Hołownia o decyzji prezydenta: Osłabił dziś nasz kraj
Prezydent poinformował w poniedziałek, że zdecydował o podpisaniu ustawy o powołaniu Komisji ds. badania wpływów rosyjskich, a także, że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego.
Decyzję tę skomentował w poniedziałek na Twitterze lider Polski 2050 Szymon Hołownia.
Hołownia o decyzji prezydenta
"Prezydent RP poważnie osłabił dziś nasz kraj, wewnętrznie i zewnętrznie. Na pół roku przed wyborami, w obliczu wojny tuż za granicą, postanowił nakręcić polsko-polską wojnę domową do oporu. I gdy, jak nigdy, potrzebujemy spokoju, prawdy i sprawdzonych informacji, radośnie otworzył PiS-owską fabrykę przedwyborczych kłamstw. Nie weźmiemy udziału w tej farsie, na którą patrząc - putinowska Rosja zaciera dziś ręce" - napisał Hołownia.
"Trafnie zdiagnozował pan chorobę, panie Prezydencie, ale podał polskiej demokracji truciznę zamiast leku. Proszę być dziś pewnym jednego - demokracja pana przeżyje" - dodał lider Polski 2050.
Sejm ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 uchwalił 14 kwietnia br. Z inicjatywą jej powołania wyszli w grudniu ub.r. posłowie PiS. Wskazywali, że komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.
11 maja br. Senat podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy w sprawie powołania tej komisji. W piątek przeciwko senackiej uchwale opowiedział się Sejm.
Komisja miałaby analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.