Eksperci, badacze i naukowcy debatowali o fenomenie Solidarności

Podczas wydarzenia „Fenomen ruchu Solidarność – 40. rocznica wybuchu stanu wojennego w Polsce”, organizowanego w redakcji „Tygodnika Solidarność”, odbyły się dwa panele dyskusyjne.
 Eksperci, badacze i naukowcy debatowali o fenomenie Solidarności
/ fot. M. Żegliński

Panel „Fenomen ruchu Solidarności” poprowadził Krzysztof Świątek. W dyskusji udział wzięli: prof. Sławomir Cenckiewicz, prof. Andrzej Zybertowicz, dr Robert Derewenda i dr Grzegorz Wołk. Paneliści zastanawiali się chociażby nad odpowiedzią na pytanie, czy powstanie Solidarności od razu było obarczone tym, że stan wojenny prędzej czy później zostanie wprowadzony?

– Z chwilą podpisania porozumień sierpniowych zaburzona została cała konstrukcja ustrojowa Polski Ludowej. Solidarność nie była tylko ruchem związkowym, ale ruchem dążącym do niepodległości kraju. Dlatego nie dało się go wpasować w ramy ustrojowe. I stąd od początku pojawiały się plany i projekty na wprowadzenie stanu wojennego. Sam los Solidarności był więc przesądzony. Komuniści w tamtym okresie skazali ją na śmierć. Stąd 13 grudnia 1981 roku wprowadzono siłowe rozwiązanie, by osiągnąć jej delegalizację i móc powołać nowe reżimowe związki zawodowe – mówił prof. Sławomir Cenckiewicz.

Doradca społeczny Prezydenta RP prof. Andrzej Zybertowicz podkreślał, że wiele spraw związanych z wprowadzeniem stanu wojennego jest jeszcze do zbadania przez dzisiejszych badaczy i naukowców. – Fenomen Solidarności musimy potraktować poważnie. Fenomenem jest coś unikalnego. Jeśli ktoś mówi o potrzebie powrotu do ducha Solidarności, z przekonaniem, że w jakiś sposób 10 milionów ludzi zostanie znów uniesionych patriotyzmem, to jest to niebezpieczna iluzja społeczna. Fenomen Solidarności polegał na tym, że unikalny, historyczny splot zdarzeń spowodował pewien zryw w społeczeństwie, które było mało pluralistyczne. Dzisiaj zadanie jakie musimy stawiać przed naszym systemem edukacyjnym to zachowanie przestrzeni wolności w ramach pluralizmu – przekonywał prof. Zybertowicz.

W kolejnym panelu, prowadzonym przez Miłosza Lodowskiego, zaproszone osoby zastanawiały się nad odpowiedzią na pytanie: czy daliśmy się wtedy po raz pierwszy podzielić? Wśród panelistów znaleźli się: Piotr Semka, Rafał Dudkiewicz i Jakub Krupa. Podkreślali oni, że Solidarność skupiła wszystko, co w Polakach było najlepsze i najpiękniejsze. – Pamiętam, gdy powstała Solidarność, ludzie stali się bardziej aktywni w różne działania. Wielu starało się być lepszymi ludźmi – wspominał Piotr Semka. – Po wprowadzeniu stanu wojennego ludzi zaczęto straszyć i nastawiać między sobą. Doskwierająca w społeczeństwie była też pewna próżnia w postaci braku kardynała Stefana Wyszyńskiego – dodawał Rafał Dudkiewicz.


 

POLECANE
Radny PO zawieszony z powodu przyjmowania zaproszeń do TV Republika? gorące
Radny PO zawieszony z powodu przyjmowania zaproszeń do TV Republika?

O takich ustaleniach poinformował na platformie "X" dziennikarz śledczy TV Republika Marcin Dobski.

Szefowa dyplomacji UE: To będzie dla Polski trudne sześć miesięcy z ostatniej chwili
Szefowa dyplomacji UE: To będzie dla Polski trudne sześć miesięcy

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas powiedziała we wtorek w Brukseli, że polską prezydencję czeka trudne najbliższe sześć miesięcy. "Żyjemy w niespokojnych czasach, wystarczy spojrzeć na sytuację geopolityczną. Polska prezydencja będzie miała dużo na głowie" – oceniła polityk.

Pogoda paraliżuje PKP. Opóźnienia pociągów w całym kraju z ostatniej chwili
Pogoda paraliżuje PKP. Opóźnienia pociągów w całym kraju

Intensywnie padający deszcz, który zamarza i osadza się na sieciach trakcyjnych rodzi potężne problemy Polskich Kolei Państwowych. Dziesiątki składów mają opóźnienia, w niektórych wypadkach dochodzących do nawet czterech godzin.

Trzy powody, dla których Trump może zagrać ostro z Rosją tylko u nas
Trzy powody, dla których Trump może zagrać ostro z Rosją

Związek Sowiecki, a potem Rosja, mogły funkcjonować tylko dzięki węglowodorom sprzedawanym… Zachodowi. Już w czasach zimnej wojny, gdy Niemcy z RFN aż przebierali nóżkami, żeby Breżniew im rurę z gazem doprowadził.

Bodnar zabiera głos ws. raportu prokuratorów z ostatniej chwili
Bodnar zabiera głos ws. raportu prokuratorów

Za raportem z audytu spraw z lat 2016-2023 pójdą konkretne zawiadomienia do rzeczników dyscyplinarnych, którzy przeprowadzą odpowiednie postępowania wyjaśniające - zapowiedział we wtorek szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar. Przypomniał, że możliwe są także postępowania karne.

Nowy sondaż. PiS ze znaczną przewagą z ostatniej chwili
Nowy sondaż. PiS ze znaczną przewagą

Z najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie dziennika „Rzeczpospolita” wynika, że gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, rząd koalicyjny KO, Trzeciej Drogi i Lewicy nie utrzymałby władzy. PiS natomiast mógłby stworzyć rząd z Konfederacją.

Raport prokuratury Bodnara ws. 200 afer PiS. Poseł zwrócił uwagę na ważny szczegół z ostatniej chwili
Raport prokuratury Bodnara ws. "200 afer PiS". Poseł zwrócił uwagę na ważny szczegół

Były wiceszef MS Michał Wójcik (PiS), komentując zaprezentowany we wtorek przez prokuratorów Bodnara raport ocenił, że nie wskazano ani jednego polityka, który by wpływał na jakiekolwiek postępowanie. Jego zdaniem przedstawione sprawy są "znane i medialne".

Nie żyje znana modelka. Wypadła z balkonu Wiadomości
Nie żyje znana modelka. Wypadła z balkonu

Media obiegła informacja o śmierci celebrytki i modelki - Courtney Mills.

Modły do drogowskazu, a symbolem zbawienia serduszko WOŚP. W sieci burza po happeningu Trzaskowskiego z ostatniej chwili
"Modły do drogowskazu, a symbolem zbawienia serduszko WOŚP". W sieci burza po "happeningu" Trzaskowskiego

"Przecież gdybym w ramach wyborczego trollingu odwalił taki numer, że poszedłbym ze zniczem pod jakiś słupek, bo nie chciałoby mi się jechać na cmentarz i bym się tam przy słupku zadumał, a obok jeszcze przygrywałby facet na trąbce, to by mnie zjedzono w komentarzach" – pisze na platformie X twórca Kanału Zero Krzysztof Stanowski, komentując sposób, w jaki prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski upamiętnił rocznicę śmierci Pawła Adamowicza.

Kultowy teleturniej Polsatu wraca na antenę. Widzów czekają zmiany Wiadomości
Kultowy teleturniej Polsatu wraca na antenę. Widzów czekają zmiany

Popularny teleturniej „Awantura o kasę” wraca na antenę Polsatu z premierowymi odcinkami. Po krótkiej przerwie program znów będzie gościł w weekendowe popołudnia. Wiadomo, że emisja rozpocznie się w sobotę, 1 marca, o godz. 17:30. Tym razem widzowie mogą liczyć na więcej odcinków niż jesienią, bo stacja zaplanowała ich aż 22.

REKLAMA

Eksperci, badacze i naukowcy debatowali o fenomenie Solidarności

Podczas wydarzenia „Fenomen ruchu Solidarność – 40. rocznica wybuchu stanu wojennego w Polsce”, organizowanego w redakcji „Tygodnika Solidarność”, odbyły się dwa panele dyskusyjne.
 Eksperci, badacze i naukowcy debatowali o fenomenie Solidarności
/ fot. M. Żegliński

Panel „Fenomen ruchu Solidarności” poprowadził Krzysztof Świątek. W dyskusji udział wzięli: prof. Sławomir Cenckiewicz, prof. Andrzej Zybertowicz, dr Robert Derewenda i dr Grzegorz Wołk. Paneliści zastanawiali się chociażby nad odpowiedzią na pytanie, czy powstanie Solidarności od razu było obarczone tym, że stan wojenny prędzej czy później zostanie wprowadzony?

– Z chwilą podpisania porozumień sierpniowych zaburzona została cała konstrukcja ustrojowa Polski Ludowej. Solidarność nie była tylko ruchem związkowym, ale ruchem dążącym do niepodległości kraju. Dlatego nie dało się go wpasować w ramy ustrojowe. I stąd od początku pojawiały się plany i projekty na wprowadzenie stanu wojennego. Sam los Solidarności był więc przesądzony. Komuniści w tamtym okresie skazali ją na śmierć. Stąd 13 grudnia 1981 roku wprowadzono siłowe rozwiązanie, by osiągnąć jej delegalizację i móc powołać nowe reżimowe związki zawodowe – mówił prof. Sławomir Cenckiewicz.

Doradca społeczny Prezydenta RP prof. Andrzej Zybertowicz podkreślał, że wiele spraw związanych z wprowadzeniem stanu wojennego jest jeszcze do zbadania przez dzisiejszych badaczy i naukowców. – Fenomen Solidarności musimy potraktować poważnie. Fenomenem jest coś unikalnego. Jeśli ktoś mówi o potrzebie powrotu do ducha Solidarności, z przekonaniem, że w jakiś sposób 10 milionów ludzi zostanie znów uniesionych patriotyzmem, to jest to niebezpieczna iluzja społeczna. Fenomen Solidarności polegał na tym, że unikalny, historyczny splot zdarzeń spowodował pewien zryw w społeczeństwie, które było mało pluralistyczne. Dzisiaj zadanie jakie musimy stawiać przed naszym systemem edukacyjnym to zachowanie przestrzeni wolności w ramach pluralizmu – przekonywał prof. Zybertowicz.

W kolejnym panelu, prowadzonym przez Miłosza Lodowskiego, zaproszone osoby zastanawiały się nad odpowiedzią na pytanie: czy daliśmy się wtedy po raz pierwszy podzielić? Wśród panelistów znaleźli się: Piotr Semka, Rafał Dudkiewicz i Jakub Krupa. Podkreślali oni, że Solidarność skupiła wszystko, co w Polakach było najlepsze i najpiękniejsze. – Pamiętam, gdy powstała Solidarność, ludzie stali się bardziej aktywni w różne działania. Wielu starało się być lepszymi ludźmi – wspominał Piotr Semka. – Po wprowadzeniu stanu wojennego ludzi zaczęto straszyć i nastawiać między sobą. Doskwierająca w społeczeństwie była też pewna próżnia w postaci braku kardynała Stefana Wyszyńskiego – dodawał Rafał Dudkiewicz.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe