[Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Polska Jagiellońska, czyli to, co najlepsze w naszej tradycji
![Biała Synagoga w Sejnach [Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Polska Jagiellońska, czyli to, co najlepsze w naszej tradycji](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//uploads/cropit/16308636676fc2e706a569bb421d558af99af8a4497420d09877e927eb8355d10bfa7b179f.jpg)
Z takim wydarzeniem („happeningiem”) mieliśmy ostatnio do czynienia w Sejnach. Grupa osób z krzyżami w rękach, i z wielkim obrazem intronizacyjnym Chrystusa Króla Polski na samochodowej przyczepie zaczęła przez megafon wołać: „Boże otwórz wyznawcom Talmudu oczy na prawdziwego Boga”, a jedna z kobiet zaczęła polewać drzwi i schody synagogi wodą święconą.
I choć synagoga od dawna nie pełni funkcji religijnych, a jest miejscem pamięci i kultury, to trudno ocenić to wydarzenie inaczej, niż jako niechrześcijański i nieewangeliczny skandal. Kościół od dawna naucza o wartości sumienia, a Żydów traktuje jako naszych „starszych braci”, w wielu dokumentach podkreślając, że nawet akcja misyjna czy ewangelizacyjna wśród nich powinna wyglądać zupełnie inaczej. Trudno też nie wskazać, że autorzy owego „happeningu” wykonywali antysemickie czynności w imię Chrystusa, który jako żywo był Żydem, i choć Talmudu nie znał (bo wówczas on jeszcze nie powstał), to także komentował
Prawo, dokonywał jego interpretacji, a także uczestniczył w wielowiekowej tradycji debaty nad Torą.
Akcja - co może jeszcze istotniejsze - była też smutnym dowodem braku wiedzy. Żydzi nie „wyznają” Talmudu, tak jak katolicy nie wyznają papieskich encyklik. Talmud jest interpretacją Prawa, a nie przedmiotem wiary, nie jest on też objawiony, tak jak objawione jest Pismo Świętej (Biblia Hebrajska, czyli ujmując rzecz po chrześcijańsku Pierwszy/Stary Testament). Żydzi, tak jak chrześcijanie, wierzą w Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba, a różnica wiary dotyczy - z chrześcijańskiego punktu widzenia - odmiennego Jego postrzegania, odrzucenia Bóstwa Chrystusa i prawy o Trójcy Świętej. Błąd w postrzeganiu czy rozumieniu, a nawet odrzucenie istotnego, objawionego elementu prawdy o Nim, nie oznacza jednak kultu innego Boga czy też kultu Talmudu.
Nie ulega też wątpliwości, że działania owych ludzi są szkodliwe dla Polski, bowiem - choć są jednostkowe i niereprezentatywne dla Polski i polskiego Kościoła (a ludzie związani z tym ruchem wydają się naśladowcami od dawna suspendowanego księdza Natanka), budują jego wizerunek. Ci zaś, a takich nie brakuje - o czym przekonałem się w mediach społecznościowych - którzy ich bronią umacniają takie wrażenie. I właśnie dlatego nie powinno być zgody na takie wydarzenia, i to nie tylko ze strony władz, które powinny jednoznacznie ukarać takie zachowania, ale także Kościoła, w którego imieniu (choć kompletnie wbrew jego nauczaniu i stanowisku) ludzie, którzy ów „happening” przeprowadzili uważali, że działają.