Rzecznik rządu: Premier nie ma żadnych obaw o wynik głosowania w sprawie stanu wyjątkowego

Premier Mateusz Morawiecki nie ma żadnych obaw o wynik głosowania w sprawie rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią - powiedział w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller. Jego zdaniem Sejm podejdzie do tego "racjonalnie" .
 Rzecznik rządu: Premier nie ma żadnych obaw o wynik głosowania w sprawie stanu wyjątkowego
/ screen YouTube / Kancelaria Premiera

W poniedziałek od godz. 16.30 Sejm będzie rozpatrywał rozporządzenie prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią.

Projekt uchwały ws. uchylenia prezydenckiego rozporządzenia złożyła w piątek Lewica. W uzasadnieniu do projektu uchwały znoszącej stan wyjątkowy podkreślono, że rząd we wniosku do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego ani "w późniejszych komunikatach" nie uzasadnił "w sposób wyczerpujący powodów, dla których miałby zostać wprowadzony stan wyjątkowy".

Rzecznik rządu powiedział na antenie Radia Zet, że nie obawia się o wynik głosowania w tej sprawie. "Premier też żadnych obaw nie wykazuje. Myślę, że Sejm podejdzie do tego racjonalnie" - oświadczył Müller, przypominając, że do zablokowania takiej decyzji trzeba mieć bezwzględną większość głosów.

Pytany, dlaczego premier nie zaprosił przedstawicieli opozycji do rozmowy nt. stanu wyjątkowego i sytuacji na granicy z Białorusią, rzecznik rządu stwierdził, że "od jakiegoś czasu ciężko się rozmawia z opozycją nawet ws. zasadniczych, jak szczepienia". "Nasze doświadczenia w ostatnim czasie są mało pozytywne" - dodał.

Müller podkreślił, że podczas debaty w Sejmie padną dodatkowe argumenty, jeśli - jak mówił - "nie przekonują te argumenty, które są w tej chwili, czyli: 10 tys. migrantów, które mogą w każdej chwili przejść przez granicę, wojskowe rosyjsko-białoruskie ćwiczenia Zapad". "Nawet kwatera główna NATO czy Komisja Europejska potwierdzają te zagrożenia" - dodał.

"Należy zakończyć prowokacje, które są na granicy. Cieszę się, że dziennikarze relacjonują te wydarzenia, ale są takie chwile, kiedy należy ograniczyć przemieszczanie się na pewnym terenie" - oświadczył Müller.

Mówił też o prowokacjach na polsko-białoruskiej granicy. "Przecinanie drutu, NGOs-y próbowały przedzierać się nielegalnie przez granicę i pomagać drugiej stronie, pomimo tego, że tam jest zorganizowana akcja przez reżim Łukaszenki. Są zdjęcia, są filmy z tego, że reżim Łukaszenki wprost organizuje przejścia tej grupy migrantów, pomaga im na miejscu" - podkreślił rzecznik rządu, zapowiadając, że w środę na konferencji premiera zostaną pokazane dodatkowe materiały na ten temat.

"Osobom, które są na granicy, pomagają służby białoruskie, ponieważ to one wypchnęły tych ludzi, którzy są w bardzo trudnej sytuacji. To zostało zorganizowane przez reżim Łukaszenki. Ale oni mają na granicy pomoc w zakresie żywności, wody i innych środków. Pokażemy to dziś wprost na konferencji" - dodał.

Pytany o możliwe przedłużenie stanu wyjątkowego, Müller powiedział, że zgodnie z konstytucją może być on przedłużony, ale "to zależy, jak będzie zachowywał się reżim Łukaszenki". "Na terenie Białorusi w tej chwili jest około 10 tys. osób z krajów arabskich, które zostały przetransportowane samolotami białoruskimi na teren Białorusi, czyli to reżim Łukaszenki zaprosił te osoby na swój teren, a teraz wypycha je siłowo na granicę UE. Jednocześnie reżim Łukaszenki organizuje kolejne linie lotnicze z krajów arabskich, żeby więcej tych osób przywieźć" - wskazywał.

W czwartek w pasie przygranicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, zaczął obowiązywać stan wyjątkowy. Obejmuje on 183 miejscowości. Zgodnie z rozporządzeniem prezydenta stan wyjątkowy został wprowadzony na 30 dni, tak jak chciała tego Rada Ministrów.

Politycy rządzącej większości przekonują w ostatnich dniach, że argumentami za wprowadzeniem stanu wyjątkowego jest: sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową", używając do tego migrantów, a także zbliżające się manewry wojskowe Zapad. Podkreślają, że Polska musi zapewnić bezpieczeństwo swojej wschodniej granicy, która jest jednocześnie granicą UE.(PAP)


 

POLECANE
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik "Der Spiegel", niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

Kontrowersyjne zachowanie Grzegorza Brauna. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kontrowersyjne zachowanie Grzegorza Brauna. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa Warszawa – Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie poniedziałkowej debaty kandydatów na prezydenta. Chodzi o zachowanie Grzegorza Brauna w trakcie debaty prezydenckiej "Super Expressu".

Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz z ostatniej chwili
Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz

Dziennikarz i publicysta "Sueddeutsche Zeitung" Stefan Kornelius obejmie stanowisko rzecznika nowego, chadecko-socjaldemokratycznego rządu Niemiec – poinformował portal dziennika.

Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi z ostatniej chwili
Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi

Netflix w maju 2025 kusi miniserialem true crime, docuserią o Bin Ladenie, komediami i odważnym serialem animowanym.

Zabójstwo lekarza w Krakowie. Jest decyzja sądu ws. nożownika z ostatniej chwili
Zabójstwo lekarza w Krakowie. Jest decyzja sądu ws. nożownika

Krakowski sąd rejonowy aresztował w środę na trzy miesiące 35-latka podejrzanego o zabójstwo lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie – poinformował sędzia Maciej Czajka, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie ds. karnych.

Karol Nawrocki: Nigdy nie zgodzę się na prywatyzację lasów z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Nigdy nie zgodzę się na prywatyzację lasów

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki zadeklarował w środę, że jeśli zostanie wybrany na ten urząd, nigdy nie zgodzi się na sprywatyzowanie Lasów Państwowych i będzie chronił zarówno ich społeczną, jak i gospodarczą funkcję. Podkreślił, że lasy to nasze narodowe dobro.

Ruszyło CPK. Wybrano firmę PR Wiadomości
"Ruszyło CPK". Wybrano firmę PR

Według medialnych doniesień, agencja Lighthouse została wybrana w przetargu do opracowania strategii komunikacji oraz zarządzania sytuacjami kryzysowymi dla Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zakres współpracy obejmuje lata 2025–2027.

Awaria Vinted. Setki zgłoszeń od użytkowników z ostatniej chwili
Awaria Vinted. Setki zgłoszeń od użytkowników

30 kwietnia 2025 r. od godz. 15 użytkownicy Vinted zgłaszają problemy z wejściem na aplikację oraz stronę internetową.

Strzelanina w Uppsali. Policja zatrzymała podejrzanego 16-latka Wiadomości
Strzelanina w Uppsali. Policja zatrzymała podejrzanego 16-latka

We wtorek w salonie fryzjerskim w Uppsali doszło do strzelaniny. Dzień później szwedzka policja i prokuratura poinformowały o zatrzymaniu podejrzanego 16-latka. Miał on jednak zaprzeczyć, że popełnił przestępstwo.

REKLAMA

Rzecznik rządu: Premier nie ma żadnych obaw o wynik głosowania w sprawie stanu wyjątkowego

Premier Mateusz Morawiecki nie ma żadnych obaw o wynik głosowania w sprawie rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią - powiedział w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller. Jego zdaniem Sejm podejdzie do tego "racjonalnie" .
 Rzecznik rządu: Premier nie ma żadnych obaw o wynik głosowania w sprawie stanu wyjątkowego
/ screen YouTube / Kancelaria Premiera

W poniedziałek od godz. 16.30 Sejm będzie rozpatrywał rozporządzenie prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią.

Projekt uchwały ws. uchylenia prezydenckiego rozporządzenia złożyła w piątek Lewica. W uzasadnieniu do projektu uchwały znoszącej stan wyjątkowy podkreślono, że rząd we wniosku do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego ani "w późniejszych komunikatach" nie uzasadnił "w sposób wyczerpujący powodów, dla których miałby zostać wprowadzony stan wyjątkowy".

Rzecznik rządu powiedział na antenie Radia Zet, że nie obawia się o wynik głosowania w tej sprawie. "Premier też żadnych obaw nie wykazuje. Myślę, że Sejm podejdzie do tego racjonalnie" - oświadczył Müller, przypominając, że do zablokowania takiej decyzji trzeba mieć bezwzględną większość głosów.

Pytany, dlaczego premier nie zaprosił przedstawicieli opozycji do rozmowy nt. stanu wyjątkowego i sytuacji na granicy z Białorusią, rzecznik rządu stwierdził, że "od jakiegoś czasu ciężko się rozmawia z opozycją nawet ws. zasadniczych, jak szczepienia". "Nasze doświadczenia w ostatnim czasie są mało pozytywne" - dodał.

Müller podkreślił, że podczas debaty w Sejmie padną dodatkowe argumenty, jeśli - jak mówił - "nie przekonują te argumenty, które są w tej chwili, czyli: 10 tys. migrantów, które mogą w każdej chwili przejść przez granicę, wojskowe rosyjsko-białoruskie ćwiczenia Zapad". "Nawet kwatera główna NATO czy Komisja Europejska potwierdzają te zagrożenia" - dodał.

"Należy zakończyć prowokacje, które są na granicy. Cieszę się, że dziennikarze relacjonują te wydarzenia, ale są takie chwile, kiedy należy ograniczyć przemieszczanie się na pewnym terenie" - oświadczył Müller.

Mówił też o prowokacjach na polsko-białoruskiej granicy. "Przecinanie drutu, NGOs-y próbowały przedzierać się nielegalnie przez granicę i pomagać drugiej stronie, pomimo tego, że tam jest zorganizowana akcja przez reżim Łukaszenki. Są zdjęcia, są filmy z tego, że reżim Łukaszenki wprost organizuje przejścia tej grupy migrantów, pomaga im na miejscu" - podkreślił rzecznik rządu, zapowiadając, że w środę na konferencji premiera zostaną pokazane dodatkowe materiały na ten temat.

"Osobom, które są na granicy, pomagają służby białoruskie, ponieważ to one wypchnęły tych ludzi, którzy są w bardzo trudnej sytuacji. To zostało zorganizowane przez reżim Łukaszenki. Ale oni mają na granicy pomoc w zakresie żywności, wody i innych środków. Pokażemy to dziś wprost na konferencji" - dodał.

Pytany o możliwe przedłużenie stanu wyjątkowego, Müller powiedział, że zgodnie z konstytucją może być on przedłużony, ale "to zależy, jak będzie zachowywał się reżim Łukaszenki". "Na terenie Białorusi w tej chwili jest około 10 tys. osób z krajów arabskich, które zostały przetransportowane samolotami białoruskimi na teren Białorusi, czyli to reżim Łukaszenki zaprosił te osoby na swój teren, a teraz wypycha je siłowo na granicę UE. Jednocześnie reżim Łukaszenki organizuje kolejne linie lotnicze z krajów arabskich, żeby więcej tych osób przywieźć" - wskazywał.

W czwartek w pasie przygranicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, zaczął obowiązywać stan wyjątkowy. Obejmuje on 183 miejscowości. Zgodnie z rozporządzeniem prezydenta stan wyjątkowy został wprowadzony na 30 dni, tak jak chciała tego Rada Ministrów.

Politycy rządzącej większości przekonują w ostatnich dniach, że argumentami za wprowadzeniem stanu wyjątkowego jest: sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową", używając do tego migrantów, a także zbliżające się manewry wojskowe Zapad. Podkreślają, że Polska musi zapewnić bezpieczeństwo swojej wschodniej granicy, która jest jednocześnie granicą UE.(PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe