Ukraina: Ostrzały w obwodach donieckim, chersońskim i charkowskim. Są ofiary śmiertelne
W środę rosyjscy okupanci zabili dwóch cywilów w miasteczku Czasiw Jar i jednego w miejscowości Nowokałynowe. Ponadto dwie osoby zostały ranne. Od 24 lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj, w obwodzie donieckim zginęło już 1501 mieszkańców, a 3488 doznało obrażeń. Ten bilans dotyczy jednak wyłącznie potwierdzonych przypadków i nie uwzględnia znacznie większej liczby ofiar m.in. w Mariupolu - poinformował na Telegramie gubernator regionu donieckiego Pawło Kyryłenko.
Najeźdźcy ponownie ostrzeliwali wyzwolone tereny obwodu chersońskiego m.in. z dział artyleryjskich, samolotów i czołgów. Jedna osoba zginęła. W ciągu ostatniej doby udało się ewakuować kolejnych 95 cywilów - czytamy w komunikacie szefa władz Chersońszczyzny Ołeksandra Prokudina.
Gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow oznajmił, że rosyjskie wojska zniszczyły w środę co najmniej pięć prywatnych domów w miasteczku Wołczańsk. W ostrzale zginął mężczyzna w starszym wieku.
Pod Bachmutem najbardziej intensywne walki
W regionie donieckim, zwłaszcza w Bachmucie na północy tego obwodu, trwają obecnie najbardziej intensywne walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Pod kontrolą Kijowa pozostają obszary na zachodzie Donbasu, m.in. miasta Kramatorsk i Słowiańsk.
Większość obwodu charkowskiego i zachodnia część regionu chersońskiego zostały wyzwolone przez ukraińskie wojska w okresie od września do listopada ubiegłego roku. Odzyskane tereny są od tamtego czasu regularnie ostrzeliwane przez wroga. Tylko 3 maja na Charkowszczyźnie zginęły 23 osoby, a 46 zostało rannych. (PAP)