„UE będzie miała z KPO kłopot. Jesteśmy żyrantami. Nie będzie tak, że nie mając środków, będziemy w tym uczestniczyli”

Mateusz Morawiecki na szczycie w Brukseli zgodził się na tzw. mechanizm fundusze za praworządność, który według zapowiedzi ma być stosowany inaczej niż w sposób zapowiadany przez premiera.
Polska zgodziła się również na kilkaset tzw. kamieni milowych, które uprawomocniają wiele pozbawionych podstaw traktatowych żądań Brukseli.
Prezydent Andrzej Duda przygotował projekt ustawy, a Sejm przyjął ustawę likwidującą Izbę Dyscyplinarną w Sądzie Najwyższym.
Wywiad von der Leyen
A tymczasem kolejne wypowiedzi eurokratów wskazują na to, że to nadal za mało, żeby wypłacić pieniądze Polsce.
Szefowa Komisji europejskiej udzieliła DGP wywiadu, w którym ocenia, że nowa ustawa o sądownictwie (weszła w życie w połowie lipca) nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innych sędziów bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej. – Tę kwestię należy rozwiązać, aby spełnić warunki przyznania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy i umożliwić Komisji uruchomienie pierwszej płatności – podkreśla. Dodaje, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia Trybunału Sprawiedliwości, co jeszcze nie nastąpiło. – W szczególności nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa – mówi przewodnicząca KE
– czytaliśmy kilka dni temu w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
UE może mieć kłopot
– Wypowiedź pani von der Leyen, choć niepokojąca, jest tylko publicystyką. W sferze faktów, w sferze decyzji KPO jest zatwierdzone i procedura trwa.
(…)
UE będzie miała z tym kłopot, bo Polska jest współżyrującym pożyczki, na których się KPO opierają, i nie będzie tak, że nie mając środków, będziemy uczestniczyli w tym mechanizmie
– mówi tymczasem Marcin Horała w wywiadzie dla Polskiego Radia.