Były wiceprezes Gazprombanku: Rosja musi się rozpaść

Pochodzący z Ukrainy były wiceprezes Gazprombanku, który postanowił wyjechać z Rosji, mówił m.in. o swojej decyzji.
Byłem więc zniesmaczony, patrząc na siebie w lustrze. Zrozumiałem, że również ja byłem odpowiedzialny za wydarzenia w Ukrainie. I podczas gdy ja żyję normalnym życiem, moi przyjaciele i krewni giną. Przez kilka dni zajmowałem się sprawami organizacyjnymi i 2 marca pojechałem do Turcji. A stamtąd dotarłem do Ukrainy. Bliscy mi ludzie pozostali w Rosji. A teraz jestem sam w Kijowie.
- mówił Igor Wołobujew.
Igor Wołobujew mówił też o reakcji swoich rosyjskich znajomych na rosyjską brutalność na Ukrainie.
Znam ludzi w Gazpromie i Gazprombanku, którzy rozumieją, że mają miejsce przestępstwa. Ale to nie znaczy, że porzucą wszystko i pójdą na wiec przeciwko rządowi. To nie są ludzie gotowi do działania: do rezygnacji, do publicznego wypowiadania się. Tak, zastanawiają się "dlaczego tak jest". Ale niełatwo im cokolwiek zrozumieć. Ważne jest, żeby coś zrobić. Putin poszedł bardzo daleko. A jeśli wszyscy milczą, może przelać o wiele więcej krwi.
- tłumaczył biznesman.
Wyleczyć Rosję
Były szef Gazprombanku mówił też o sposobach, jak ograniczyć agresywną politykę Rosji.
Myślę, że tak długo jak Rosja będzie tak dużym krajem jak dzisiaj, będzie komuś stale zagrażać. Można ją "wyleczyć" tylko wtedy, gdy rozpadnie się na kilka części. W Rosji wiele biednych regionów jest niezadowolonych z polityki finansowej bogatego centrum. Taki scenariusz jest możliwy. Jeśli Federacja Rosyjska pozostanie w tych granicach, jakie są dzisiaj, zawsze będą grozić i walczyć, atakować, zmuszać do przyjaźni ze sobą. Rosjanie wierzą w swoją wielkość. To imperialny guz w umysłach wielu ludzi. A guza można wyciąć. Jeśli Rosja upadnie, nie będzie wielkości ani władzy.
- przekonywał Wołobujew
Biznesman tłumaczył też, jak uderzyć w Rosję za pomocą sankcji.
Jeśli wszystkie kraje wybiorą drogę Polski, to wszelkie próby szantażowania świata przez Rosję nie zadziałają. Ponieważ kraje nie będą klękać. Polska proponuje nałożenie podatków na wszystkie surowce z Rosji. I to jest sensowne. Siła UE zadziała, jeśli wszyscy będą zjednoczeni.
- przekonywał były szef Gazprombanku