Prezydent Duda w CNN: Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie wypełniają kryteria ludobójstwa

To zbrodnia, która wypełnia kryteria ludobójstwa - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w wywiadzie dla CNN, odnosząc się do masakry w Buczy na Ukrainie. Jak dodał, celem rosyjskiej inwazji jest likwidacja narodu ukraińskiego.
Andrzej Duda Prezydent Duda w CNN: Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie wypełniają kryteria ludobójstwa
Andrzej Duda / Flickr/Piotr Drabik

Duda odpowiedział w ten sposób na pytanie czy zgadza się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który określił tę zbrodnię mianem ludobójstwa.

"Trudno się temu oprzeć (...) To zbrodnia, która wypełnia kryteria ludobójstwa, zwłaszcza jeśli spojrzy się na kontekst różnych rozmów, które są prowadzone" - powiedział prezydent. Jak dodał, rosyjska narracja o "denazyfikacji" Ukrainy jest pretekstem do popełniania masakr, a celem inwazji jest "w jakimś stopniu likwidacja ukraińskiego narodu".

Duda bronił też krytyki premiera Mateusza Morawieckiego pod adresem Emmanuela Macrona i jego rozmów z Putinem. Jak stwierdził, nie zdziwiły go "emocjonalne" słowa szefa rządu w świetle masakry w Buczy. Zauważył też, że Rosja już w 2014 napadła Ukrainę, a w 2008 r. Gruzję i pokazało to, że dialog z Władimirem Putinem "nie ma sensu".

"Władimirowi Putinowi trzeba postawić twarde warunki, powiedzieć mu, że jeśli ich nie spełni, to nie mamy o czym rozmawiać (...) Prowadzenie takiego dialogu, z którego nic nie wynika, jest tylko grą na czas" - powiedział prezydent. Jak dodał, prowadząc takie rozmowy pozwala się Rosji okazywać "cywilizowaną twarz", podczas gdy "z drugiej strony mordują w sposób absolutnie najdzikszy".

Pytany o to, czy Putina można porównywać do Hitlera, Duda ocenił, że wojska rosyjskie zamordowały prawdopodobnie tysiące ludzi w podobny sposób jak w Buczy, wobec czego nie można traktować rosyjskiego prezydenta jako normalnego przywódcę, ale zbrodniarza, który powinien być ukarany.

Prezydent RP opowiedział się też za zwiększeniem sankcji na Rosję i przyjęcie takich środków, które wyeliminowałyby możliwość sprzedaży surowców energetycznych, zwłaszcza ropy naftowej. Skrytykował przy tym Niemcy za to, że mimo stałych ostrzeżeń ze strony Polski, parły do inwestycji takich jak Nord Stream I i II i dały się uzależnić od rosyjskiego gazu.

"Rosja szantażuje nie tylko Niemcy, ale Rosja szantażuje całą Europę" - powiedział Duda.

Prezydent wyraził przekonanie, że dotychczasowe sankcje mimo to mocno uderzą w rosyjską gospodarkę, choć efekt ten będzie odczuwalny w perspektywie kilku miesięcy.

Pytany, czy obawia się rosyjskiej agresji na Polskę, odpowiedział twierdząco.

"Myślę, że w tych okolicznościach nikt nie ma wątpliwości, że Polska jest potencjalnie zagrożona rosyjską agresją w przyszłości (...) I właśnie dlatego musimy wydawać na nasz potencjał obronny" - powiedziała głowa państwa.

Duda przyznał, że z powodu obecnej sytuacji nie może spać spokojnie, "wiedząc co się dzieje za naszą granicą".

"Czy przywódca sąsiedniego kraju może spać dobrze w takiej sytuacji?" - pytał retorycznie.

Duda pozytywnie odniósł się też do wizyty prezydenta Bidena w Warszawie. Stwierdził, że jest zadowolony z dobrej i owocnej współpracy z amerykańskim prezydentem.

"Głęboko wierzę, że prezydent Joe Biden jest zadowolony ze swojej wizyty w Polsce i uważa, że to była ważna i dobra wizyta. Że dzięki tej wizycie mógł też na własne oczy zobaczyć, jak wygląda sytuacja" - powiedział.


 

POLECANE
Reakcja Polaków na zbrodnię migranta w Toruniu jest obserwowana. I ten egzamin oblaliśmy. Pozamiatane gorące
Reakcja Polaków na zbrodnię migranta w Toruniu jest obserwowana. I ten egzamin oblaliśmy. Pozamiatane

Dziś w nocy mija tydzień od okrutnego ataku wenezuelskiego migranta na Polkę w Toruniu. Do tej pory nie zabierałem w tej sprawie głosu. Bo czekałem. Obserwowałem, jaki rezonans wywoła w Polsce ta straszliwa zbrodnia.

Samuel Pereira: Dziś Lech Kaczyński, podobnie jak jego brat Jarosław, obchodziłby 76. urodziny tylko u nas
Samuel Pereira: Dziś Lech Kaczyński, podobnie jak jego brat Jarosław, obchodziłby 76. urodziny

To są ważne rocznice dla państwa, narodu, ale i te osobiste, które dotyczą jednej (w tym wypadku dwóch osób), a jednocześnie nas wszystkich. Dziś jest jeden z takich dni. Śp. prezydent Lech Kaczyński rozumiał i kochał Polskę.

Nadzy Etiopczycy biegali po Lubinie. Ślady skrępowania z ostatniej chwili
Nadzy Etiopczycy biegali po Lubinie. "Ślady skrępowania"

14 czerwca 2025 r. nad ranem na ul. Legnickiej w Lubinie policjanci zatrzymali dwóch nagich Etiopczyków. Mężczyźni mieli ślady na nadgarstkach, które mogą sugerować wcześniejsze skrępowanie.

Szok w Pałacu Buckingham. Księżna Kate zdecydowała z ostatniej chwili
Szok w Pałacu Buckingham. Księżna Kate zdecydowała

Księżna Kate Middleton rezygnuje z Royal Ascot 2025, nadal dochodząc do siebie po leczeniu raka – poinformował Pałac Kensington.

Oświadczenie I prezes SN: Nieodpowiedzialne zachowanie Giertycha nie opóźni rozpoznania protestów wyborczych z ostatniej chwili
Oświadczenie I prezes SN: Nieodpowiedzialne zachowanie Giertycha nie opóźni rozpoznania protestów wyborczych

Sąd Najwyższy stanowczo odpiera zarzuty Romana Giertycha, który 18 czerwca – jak pisze pierwsza prezes SN – próbował wymóc dostęp do akt sprawy, w której nie jest stroną. Małgorzata Manowska wyjaśnia, że interwencja poselska i ustawa o informacji publicznej nie dają takich uprawnień.

Anonimowy Sędzia: Karol wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów. Adaś spakował szczoteczkę tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Karol wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów. Adaś spakował szczoteczkę

No i po wyborach. Karol – wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów... Tli się nadzieja na powtórkę wysyłają starych profesorów i sędziów z demencją, żeby tłumaczyli w TVN-ie, że wybory sfałszowane i trzeba powtórzyć... Wszystko się nie zgadza... Justycjanie już mieli obiecane stołki jak wyrzucą neonów, a tu co? Neony jak siedziały tak siedzą.

Kulisy RBN: Andrzej Duda się wściekł, takiego Tuska jeszcze nie widziałem z ostatniej chwili
Kulisy RBN: Andrzej Duda się wściekł, takiego Tuska jeszcze nie widziałem

– Prezydent Andrzej Duda był wściekły na słowa premiera Donalda Tuska o ponownym przeliczeniu głosów oddanych w wyborach prezydenckich – powiedział w środę poseł Marek Jakubiak. – Prezydent sprowadził Tuska na ziemię – dodał.

Protesty wyborcze. Bodnar żąda wyłączenia wszystkich sędziów z ostatniej chwili
Protesty wyborcze. Bodnar żąda wyłączenia wszystkich sędziów

Adam Bodnar uderza w Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – minister sprawiedliwości chce wyłączenia wszystkich jej sędziów z rozpoznawania protestów wyborczych.

Zakaz sprzedaży e-papierosów. Jest decyzja prezydenta z ostatniej chwili
Zakaz sprzedaży e-papierosów. Jest decyzja prezydenta

Prezydent podpisał zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim. Przepisy wejdą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Protesty wyborcze. Sąd Najwyższy podał liczbę z ostatniej chwili
Protesty wyborcze. Sąd Najwyższy podał liczbę

Do Sądu Najwyższego wpłynęło około 30 tys. protestów wyborczych. 9,2 tys. z nich zostało już zarejestrowanych – przekazała w środę po południu Monika Drwal z zespołu prasowego SN.

REKLAMA

Prezydent Duda w CNN: Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie wypełniają kryteria ludobójstwa

To zbrodnia, która wypełnia kryteria ludobójstwa - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w wywiadzie dla CNN, odnosząc się do masakry w Buczy na Ukrainie. Jak dodał, celem rosyjskiej inwazji jest likwidacja narodu ukraińskiego.
Andrzej Duda Prezydent Duda w CNN: Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie wypełniają kryteria ludobójstwa
Andrzej Duda / Flickr/Piotr Drabik

Duda odpowiedział w ten sposób na pytanie czy zgadza się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który określił tę zbrodnię mianem ludobójstwa.

"Trudno się temu oprzeć (...) To zbrodnia, która wypełnia kryteria ludobójstwa, zwłaszcza jeśli spojrzy się na kontekst różnych rozmów, które są prowadzone" - powiedział prezydent. Jak dodał, rosyjska narracja o "denazyfikacji" Ukrainy jest pretekstem do popełniania masakr, a celem inwazji jest "w jakimś stopniu likwidacja ukraińskiego narodu".

Duda bronił też krytyki premiera Mateusza Morawieckiego pod adresem Emmanuela Macrona i jego rozmów z Putinem. Jak stwierdził, nie zdziwiły go "emocjonalne" słowa szefa rządu w świetle masakry w Buczy. Zauważył też, że Rosja już w 2014 napadła Ukrainę, a w 2008 r. Gruzję i pokazało to, że dialog z Władimirem Putinem "nie ma sensu".

"Władimirowi Putinowi trzeba postawić twarde warunki, powiedzieć mu, że jeśli ich nie spełni, to nie mamy o czym rozmawiać (...) Prowadzenie takiego dialogu, z którego nic nie wynika, jest tylko grą na czas" - powiedział prezydent. Jak dodał, prowadząc takie rozmowy pozwala się Rosji okazywać "cywilizowaną twarz", podczas gdy "z drugiej strony mordują w sposób absolutnie najdzikszy".

Pytany o to, czy Putina można porównywać do Hitlera, Duda ocenił, że wojska rosyjskie zamordowały prawdopodobnie tysiące ludzi w podobny sposób jak w Buczy, wobec czego nie można traktować rosyjskiego prezydenta jako normalnego przywódcę, ale zbrodniarza, który powinien być ukarany.

Prezydent RP opowiedział się też za zwiększeniem sankcji na Rosję i przyjęcie takich środków, które wyeliminowałyby możliwość sprzedaży surowców energetycznych, zwłaszcza ropy naftowej. Skrytykował przy tym Niemcy za to, że mimo stałych ostrzeżeń ze strony Polski, parły do inwestycji takich jak Nord Stream I i II i dały się uzależnić od rosyjskiego gazu.

"Rosja szantażuje nie tylko Niemcy, ale Rosja szantażuje całą Europę" - powiedział Duda.

Prezydent wyraził przekonanie, że dotychczasowe sankcje mimo to mocno uderzą w rosyjską gospodarkę, choć efekt ten będzie odczuwalny w perspektywie kilku miesięcy.

Pytany, czy obawia się rosyjskiej agresji na Polskę, odpowiedział twierdząco.

"Myślę, że w tych okolicznościach nikt nie ma wątpliwości, że Polska jest potencjalnie zagrożona rosyjską agresją w przyszłości (...) I właśnie dlatego musimy wydawać na nasz potencjał obronny" - powiedziała głowa państwa.

Duda przyznał, że z powodu obecnej sytuacji nie może spać spokojnie, "wiedząc co się dzieje za naszą granicą".

"Czy przywódca sąsiedniego kraju może spać dobrze w takiej sytuacji?" - pytał retorycznie.

Duda pozytywnie odniósł się też do wizyty prezydenta Bidena w Warszawie. Stwierdził, że jest zadowolony z dobrej i owocnej współpracy z amerykańskim prezydentem.

"Głęboko wierzę, że prezydent Joe Biden jest zadowolony ze swojej wizyty w Polsce i uważa, że to była ważna i dobra wizyta. Że dzięki tej wizycie mógł też na własne oczy zobaczyć, jak wygląda sytuacja" - powiedział.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe