawadzi), że miłość obywateli załatwią nie słowami a czynami, że jak będą dobrze rządzić  a lud będzie czuł, że na tym korzysta, to żaden PiaR potrzebny nie będzie.

To błędne przekonanie. I zarazem zdumiewające. Dziesięć lat medialnej nawalanki powinno wystarczająco przekonać, że media, relacje z nimi i w nich to jeden z najważniejszych obszarów działania, na którym trzeba się skupić po zdobyciu władzy. Owoce owocami lecz pamięć ludzka jest zawodna a przyzwyczajenie (szczególnie do bonusów i wygód) to druga natura człowieka. I na przykład przekonanie, że programu „500+” Polacy nigdy Beacie Szydło i jej rządowi nie zapomną jest szczytem naiwności. Myślę, że spora część beneficjentów już myśli, że miała to od zawsze.

Wracając do polityki informacyjnej nie może być tak, że nikt nad nią nie panuje a przeciętny człowiek nie wie kto za to odpowiada. I nie wie kto zacz jest jakiś Bochenek, czego rzecznikiem jest Mazurek i o co im w ogóle chodzi.

Przypadek Bochenka jest tu wręcz modelowy. Za politykę informacyjna rządu odpowiada (a przynajmniej ma odpowiadać) chłopak, o którym jeszcze rok temu mało kto w ogóle wiedział. Pojawił się on w publicznej przestrzeni jako frontman kolejnych konwencji PiS. I za to został nagrodzony. Może nagroda mu się należy ale nie taka!

Rzecznik rządu, rzecznik klubu i rzecznik partii to powinny być osoby obdarzone nie tylko zdolnościami medialnymi ale przede wszystkim taka pozycją, która czyniłaby go osobą drugą po szefie. I na miejscu Bochenka powinien być ktoś, kto miałby nie tylko odwagę ale i prawo iść do Waszczykowskiego i wprost mu powiedzieć, żeby swoje refleksje w sprawach niezwiązanych z obszarem jego rządowej aktywności zatrzymał dla siebie. Który mógłby to zrobić i z Ziobrą i z Błaszczakiem i każdym innym. Wyobrażam sobie jak Bochenek idzie dyscyplinować szefa MSW i mimowolnie śmieję się sam do siebie.

Oczywiście wiem, że nie jest to łatwe. Mi przychodzi na przykład do głowy (w rządzie bo w PiS nawet nie podejmę wysiłku) Jarosław Gowin. Nie tylko dlatego, że jest wygadany, ma za sobą publicystyczne doświadczenie ale dlatego, że jego nie może obsobaczyć nawet Kaczyński. Co najwyżej mogą sobie podziękować za współpracę gdyby przestałoby być im po drodze.

To oczywiście luźne przemyślenia. Ale konkluzja jest bardzo konkretna i twarda. Jeśli w PiS i u sojuszników myślano, że trwa karnawał i jest zabawa, to właśnie się ona skończyła. Trzeba pamiętać, że lepiej to już było i przygotować się, że każdy kolejny dzień to będzie kolejny kryzys.

* https://twitter.com/Platforma_org/status/783242938461618176



 

Polecane
Emerytury
Stażowe