„Zrobili to, aby nas zdyskredytować”. Burza po przecieku z Pałacu Buckingham

Reżyser serialu dokumentalnego Harry & Meghan Liz Garbus poinformowała, że Pałac Buckingham próbował "zdyskredytować" program Netflixa nt. książęcej pary. W tym celu rodzina królewska miała posłużyć się wypuszczonym do mediów kłamstwem.
Serial dokumentalny Harry & Meghan „Zrobili to, aby nas zdyskredytować”. Burza po przecieku z Pałacu Buckingham
Serial dokumentalny Harry & Meghan / screen video Youtube - Netflix Polska

Liz Garbus, reżyser serialu dokumentalnego Netflix Harry & Meghan, niedawno wypowiedziała się na temat swoich doświadczeń związanych z tworzeniem serialu; który szczegółowo opisuje miłość księcia Harry'ego i Meghan Markle, a także ich decyzję o zerwaniu więzi z brytyjską rodziną królewską.

Choć Garbus jest dumna ze swojej pracy (Harry & Meghan pobił rekord popularności Netflixa dla programów nieopartych na scenariuszu), przyznała, że tworzenie serialu czasami było "surrealistyczne". Szczególnie gdy sama doświadczała swego rodzaju "gier umysłowych pałacu", o jakich wielokrotnie opowiadali Harry i Meghan.

"Zrobili to, aby nas zdyskredytować"

Na przykład Pałac Buckingham powiedział, że nie staraliśmy się o komentarz [w sprawie Harry'ego i Meghan – red.], kiedy my to zrobiliśmy

– powiedziała Liz Garbus w wywiadzie z Vanity Fair.

Zrobili to, aby nas zdyskredytować… a dyskredytując nas, mogą zdyskredytować zawartość programu

– podkreśliła. Dodała, że "niektóre z tych momentów były trochę jak w Alicji w Krainie Czarów po drugiej stronie lustra".

Przeciek z Pałacu Buckingham

Garbus odnosi się do tego, że kilka godzin po debiucie pierwszego odcinka z Harrym i Meghan w serwisie Netflix (gdzie poinformowano, że członkowie rodziny królewskiej odmówili komentarza na temat opublikowanych treści), magazyn People opublikował tekst powołując się na anonimowe źródło w Pałacu Buckingham. Padły w nim zarzuty, że Netflix nie skontaktował się z żadnym członkiem rodziny królewskiej, Pałacem Buckingham ani biurem księcia Williama w Pałacu Kensington w celu uzyskania komentarza dotyczącego serialu dokumentalnego.

Poinformowano, że Pałac Buckingham i Pałac Kensington otrzymały wiadomość e-mail od zewnętrznej firmy produkcyjnej, ale ponieważ adres e-mail był im nieznany, nie odpowiedziano na tę wiadomość. Poinformowano również, że Pałac Buckingham próbował zweryfikować e-mail kontaktując się bezpośrednio z Archwell i Netflix, ale nigdy nie uzyskano odpowiedzi w tej sprawie.

Netflix odpiera zarzuty

Biuro prasowe Netflixa całkowicie zakwestionowało te twierdzenia. W oświadczeniu poinformowano, że na długo przed premierą serialu o Harrym i Meghan skontaktowano się z urzędnikami ds. komunikacji zarówno króla Karola, jak i księcia Williama. Dano im prawo do odpowiedzi na wszystkie roszczenia przedstawione przedstawione w serialu dokumentalnym przez Harry'ego i Meghan, ale po prostu nie skorzystali z tej możliwości.


 

POLECANE
Alex Soros przyjechał do Polski z ostatniej chwili
Alex Soros przyjechał do Polski

Kontrowersyjny miliarder, syn innego kontrowersyjnego miliardera George Sorosa, Alex Soros przyjechał do Polski. Jego wizyta jest znacząca w kontekście zbliżającej się I tury wyborów w Polsce.

Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy tylko u nas
Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy

„O czym są te wybory?” Gdyby za każdym razem gdy to pytanie pada w przestrzeni publicznej do kasy polskiego państwa wpływało 10 zł, to szybko wskoczylibyśmy wyżej na drabince najbogatszych krajów świata.

Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r. Wiadomości
Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r.

Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów co najmniej od 1989 roku. Stawką tych wyborów nie jest już to, o co w dramatycznym przemówieniu pytał śp. premier Jan Olszewski w czerwcu 1992 roku: „Czyja będzie Polska?”, ale „Czy będzie Polska?”

Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie z ostatniej chwili
Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że zainwestuje w Bundeswehrę, by uczynić ją najpotężniejszą armią Europy.

Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS z ostatniej chwili
Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS

Poseł Dariusz Matecki zamieścił na platformie X zdjęcie z sali szpitalnej. Poinformował o operacji zaplanowanej na czwartek i poprosił o modlitwę.

Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka z ostatniej chwili
Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka

W ciągu ostatnich siedmiu dni na Facebooku pojawiły się reklamy polityczne finansowane, które – wydając więcej niż jakikolwiek oficjalny komitet wyborczy – wspierały Rafała Trzaskowskiego i dyskredytowały Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Do sytuacji odniosła się Meta, właściciel Facebooka.

Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły z ostatniej chwili
Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły

W środę, 14 maja o godz. 18:30 odbyła się nadzwyczajna XIX sesja Rady m.st. Warszawy poświęcona kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Obrady przerwano tuż po rozpoczęciu. Przed wejściem do sali doszło do przepychanek.

Polscy i wietnamscy kupcy bici przez czeczeńskich ochroniarzy w Warszawie. Cofnąłem się do lat 90 [Wideo] z ostatniej chwili
Polscy i wietnamscy kupcy bici przez "czeczeńskich ochroniarzy" w Warszawie. "Cofnąłem się do lat 90" [Wideo]

Do niepokojących scen doszło w środę przy ulicy Modlińskiej 6D w Warszawie. Kupcy w asyście komornika weszli do hali, którą zaadoptowali z własnych środków. Polacy i Wietnamczycy skarżą się, że od stycznia nękani są tam przez wynajętych "czeczeńskich ochroniarzy". I tym razem doszło do brutalnych scen, na które, jak wynika z nagrań, nie reagowała policja.

Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż

Nowy sondaż CBOS. Dwa największe ugrupowania zaliczają spore spadki – KO notuje 29%, a PiS 28%. Trzecia Droga nie weszłaby do Sejmu.

Child alert. Zaginęła 11-letnia Patrycja z ostatniej chwili
Child alert. Zaginęła 11-letnia Patrycja

11-letnia Patrycja Głowania z Dziewkowic na Opolszczyźnie zaginęła po wizycie u dziadków – trwa akcja poszukiwawcza z użyciem Child Alert i psów tropiących.

REKLAMA

„Zrobili to, aby nas zdyskredytować”. Burza po przecieku z Pałacu Buckingham

Reżyser serialu dokumentalnego Harry & Meghan Liz Garbus poinformowała, że Pałac Buckingham próbował "zdyskredytować" program Netflixa nt. książęcej pary. W tym celu rodzina królewska miała posłużyć się wypuszczonym do mediów kłamstwem.
Serial dokumentalny Harry & Meghan „Zrobili to, aby nas zdyskredytować”. Burza po przecieku z Pałacu Buckingham
Serial dokumentalny Harry & Meghan / screen video Youtube - Netflix Polska

Liz Garbus, reżyser serialu dokumentalnego Netflix Harry & Meghan, niedawno wypowiedziała się na temat swoich doświadczeń związanych z tworzeniem serialu; który szczegółowo opisuje miłość księcia Harry'ego i Meghan Markle, a także ich decyzję o zerwaniu więzi z brytyjską rodziną królewską.

Choć Garbus jest dumna ze swojej pracy (Harry & Meghan pobił rekord popularności Netflixa dla programów nieopartych na scenariuszu), przyznała, że tworzenie serialu czasami było "surrealistyczne". Szczególnie gdy sama doświadczała swego rodzaju "gier umysłowych pałacu", o jakich wielokrotnie opowiadali Harry i Meghan.

"Zrobili to, aby nas zdyskredytować"

Na przykład Pałac Buckingham powiedział, że nie staraliśmy się o komentarz [w sprawie Harry'ego i Meghan – red.], kiedy my to zrobiliśmy

– powiedziała Liz Garbus w wywiadzie z Vanity Fair.

Zrobili to, aby nas zdyskredytować… a dyskredytując nas, mogą zdyskredytować zawartość programu

– podkreśliła. Dodała, że "niektóre z tych momentów były trochę jak w Alicji w Krainie Czarów po drugiej stronie lustra".

Przeciek z Pałacu Buckingham

Garbus odnosi się do tego, że kilka godzin po debiucie pierwszego odcinka z Harrym i Meghan w serwisie Netflix (gdzie poinformowano, że członkowie rodziny królewskiej odmówili komentarza na temat opublikowanych treści), magazyn People opublikował tekst powołując się na anonimowe źródło w Pałacu Buckingham. Padły w nim zarzuty, że Netflix nie skontaktował się z żadnym członkiem rodziny królewskiej, Pałacem Buckingham ani biurem księcia Williama w Pałacu Kensington w celu uzyskania komentarza dotyczącego serialu dokumentalnego.

Poinformowano, że Pałac Buckingham i Pałac Kensington otrzymały wiadomość e-mail od zewnętrznej firmy produkcyjnej, ale ponieważ adres e-mail był im nieznany, nie odpowiedziano na tę wiadomość. Poinformowano również, że Pałac Buckingham próbował zweryfikować e-mail kontaktując się bezpośrednio z Archwell i Netflix, ale nigdy nie uzyskano odpowiedzi w tej sprawie.

Netflix odpiera zarzuty

Biuro prasowe Netflixa całkowicie zakwestionowało te twierdzenia. W oświadczeniu poinformowano, że na długo przed premierą serialu o Harrym i Meghan skontaktowano się z urzędnikami ds. komunikacji zarówno króla Karola, jak i księcia Williama. Dano im prawo do odpowiedzi na wszystkie roszczenia przedstawione przedstawione w serialu dokumentalnym przez Harry'ego i Meghan, ale po prostu nie skorzystali z tej możliwości.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe