Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich, na wniosek Solidarności Stoczni Gdańskiej, zmienił decyzję prezydenta miasta Gdańska i przyznał prawo do organizowania obchodów rocznicy Porozumień Sierpniowych "Solidarności", uznając organizowane przez Związek od 30 lat uroczystości jako cykliczne.
Przypomnijmy: prezydent miasta Gdańska Paweł Adamowicz podjął decyzję przyznajacą prawo do zorganizowania obchodów na Placu Solidarności Komitetowi Obrony Demokracji i "Solidarności" w tym samym miejscu i czasie. Jako że "Solidarność" już od wielu lat organizowała te obchody, wojewoda samorządu pomorskiego Dariusz Drelich cofnął decyzję Pawła Adamowicza i przyznał prawo do organizacji uroczystości "Solidarności" na podstawie nowego prawa o zgromadzeniach zawierającego pojęcie "obchodów cyklicznych".
- To rozsądne, bo decyzja prezydenta Adamowicza stwarzała zagrożenie. Nie da się w tym miejscu odseparować dwóch tak dużych zgromadzeń
- ocenia Marek Lewandowski, rzecznik przewodniczącego KK NSZZ "Solidarność".
Lewandowski dodaje, że już sam fakt zarezerwowania na całą dobę miejsca, które powinno być dla wszystkich jest kuriozalne.
- "Solidarność" od 30 lat organizująca tam swoje święto nigdy tak nie postępowałą. Każdy mógł się tam pojawić, złożyć kwiaty, lub oddać hołd pomordowanym.
Co oznacza decyzja wojewody? Albo KOD zmieni swoje zgłoszenie i zorganizuje imprezę w innym miejscu lub czasie, albo będzie się odwoływać od tej decyzji.
rw