Ambasador Rosji wysunął żądania wobec USA. „Domagaliśmy się zaprzestania takich praktyk”

Ambasador Federacji Rosyjskiej w Waszyngtonie Anatolij Antonow gościł w telewizji Rossija-24, gdzie komentował sprawy związane z trwającą wojną na Ukrainie. Odniósł się do polityki, jaką Stany Zjednoczone prowadzą wobec zaatakowanej przez Rosję Ukrainy.
Długo omawiał temat wsparcia militarnego, jakiego USA udziela Ukrainie. Zdaniem ambasadora Moskwy taki stan rzeczy utrudnia „dyplomatyczne rozwiązanie sytuacji”.
– Osiemset milionów dolarów – broń (o tej wartości – przyp. red.) zostanie przekazana do Kijowa z Waszyngtonu. To ogromna kwota, co nie służy żadnemu poszukiwaniu dyplomatycznego rozwiązania ani żadnej ugody. (…) Czy wysłaliśmy notę? Tak, podkreślaliśmy, że użycie broni przez USA na Ukrainie jest niedopuszczalne i domagaliśmy się zaprzestania tego rodzaju praktyk
– tłumaczył Rosjanin. Oskarżył przy tym Stany Zjednoczone o „eskalowanie sytuacji” wokół konfliktu na Ukrainie.
Moskwa: Amerykanie nie dopuszczają Rosji do głosu
Anatolij Antonow skarżył się, że zaangażowanie USA po stronie ukraińskiej „uniemożliwia Rosji stanie na własnych nogach”. Mówił nawet, że Amerykanie nie dopuszczają do „usłyszenia głosu Rosji”.
Zobacz też: Mateusz Morawiecki: Wśród górników Zofiówki kolejne ofiary
Zobacz też: Francja: Podano ostateczne wyniki wyborów prezydenckich
W ubiegłym tygodniu rzecznik Białego Domu Jen Psaki poinformowała, że Stany Zjednoczone są gotowe przesłać kolejną transzę wsparcia dla Ukrainy. Dostawy broni mają składać się m.in. z haubic kalibru 155 mm oraz pocisków.