„The Telegraph”: Polska upokorzyła Niemcy
![Olaf Scholz „The Telegraph”: Polska upokorzyła Niemcy](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/98203/16744164650a17d5477696e9ec65f298.jpg)
Brytyjski publicysta pisze o tym, że Kijów miał nadzieję na wyraźne zielone światło od Niemiec podczas spotkania Ukraińskiej Grupy Kontaktowej ds. Obrony w bazie lotniczej Ramstein w piątek, aby dostarczyć im czołgi Leopard 2. Zamiast tego nowy niemiecki minister obrony Boris Pistorius przez cały dzień się wahał, w pewnym momencie mówiąc, że podjęcie decyzji może zająć miesiąc. Według Kempa taki rodzaj zwlekania może być dopuszczalny w czasie pokoju, ale to jest wojna, w której liczy się każdy dzień. Publicysta wypomina Niemcom mało wiarygodną postawę wobec rosyjskiej inwazji od samego jej początku i przeciwstawia im przypadek Polski, która staje na czele koalicji państw chcących przekazać Ukrainie Leopardy.
Kontrast między Warszawą a Berlinem nie mógłby być większy. Polska zrobiła dokładnie to, co powinny zrobić i obiecały zrobić Niemcy. Staje się europejskim supermocarstwem militarnym: przy znacznie mniejszym PKB ma już więcej czołgów i haubic niż Niemcy i jest na dobrej drodze do posiadania znacznie większej armii, z celem 300 000 żołnierzy do 2035 roku, w porównaniu z obecnymi 170 000 Niemców, którzy nie wykazują realistycznych oznak zwiększenia w najbliższym czasie. W rzeczywistości niemiecki kanclerz już wycofuje się z obietnic złożonych w następstwie inwazji Putina, przyznając w zeszłym miesiącu, że jego zamiar spełnienia wymogu NATO dotyczącego minimalnych wydatków na obronę w wysokości 2% PKB, poczynając od tego roku, prawdopodobnie nie zostanie osiągnięty najwcześniej w 2025 roku
– pisze Kemp.
„Polska nieustraszoność”
Polacy swoją nieustraszonością zawstydzili również Niemcy. Na papierze, ze względu na swoją historię w Związku Radzieckim i geograficzną bliskość Ukrainy i Rosji, Polska ma o wiele więcej powodów do obaw ze strony Rosji niż Niemcy. A jednak w ciągu kilku tygodni od inwazji Putina Warszawa wysłała na Ukrainę ponad 200 radzieckich czołgów T72, a także samobieżne haubice i wyrzutnie rakietowe. Nawet w obliczu kolejnych zaciekłych ataków Rosji na swojego sąsiada Niemcy nadal drżą na myśl o prowokowaniu Putina, a Scholz powiedział w tym tygodniu amerykańskim ustawodawcom w Davos, że obawia się uderzenia z powodu „eskalacji”, która mogłaby nastąpić, gdyby tylko Niemcy wpuściły na Ukrainę nowoczesne zachodnie czołgi
– pisze Kemp.
Według brytyjskiego publicysty inną „wymówką” Niemców jest ich „przeszłość”, ale w istocie to kolejny pretekst do bezczynności napędzany strachem. Według Kempa w Rammstein Niemcy pokazały „prawdziwą twarz”.