Sutryk próbuje się tłumaczyć. „Potężna żenada”

Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, poinformował obserwujących, że jedzie właśnie do Olsztyna, a następnie uda się do Trójmiasta. Polityk podróżował na tylnej kanapie samochodu. Zdradził, że na swoim tablecie oglądał nowy serial „Ród Smoka” i już czeka na kolejne odcinki.
Pod wpisem wywiązała się żywiołowa dyskusja.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Mijają kolejne godziny i nie widać, by prezydent Sutryk przeprosił człowieka – podobno niepelnosprawnego – którego obraził”
Sutryk próbuje się tłumaczyć
Włodarz Wrocławia zreflektował się i próbował wybrnąć z całej sytuacji. Stwierdził, że został źle zrozumiany.
Szanowni Panstwo, jeśli zostałem źle zrozumiany – bardzo przepraszam tak Pana Jerzego, jak i Panstwa: Pan Jerzy jest klientem wrocławskiego MOPS-u i otrzymuje kompleksową opiekę [pisownia oryginalna – przyp. red.]
– napisał prezydent Wrocławia.
Jednocześnie w ostatnim czasie nie chciał skorzystać z dodatkowej oferty pomocy, mimo, że wcześniej sam o nią występował. Do tego nawiązywałem w swojej porannej odpowiedzi [pisownia oryginalna – przyp. red.]
– dodał.
„Jeśli”, „jeśli kogoś uraziłem”, „jeśli zostałem źle zrozumiany”… Przeprosiny w stylu „przepraszam, ale…” to potężna żenada.
– skwitował krótko red. Wojciech Wybranowski.
"Jeśli", "jeśli kogoś uraziłem", "jeśli zostałem źle zrozumiany"...
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) August 29, 2022
Przeprosiny w stylu "przepraszam, ale..." to potężna żenada.