Rządzący próbowali obejść konstytucję. Fundamentalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego

29 lipca 2025 r. Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie orzekł, że obie ustawy z dnia 13 września 2024 r. – tzw. ustawa o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawa – Przepisy wprowadzające ustawę o TK – są niezgodne z Konstytucją RP. Rozstrzygnięcie zapadło w ramach kontroli prewencyjnej na wniosek Prezydenta RP. W efekcie, zgodnie z art. 122 ust. 3 Konstytucji, Prezydent nie może ich podpisać.
Tylko u nas Rządzący próbowali obejść konstytucję. Fundamentalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć:

  • Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawy z dnia 13 września 2024 r. – tzw. ustawa o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawa – Przepisy wprowadzające ustawę o TK – są niezgodne z Konstytucją RP
  • Rozstrzygnięcie zapadło w ramach kontroli prewencyjnej na wniosek Prezydenta RP
  • Orzeczenie i jego skutki analizuje sędzia Kamila Borszowska-Moszowska

 

To nie jest wyrok w zwykłej sprawie. To sygnał ustrojowy najwyższej wagi – i jedna z najważniejszych interwencji Trybunału Konstytucyjnego od czasu wejścia w życie Konstytucji z 1997 roku.

 

Próba obejścia Konstytucji?

Rdzeń problemu leży w samych założeniach obu ustaw. Ich cel był oczywisty: radykalne przemodelowanie Trybunału, zmiana zasad jego funkcjonowania, wymiana kierownictwa, a nawet otwarcie drogi do unieważnienia już wydanych orzeczeń.

Trybunał nie miał wątpliwości: to był zamach legislacyjny na konstytucyjny organ władzy sądowniczej.

Najważniejsze zastrzeżenia dotyczyły:

  • unieważniania wcześniejszych wyborów sędziów TK,
  • przedwczesnego wygaszania kadencji urzędującego Prezesa,
  • uznaniowego podważania prawomocnych orzeczeń,
  • oraz próby zbudowania systemu, który pozwalałby sterować Trybunałem „od zewnątrz”.

To nie był tylko spór o przepisy. To był spór o to, czy konstytucyjne instytucje mogą być demontowane wolą większości parlamentarnej.

 

Naruszenia zasad ustrojowych

W swoim orzeczeniu Trybunał wskazał na rażące naruszenia fundamentalnych zasad konstytucyjnych:

  • Zasady trójpodziału i równowagi władz (art. 10 Konstytucji),
  • Niezależności Trybunału jako organu sądowego (art. 173, 195 ust. 1),
  • Ostateczności orzeczeń TK (art. 190 ust. 1),
  • Zaufania obywateli do państwa (art. 2 Konstytucji),
  • Legalizmu, czyli działania władz w granicach prawa (art. 7 Konstytucji).

Wszystkie te zasady tworzą kręgosłup państwa prawa. Próba ich obejścia to nie tylko techniczna wada legislacyjna – to uderzenie w ustrojową tożsamość Rzeczypospolitej.

 

Nie tylko treść – również procedura

Trybunał nie ograniczył się do analizy przepisów materialnych. Zwrócił też uwagę na groźne błędy proceduralne, które mogłyby sparaliżować działanie TK i osłabić jego niezależność:

  • Nowe zasady wyznaczania składów orzekających – potencjalnie prowadzące do impasu,
  • Wydłużenie kadencji sędziów ponad konstytucyjny limit 9 lat,
  • Obowiązek złożenia ślubowania w sztywnym terminie – ograniczający prerogatywy Prezydenta,
  • Możliwość składania ślubowania przed notariuszem – zubażająca godność procesu powoływania sędziów,
  • Rozszerzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej na sędziów w stanie spoczynku – podważające stabilność i niezawisłość.

Trybunał stwierdził, że mamy do czynienia z tzw. zakażeniem systemowym – czyli sytuacją, w której liczba i ciężar niekonstytucyjnych przepisów uniemożliwia „uzdrowienie” ustawy poprzez usunięcie kilku punktów. Ustawy jako całość nie mogą wejść w życie.

 

Polityczny znak ostrzegawczy

Wyrok zapadł w pełnym składzie Trybunału, z Prezesem Bogdanem Święczkowskim jako przewodniczącym oraz Wiceprezesem Bartłomiejem Sochańskim jako sprawozdawcą. To nie jest przypadek. Udział wszystkich sędziów i jednoznaczność orzeczenia to instytucjonalny sygnał: nie ma zgody na rozmontowywanie konstytucyjnych zabezpieczeń ustrojowych.

To ostrzeżenie dla ustawodawcy: nawet posiadając większość parlamentarną, nie można przekraczać granic wyznaczonych przez Konstytucję.

To nie jest spór polityczny. To jest spór o fundamenty

W przestrzeni publicznej nie brakowało głosów, że Trybunał „broni samego siebie”. To fałszywy i niebezpieczny skrót myślowy. Trybunał nie broni instytucji jako takiej, ale jej konstytucyjnego miejsca w ustroju Rzeczypospolitej.

Nie mamy tu do czynienia z konfliktem politycznym, lecz z fundamentalnym pytaniem: czy władza ustawodawcza może przekształcać instytucje konstytucyjne wedle swojej woli, czy też obowiązują ją granice wyznaczone przez ustawę zasadniczą?

Trybunał udzielił jasnej odpowiedzi: nie może.

 

Linia frontu: obrona Konstytucji

Wyrok z 29 lipca 2025 r. to nie tylko sprzeciw wobec jednej inicjatywy legislacyjnej. To potwierdzenie, że Konstytucja nadal działa, a jej mechanizmy obronne nie zostały wyłączone. Trybunał przypomniał, że jego rolą jest nie tylko rozstrzyganie przepisów, ale również ochrona ustrojowego porządku i ciągłości państwa prawa.

W czasach, gdy coraz częściej mówi się o „konstytucyjnych zmianach kadrowych” czy „naprawie przez przepisanie”, ten wyrok przywraca proporcje i przypomina: Konstytucja nie jest plasteliną. To fundament.

[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]


 

POLECANE
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Środowisko termiczne w Polsce będzie łagodne, kształtowane przez napływające z zachodu nieco chłodniejsze powietrze polarne morskie. Prognozowana pogoda zachęcać będzie do aktywności na świeżym powietrzu.

Gigantyczne tsunami zagraża Japonii. Ewakuacja niemal 2 mln ludzi z ostatniej chwili
Gigantyczne tsunami zagraża Japonii. Ewakuacja niemal 2 mln ludzi

W Japonii trwa masowa ewakuacja po potężnym trzęsieniu ziemi u wybrzeży Kamczatki. Fale tsunami uderzają w kolejne regiony Pacyfiku, a mieszkańcy zagrożonych terenów szukają schronienia na dachach domów i wyżej położonych terenach. Alarm dotyczy niemal 2 milionów osób.

Karol Nawrocki liderem rankingu zaufania Polaków. Sondaż z ostatniej chwili
Karol Nawrocki liderem rankingu zaufania Polaków. Sondaż

Lipcowy sondaż zaufania do polityków przyniósł prawdziwą polityczną roszadę: Karol Nawrocki, prezydent-elekt i były szef Instytutu Pamięci Narodowej, trafił na pierwsze miejsce zaufania społecznego – ufa mu aż 46,8 proc. ankietowanych

tylko u nas
Cristina Dumitrescu: Unia Europejska nie chce zjednoczenia Rumunii z Mołdawią

Cristina Dumitrescu, rumuńska senator i uczestniczka konferencji MEGA w Kiszyniowie, otwarcie krytykuje działania mołdawskich władz oraz ich relacje z Unią Europejską. W rozmowie z Konradem Wernickim mówi o blokowaniu zjednoczenia Mołdawii z Rumunią, wpływach Zachodu i Rosji oraz o tym, dlaczego jej środowisko jest fałszywie oskarżane o prorosyjskość.

Trump zmusił UE do kapitulacji. Niemcy niezadowoleni tylko u nas
Trump zmusił UE do kapitulacji. Niemcy niezadowoleni

Porozumienie z UE w sprawie handlu to najnowszy sukces Donalda Trumpa. W ogłoszonej kampanii obrony rynku amerykańskiego, a tak naprawdę ustawienia sprawiedliwych reguł gry, prezydent Stanów Zjednoczonych zmusza kolejne państwa do ugody. Jednocześnie doprowadził do zakończenia wojny Izraela z Iranem czy wojny na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga. Z naszego punktu widzenia kluczowa jest jednak wojna Rosji z Ukrainy.

Niemiecka minister: UE ma słabą pozycję w negocjacjach z USA pilne
Niemiecka minister: UE ma słabą pozycję w negocjacjach z USA

Niemiecka minister gospodarki i energii Katherina Reiche stwierdziła we wtorek, że Unia Europejska znajduje się w niekorzystnej pozycji w rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi. Jej zdaniem taki stan rzeczy jest nie do zaakceptowania i wymaga pilnej zmiany.

Wiktor Orban ostro: Musimy odpłacić Brukseli. To, co się dzieje w Polsce, jest haniebne z ostatniej chwili
Wiktor Orban ostro: Musimy odpłacić Brukseli. To, co się dzieje w Polsce, jest haniebne

Premier Węgier Wiktor Orban w rozmowie z Michałem Karnowskim dla wPolsce24.pl odniósł się do aktualnej sytuacji politycznej w Polsce, roli Unii Europejskiej i przyszłości sojuszu Europy środkowowschodniej. W wywiadzie nie brakowało mocnych słów pod adresem Donalda Tuska i Unii Europejskiej, licznych odniesień do historii oraz apelów o wspólne działanie.

Komornik zajął konto Roberta Bąkiewicza. Chodzi o świadczenie na rzecz Babci Kasi Wiadomości
Komornik zajął konto Roberta Bąkiewicza. Chodzi o świadczenie na rzecz "Babci Kasi"

Robert Bąkiewicz znów na celowniku – choć prezydent go ułaskawił, komornicy nie odpuszczają. Z jego konta zniknęło już ponad 9 tys. zł, a pieniądze trafiły m.in. do tzw. „Babci Kasi”, znanej z agresywnych wystąpień przeciwko obecnej opozycji i środowiskom patriotycznym.

Trump: Za 10 dni ogłosimy nowe sankcje na Rosję z ostatniej chwili
Trump: Za 10 dni ogłosimy nowe sankcje na Rosję

Prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek, że nałoży nowe sankcje na Rosję za 10 dni, jeśli w tym czasie Moskwa nie zawrze porozumienia o zakończeniu wojny. Przyznał jednak, że nie wie, jak bardzo sankcje dotkną Rosję.

W Iranie rozważają zamknięcie stolicy. Powodem katastrofalny brak wody Wiadomości
W Iranie rozważają zamknięcie stolicy. Powodem katastrofalny brak wody

Iran mierzy się z największym w swojej historii kryzysem wodnym – sytuacja jest tak poważna, że władze rozważają wprowadzenie nadzwyczajnych środków. W Teheranie, stolicy kraju, przerwy w dostawie wody trwają nawet do 48 godzin, a mieszkańcy zmagają się z rekordowymi temperaturami.

REKLAMA

Rządzący próbowali obejść konstytucję. Fundamentalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego

29 lipca 2025 r. Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie orzekł, że obie ustawy z dnia 13 września 2024 r. – tzw. ustawa o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawa – Przepisy wprowadzające ustawę o TK – są niezgodne z Konstytucją RP. Rozstrzygnięcie zapadło w ramach kontroli prewencyjnej na wniosek Prezydenta RP. W efekcie, zgodnie z art. 122 ust. 3 Konstytucji, Prezydent nie może ich podpisać.
Tylko u nas Rządzący próbowali obejść konstytucję. Fundamentalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć:

  • Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawy z dnia 13 września 2024 r. – tzw. ustawa o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawa – Przepisy wprowadzające ustawę o TK – są niezgodne z Konstytucją RP
  • Rozstrzygnięcie zapadło w ramach kontroli prewencyjnej na wniosek Prezydenta RP
  • Orzeczenie i jego skutki analizuje sędzia Kamila Borszowska-Moszowska

 

To nie jest wyrok w zwykłej sprawie. To sygnał ustrojowy najwyższej wagi – i jedna z najważniejszych interwencji Trybunału Konstytucyjnego od czasu wejścia w życie Konstytucji z 1997 roku.

 

Próba obejścia Konstytucji?

Rdzeń problemu leży w samych założeniach obu ustaw. Ich cel był oczywisty: radykalne przemodelowanie Trybunału, zmiana zasad jego funkcjonowania, wymiana kierownictwa, a nawet otwarcie drogi do unieważnienia już wydanych orzeczeń.

Trybunał nie miał wątpliwości: to był zamach legislacyjny na konstytucyjny organ władzy sądowniczej.

Najważniejsze zastrzeżenia dotyczyły:

  • unieważniania wcześniejszych wyborów sędziów TK,
  • przedwczesnego wygaszania kadencji urzędującego Prezesa,
  • uznaniowego podważania prawomocnych orzeczeń,
  • oraz próby zbudowania systemu, który pozwalałby sterować Trybunałem „od zewnątrz”.

To nie był tylko spór o przepisy. To był spór o to, czy konstytucyjne instytucje mogą być demontowane wolą większości parlamentarnej.

 

Naruszenia zasad ustrojowych

W swoim orzeczeniu Trybunał wskazał na rażące naruszenia fundamentalnych zasad konstytucyjnych:

  • Zasady trójpodziału i równowagi władz (art. 10 Konstytucji),
  • Niezależności Trybunału jako organu sądowego (art. 173, 195 ust. 1),
  • Ostateczności orzeczeń TK (art. 190 ust. 1),
  • Zaufania obywateli do państwa (art. 2 Konstytucji),
  • Legalizmu, czyli działania władz w granicach prawa (art. 7 Konstytucji).

Wszystkie te zasady tworzą kręgosłup państwa prawa. Próba ich obejścia to nie tylko techniczna wada legislacyjna – to uderzenie w ustrojową tożsamość Rzeczypospolitej.

 

Nie tylko treść – również procedura

Trybunał nie ograniczył się do analizy przepisów materialnych. Zwrócił też uwagę na groźne błędy proceduralne, które mogłyby sparaliżować działanie TK i osłabić jego niezależność:

  • Nowe zasady wyznaczania składów orzekających – potencjalnie prowadzące do impasu,
  • Wydłużenie kadencji sędziów ponad konstytucyjny limit 9 lat,
  • Obowiązek złożenia ślubowania w sztywnym terminie – ograniczający prerogatywy Prezydenta,
  • Możliwość składania ślubowania przed notariuszem – zubażająca godność procesu powoływania sędziów,
  • Rozszerzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej na sędziów w stanie spoczynku – podważające stabilność i niezawisłość.

Trybunał stwierdził, że mamy do czynienia z tzw. zakażeniem systemowym – czyli sytuacją, w której liczba i ciężar niekonstytucyjnych przepisów uniemożliwia „uzdrowienie” ustawy poprzez usunięcie kilku punktów. Ustawy jako całość nie mogą wejść w życie.

 

Polityczny znak ostrzegawczy

Wyrok zapadł w pełnym składzie Trybunału, z Prezesem Bogdanem Święczkowskim jako przewodniczącym oraz Wiceprezesem Bartłomiejem Sochańskim jako sprawozdawcą. To nie jest przypadek. Udział wszystkich sędziów i jednoznaczność orzeczenia to instytucjonalny sygnał: nie ma zgody na rozmontowywanie konstytucyjnych zabezpieczeń ustrojowych.

To ostrzeżenie dla ustawodawcy: nawet posiadając większość parlamentarną, nie można przekraczać granic wyznaczonych przez Konstytucję.

To nie jest spór polityczny. To jest spór o fundamenty

W przestrzeni publicznej nie brakowało głosów, że Trybunał „broni samego siebie”. To fałszywy i niebezpieczny skrót myślowy. Trybunał nie broni instytucji jako takiej, ale jej konstytucyjnego miejsca w ustroju Rzeczypospolitej.

Nie mamy tu do czynienia z konfliktem politycznym, lecz z fundamentalnym pytaniem: czy władza ustawodawcza może przekształcać instytucje konstytucyjne wedle swojej woli, czy też obowiązują ją granice wyznaczone przez ustawę zasadniczą?

Trybunał udzielił jasnej odpowiedzi: nie może.

 

Linia frontu: obrona Konstytucji

Wyrok z 29 lipca 2025 r. to nie tylko sprzeciw wobec jednej inicjatywy legislacyjnej. To potwierdzenie, że Konstytucja nadal działa, a jej mechanizmy obronne nie zostały wyłączone. Trybunał przypomniał, że jego rolą jest nie tylko rozstrzyganie przepisów, ale również ochrona ustrojowego porządku i ciągłości państwa prawa.

W czasach, gdy coraz częściej mówi się o „konstytucyjnych zmianach kadrowych” czy „naprawie przez przepisanie”, ten wyrok przywraca proporcje i przypomina: Konstytucja nie jest plasteliną. To fundament.

[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe