Stanowcza reakcja PKN Orlen na wstrzymanie przez Rosjan dostaw ropy

– PKN Orlen będzie dochodzić roszczeń za wstrzymanie przez stronę rosyjską dostaw ropy naftowej – zapowiedział w poniedziałek w Radiu ZET prezes koncernu Daniel Obajtek. Pytany z kolei o nadmiarowe zyski, oświadczył, że Orlen takich nie ma.
 Stanowcza reakcja PKN Orlen na wstrzymanie przez Rosjan dostaw ropy
/ Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek / fot. Szczecinianka00 - Praca własna/CC BY-SA 4.0

Prezes PKN Orlen pytany w poniedziałkowej audycji "Gość Radia Zet" o to, czy w kontekście przerwania dostaw ropy naftowej rurociągiem "Przyjaźń" koncern zażądał już od strony rosyjskiej wypłaty kary za zerwanie umowy, odparł: "będziemy to procedować". I dodał: "na pewno będziemy dochodzić w tym zakresie odnośnie swoich roszczeń". Zwrócił uwagę, że jest to podobna sytuacja do wcześniejszych roszczeń PGNiG za wstrzymanie tłoczenia gazu do Polski.

Daniel Obajtek podkreślił w Radiu Zet, że kontrakt z Saudi Aramco na dostawy ropy naftowej jest istotnym elementem bezpieczeństwa energetycznego Polski. "Saudyjczycy są tutaj statutem naszego bezpieczeństwa z racji tego, że mamy stałe, nieprzerwane dostawy" - oświadczył Obajtek. Przypomniał, że Arabia Saudyjska jest największym producentem ropy naftowej na świecie, a saudyjski surowiec kupują też inne koncerny.

Reakcja PKN Orlen

Prezes PKN Orlen mówił też, że wcześniejsze zerwanie obowiązującego kontraktu na rosyjską ropę, z Tatnieftem - przy czym inny, z Rosnieftem, wygasł w styczniu - jeszcze przed wstrzymaniem dostaw surowca do Polski w lutym, oznaczałoby dla koncernu rosyjskie roszczenia. "Trudno generalnie zerwać kontrakt bez sankcji. Narazilibyśmy się na duże odszkodowania" - stwierdził Obajtek, nawiązując do obowiązujących sankcji, które obejmują import surowca drogą morską, a nie rurociągami. Zauważył przy tym, że pieniądze z tych kar otrzymałaby strona rosyjska.

PKN Orlen podał 25 lutego br., że nie otrzymuje dostaw ropy naftowej z Rosji, a dostawy surowca rurociągiem "Przyjaźń" do Polski zostały wstrzymane przez stronę rosyjską. Koncern zapewnił jednocześnie, że jest w pełni przygotowany na taką sytuację, zwracając uwagę, że dostawy do jego rafinerii mogą odbywać się w całości drogą morską. Jak przypomniał wówczas, od początku lutego br.,, po wygaśnięciu kontraktu z rosyjskim Rosnieftem, dostawy ropy naftowej z Rosji pokrywały tylko ok. 10 proc. zapotrzebowania PKN Orlenna ten surowiec. Były to wyłącznie dostawy rurociągowe, na które nie zostały wprowadzone międzynarodowe sankcje.

PKN Orlen ma obowiązujący do końca 2024 r. kontrakt na dostawy ropy z rosyjskim Tatnieftem. Wcześniej płocki koncern deklarował, że wstrzyma import w przypadku nałożenia przez Unię Europejską odpowiednich sankcji, w przeciwnym razie zerwanie obowiązującego kontraktu rodzi ryzyko konieczności wypłaty odszkodowań. Orlen podkreślał już wcześniej, że zrezygnował ze sprowadzania ropy naftowej drogą morską oraz gotowych paliw z Rosji już od początku wojny w Ukrainie, czyli znacząco wcześniej niż wprowadzono embarga unijne na tego typu dostawy.

Obecnie portfel importowy PKN Orlen opiera się na dostawach ropy pochodzącej z Morza Północnego, Afryki Zachodniej, basenu Morza Śródziemnego, a także Zatoki Perskiej i Meksykańskiej. Ważnym partnerem koncernu jest Saudi Aramco, z którym PKN Orlen zawarł w 2022 r. strategiczny kontrakt na dostawy ropy naftowej - informował z końcem lutego Orlen.

Zyski PKN Orlen

Pytany w poniedziałek w Radiu Zet o kwestię nadmiarowych zysków koncernu, Daniel Obajtek zaprzeczył. "Nie ma żadnych nadmiarowych zysków, bo jeżeli Orlen zarobił 9 proc. w stosunku co do przychodów, to jest normalny zysk" - stwierdził prezes PKN Orlen. Jak podkreślił, ponad 50 proc. zysku Grupy Orlen "jest z rynków zewnętrznych, nie z Polski".

Dopytywany, czy jest przeciwko podatkowi od nadmiarowych zysków, Obajtek powiedział: "oczywiście, że jestem przeciwny z jednej prostej przyczyny - bo my już generalnie wpłacamy 14 mld zł na rzecz zamrożenia cen gazu". Zwrócił przy tym uwagę, że ostatnio zarząd PKN Orlen wstępnie zarekomendował wypłatę dywidendy za 2022 r. na łączną kwotę ok. 6,4 mld zł, przy czym "Skarb Państwa otrzyma bez mała pół z tej kwoty".

Odnosząc się do konsekwencji wprowadzenia daniny od nadmiarowych zysków, prezes PKN Orlen ocenił, że taki podatek "podciąłby skrzydła" nie tyle koncernowi, jak zasugerowano w pytaniu, ale "Polsce tak naprawdę, bo my w tym roku zainwestujemy 36 mld zł". Obajtek przypomniał, że ogłoszona niedawno aktualizacja strategii Grupy Orlen do 2030 r. zakłada nakłady inwestycyjne w tym czasie na poziomie 320 mld zł na transformację paliwowo-energetyczną.

"Nam są potrzebne pieniądze, by zabezpieczyć bezpieczeństwo Polaków na następne pokolenia, byśmy mieli tanią energię, byśmy mieli alternatywne paliwa, i na to muszą być pieniądze przeznaczane z biznesu" - oświadczył prezes PKN Orlen. I dodał: "w momencie, kiedy ogołocimy biznes ze środków, przestaniemy zarabiać, to wtedy będzie polska gospodarka w bardzo trudnej sytuacji".

W zeszłym tygodniu wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin oznajmił, że w marcu przedstawiony ma zostać projekt rozwiązań w sprawie zysków nadmiarowych spółek segmentów paliw i węgla. Dodał, że prawdopodobnie rozwiązania te obejmą 2022 r. Odnosząc się do sprawy obłożenia PKN Orlen podatkiem od nadmiarowych zysków, Sasin przyznał wówczas: "pracujemy nad tym. Myślę, że w marcu będziemy w stanie projekt już przedstawić" - powiedział. Jak zaznaczył, "należy pamiętać, że Orlen jest spółką międzynarodową, działa na bardzo wielu rynkach, nie tylko w Polsce".

"Ministerstwo klimatu, we współpracy z Ministerstwem Finansów i z moim resortem pracujemy nad stworzeniem takich mechanizmów, które również wyrównałyby te dysproporcje, czyli te zyski, które wynikają nie z rozszerzenia działalności, jakichś nowych rozwiązań, tylko ze wzrostu cen na rynku" - wskazał w ubiegłym tygodniu minister aktywów. Zastrzegł jednocześnie, iż należy uwzględnić przedsięwzięcia związane z transformacją paliwowo-energetyczną. "Nie możemy tych spółek ostrzyc, jak owce do gołej skóry, ponieważ potrzebujemy też inwestycji, chociażby w energetykę" - dodał.


 

POLECANE
Niemieckie medium, w którym publikowano instrukcję stosowania wobec PiS metod policyjnych na liście niemieckich służb gorące
Niemieckie medium, w którym publikowano "instrukcję" stosowania wobec PiS "metod policyjnych" na liście niemieckich służb

Bawarski Urząd Ochrony Konstytucji opublikował analizę rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej nazywanej w dokumencie "DOPPELGÄNGER". Co ciekawe przewija się w niej nazwa medium, które publikowało artykuły Klausa Bachmanna, który wzywał do stosowania "metod policyjnych" wobec PiS i Andrzeja Dudy.

Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz z ostatniej chwili
Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz

Armię dotyka seria tragicznych wydarzeń. Tym razem o śmierci żołnierza poinformowała 18. Dywizja Zmechanizowana.

Adam Bodnar podziękował za przewrócenie państwa konstytucyjnego gorące
Adam Bodnar podziękował za "przewrócenie państwa konstytucyjnego"

Donald Tusk i Adam Bodnar odbyli wielogodzinne spotkanie z przedstawicielami ściśle wyselekcjonowanych i najbardziej upolitycznionych środowisk sędziowskich.

Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców tylko u nas
Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców

Niemiecki rząd przyznaje w publikacji Bundestagu, ze w Niemczech średnie miesięczne wynagrodzenie dla pracujących na pełen etat wynosi 3 945 euro dla Niemców i 3 034 euro dla obcokrajowców. Mediana wynagrodzeń obcokrajowców była zatem o 911 euro lub 23 procent niższa niż w przypadku Niemców.

Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie z ostatniej chwili
Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie

W sobotę na niestrzeżonej plaży nad jeziorem Ukiel w Olsztynie doszło do tragicznego wypadku. 36-letni mężczyzna stracił życie, próbując uratować swojego siedmioletniego syna, który wpadł do wody podczas zabawy na pontonie.

Nie żyje znany piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany piłkarz

Media obiegła informacja o śmierci byłego piłkarza reprezentacji Szkocji. Ron Yeats miał 86 lat.

Technicy działają. Potężna awaria na niemieckiej kolei z ostatniej chwili
"Technicy działają". Potężna awaria na niemieckiej kolei

W sobotę, 7 września doszło do poważnej awarii systemu łączności Deutsche Bahn, która sparaliżowała ruch kolejowy w środkowych Niemczech.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach

Jak poinformował IMGW, Europa wschodnia, północna oraz częściowo centralna znajdują się w zasięgu słabnącego wyżu znad zachodniej Rosji, pozostała część kontynentu pod wpływem rozległego niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią. Zachodnia i centralna Polska będzie w zasięgu zatoki niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią, a wschodnie obszary kraju pozostaną na skraju wyżu z centrum nad zachodnią Rosją. Na przeważający obszar kraju z południa będzie napływać powietrze pochodzenia zwrotnikowego, jedynie wschód pozostanie w powietrzu polarnym, kontynentalnym.

Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji

Anna Lewandowska podzieliła się w mediach społecznościowych radosną wiadomością.

Kiedy się Pan dowiedział? Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska z ostatniej chwili
"Kiedy się Pan dowiedział?" Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska

Lufthansa w niedawnym komunikacie prasowym informowała, że firma ma planach poczynić wielką wartą 600 milionów euro inwestycję. Chodzi o gruntowną modernizację hubu cargo na lotnisku we Frankfurcie. Wszystko miałoby odbyć się do 2030 roku. W związku z tymi ambitnymi planami poseł PiS Sebastian Łukaszewicz zwrócił się do Premiera Donalda Tuska z interpelacją w której zawarł 4 ważne pytania.

REKLAMA

Stanowcza reakcja PKN Orlen na wstrzymanie przez Rosjan dostaw ropy

– PKN Orlen będzie dochodzić roszczeń za wstrzymanie przez stronę rosyjską dostaw ropy naftowej – zapowiedział w poniedziałek w Radiu ZET prezes koncernu Daniel Obajtek. Pytany z kolei o nadmiarowe zyski, oświadczył, że Orlen takich nie ma.
 Stanowcza reakcja PKN Orlen na wstrzymanie przez Rosjan dostaw ropy
/ Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek / fot. Szczecinianka00 - Praca własna/CC BY-SA 4.0

Prezes PKN Orlen pytany w poniedziałkowej audycji "Gość Radia Zet" o to, czy w kontekście przerwania dostaw ropy naftowej rurociągiem "Przyjaźń" koncern zażądał już od strony rosyjskiej wypłaty kary za zerwanie umowy, odparł: "będziemy to procedować". I dodał: "na pewno będziemy dochodzić w tym zakresie odnośnie swoich roszczeń". Zwrócił uwagę, że jest to podobna sytuacja do wcześniejszych roszczeń PGNiG za wstrzymanie tłoczenia gazu do Polski.

Daniel Obajtek podkreślił w Radiu Zet, że kontrakt z Saudi Aramco na dostawy ropy naftowej jest istotnym elementem bezpieczeństwa energetycznego Polski. "Saudyjczycy są tutaj statutem naszego bezpieczeństwa z racji tego, że mamy stałe, nieprzerwane dostawy" - oświadczył Obajtek. Przypomniał, że Arabia Saudyjska jest największym producentem ropy naftowej na świecie, a saudyjski surowiec kupują też inne koncerny.

Reakcja PKN Orlen

Prezes PKN Orlen mówił też, że wcześniejsze zerwanie obowiązującego kontraktu na rosyjską ropę, z Tatnieftem - przy czym inny, z Rosnieftem, wygasł w styczniu - jeszcze przed wstrzymaniem dostaw surowca do Polski w lutym, oznaczałoby dla koncernu rosyjskie roszczenia. "Trudno generalnie zerwać kontrakt bez sankcji. Narazilibyśmy się na duże odszkodowania" - stwierdził Obajtek, nawiązując do obowiązujących sankcji, które obejmują import surowca drogą morską, a nie rurociągami. Zauważył przy tym, że pieniądze z tych kar otrzymałaby strona rosyjska.

PKN Orlen podał 25 lutego br., że nie otrzymuje dostaw ropy naftowej z Rosji, a dostawy surowca rurociągiem "Przyjaźń" do Polski zostały wstrzymane przez stronę rosyjską. Koncern zapewnił jednocześnie, że jest w pełni przygotowany na taką sytuację, zwracając uwagę, że dostawy do jego rafinerii mogą odbywać się w całości drogą morską. Jak przypomniał wówczas, od początku lutego br.,, po wygaśnięciu kontraktu z rosyjskim Rosnieftem, dostawy ropy naftowej z Rosji pokrywały tylko ok. 10 proc. zapotrzebowania PKN Orlenna ten surowiec. Były to wyłącznie dostawy rurociągowe, na które nie zostały wprowadzone międzynarodowe sankcje.

PKN Orlen ma obowiązujący do końca 2024 r. kontrakt na dostawy ropy z rosyjskim Tatnieftem. Wcześniej płocki koncern deklarował, że wstrzyma import w przypadku nałożenia przez Unię Europejską odpowiednich sankcji, w przeciwnym razie zerwanie obowiązującego kontraktu rodzi ryzyko konieczności wypłaty odszkodowań. Orlen podkreślał już wcześniej, że zrezygnował ze sprowadzania ropy naftowej drogą morską oraz gotowych paliw z Rosji już od początku wojny w Ukrainie, czyli znacząco wcześniej niż wprowadzono embarga unijne na tego typu dostawy.

Obecnie portfel importowy PKN Orlen opiera się na dostawach ropy pochodzącej z Morza Północnego, Afryki Zachodniej, basenu Morza Śródziemnego, a także Zatoki Perskiej i Meksykańskiej. Ważnym partnerem koncernu jest Saudi Aramco, z którym PKN Orlen zawarł w 2022 r. strategiczny kontrakt na dostawy ropy naftowej - informował z końcem lutego Orlen.

Zyski PKN Orlen

Pytany w poniedziałek w Radiu Zet o kwestię nadmiarowych zysków koncernu, Daniel Obajtek zaprzeczył. "Nie ma żadnych nadmiarowych zysków, bo jeżeli Orlen zarobił 9 proc. w stosunku co do przychodów, to jest normalny zysk" - stwierdził prezes PKN Orlen. Jak podkreślił, ponad 50 proc. zysku Grupy Orlen "jest z rynków zewnętrznych, nie z Polski".

Dopytywany, czy jest przeciwko podatkowi od nadmiarowych zysków, Obajtek powiedział: "oczywiście, że jestem przeciwny z jednej prostej przyczyny - bo my już generalnie wpłacamy 14 mld zł na rzecz zamrożenia cen gazu". Zwrócił przy tym uwagę, że ostatnio zarząd PKN Orlen wstępnie zarekomendował wypłatę dywidendy za 2022 r. na łączną kwotę ok. 6,4 mld zł, przy czym "Skarb Państwa otrzyma bez mała pół z tej kwoty".

Odnosząc się do konsekwencji wprowadzenia daniny od nadmiarowych zysków, prezes PKN Orlen ocenił, że taki podatek "podciąłby skrzydła" nie tyle koncernowi, jak zasugerowano w pytaniu, ale "Polsce tak naprawdę, bo my w tym roku zainwestujemy 36 mld zł". Obajtek przypomniał, że ogłoszona niedawno aktualizacja strategii Grupy Orlen do 2030 r. zakłada nakłady inwestycyjne w tym czasie na poziomie 320 mld zł na transformację paliwowo-energetyczną.

"Nam są potrzebne pieniądze, by zabezpieczyć bezpieczeństwo Polaków na następne pokolenia, byśmy mieli tanią energię, byśmy mieli alternatywne paliwa, i na to muszą być pieniądze przeznaczane z biznesu" - oświadczył prezes PKN Orlen. I dodał: "w momencie, kiedy ogołocimy biznes ze środków, przestaniemy zarabiać, to wtedy będzie polska gospodarka w bardzo trudnej sytuacji".

W zeszłym tygodniu wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin oznajmił, że w marcu przedstawiony ma zostać projekt rozwiązań w sprawie zysków nadmiarowych spółek segmentów paliw i węgla. Dodał, że prawdopodobnie rozwiązania te obejmą 2022 r. Odnosząc się do sprawy obłożenia PKN Orlen podatkiem od nadmiarowych zysków, Sasin przyznał wówczas: "pracujemy nad tym. Myślę, że w marcu będziemy w stanie projekt już przedstawić" - powiedział. Jak zaznaczył, "należy pamiętać, że Orlen jest spółką międzynarodową, działa na bardzo wielu rynkach, nie tylko w Polsce".

"Ministerstwo klimatu, we współpracy z Ministerstwem Finansów i z moim resortem pracujemy nad stworzeniem takich mechanizmów, które również wyrównałyby te dysproporcje, czyli te zyski, które wynikają nie z rozszerzenia działalności, jakichś nowych rozwiązań, tylko ze wzrostu cen na rynku" - wskazał w ubiegłym tygodniu minister aktywów. Zastrzegł jednocześnie, iż należy uwzględnić przedsięwzięcia związane z transformacją paliwowo-energetyczną. "Nie możemy tych spółek ostrzyc, jak owce do gołej skóry, ponieważ potrzebujemy też inwestycji, chociażby w energetykę" - dodał.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe