Holenderscy katolicy uratowali wielkanocną tradycję ozdabiania kwiatami Placu św. Piotra
W latach 2020 i 2021, ze względu na ograniczenia pandemiczne, centralne uroczystości wielkanocne były bardzo okrojone i m.in. nie było też tulipanów, narcyzów i żonkili z Holandii. W tym roku, wraz z luzowaniem restrykcji, obchody święta Zmartwychwstania wróciły na plac, ale tym razem główny florysta holenderski Paul Deckers, który od 2015 organizował dostawę roślin, oświadczył, że wycofuje się z całego przedsięwzięcia, gdyż nie ma odpowiednich sponsorów, którzy by to umożliwili.
Czytaj więcej: Nie będzie już kwiatów z Holandii na Placu Świętego Piotra
Wiadomość ta bardzo poruszyła katolików holenderskich w Rzymie i w samych Niderlandach, którzy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce, aby piękny zwyczaj nie wygasł. - Poczuliśmy się zawiedzeni i pomyśleliśmy, że jeśli pan Deckers nie może znaleźć patronatu, to dlaczego nie spróbować zainteresować innego florystę, który podjąłby się tej pracy? – powiedział amerykańskiej agencji katolickiej CNA ks. Antoine Bodar, rektor kościoła holenderskiego w Rzymie. Zaznaczył, że “kwietny podarunek z Niderlandów i od naszego Kościoła dla papieża jest zbyt szczególny, aby go nie kontynuować".
Kapłan zgromadził wokół siebie swych rodaków i na początku kwietnia ogłosił, że tradycja zostanie zachowana tym razem z florystą Pietem van der Burgiem, który zapewni dostawę sadzonek, drzewek i kwiatów do Watykanu jeszcze przed pontyfikalną Mszą św. wielkanocną. "Na uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego holenderski blask kwiatów będzie można znów zobaczyć na Placu św. Piotra" – napisał 5 kwietnia na swej stronie ks. rektor. Dodał, że "zachęceni pozytywnymi reakcjami ogrodników, sponsorów i wielu innych ludzi oraz po intensywnych konsultacjach z zainteresowanymi osobami i instytucjami w Holandii i Watykanie pokazaliśmy, że dzięki tym wspólnym wysiłkom w tym roku, po dwóch latach przerwy z powodu pandemii, kwiaty holenderskie powrócą na Plac św. Piotra".
Kwiaty i sadzonki dotarły do Watykanu ciężarówką na początku Wielkiego Tygodnia, przy czym jeszcze przed wyruszeniem w kilkudniową podróż 12 bm. pobłogosławił je na miejscu biskup Rotterdamu Hans van den Hende, przewodniczący episkopatu Niderlandów.
- Te kwiaty i nasiona uprawiano w formie naturalnej – powiedział hierarcha w parku kwiatowym Keukenhof w Lisse, uchodzącym za stolicę kwiatów Holandii. Podkreślił, że “jadą one do Rzymu na wielkie święto Wielkanocy, gdy obchodzimy Zmartwychwstanie Chrystusa. Kwiaty ozdobią Plac św. Piotra, gdy Franciszek udzieli błogosławieństwa Urbi et Orbi. I w tę uroczystość blask kwiatów zajaśnieje w całej pełni”. - Niech Bóg da siłę i rozkwit roślinom a nam, ludziom, niech pozwoli współpracować z przyrodą dzięki talentom, którymi nas obdarzył – dodał biskup.
W 2018 holenderskie środki przekazu podały, że 50 tys. kwiatów o łącznej wadze ok. 30 ton przewieziono do Watykanu, gdzie zajęło się nimi 25 osób. W tym roku zawodowi floryści z Holandii i Słowenii, we współpracy z ogrodnikami watykańskimi "będą pracować cały Wielki Piątek, aby przygotować i zakończyć dekorację na następny dzień”. I tak się stało.
Ojciec Święty po udzielenie błogosławieństwa wielkanocnego podziękował, jak dawniej (i jak czynili to jego poprzednicy Jan Paweł II i Benedykt XVI) Holandii za dar kwiatów. W 2019 powiedział: - Na tym placu radość Zmartwychwstania symbolizują kwiaty, które również w tym roku pochodzą z Holandii, podczas gdy kwiaty w bazylice św. Piotra przybyły ze Słowenii. W tym roku także wyraził "specjalne podziękowanie darczyńcom tych wspaniałych prezentów kwietnych".
kg (KAI/ACI Prensa) / Rzym