Mają dość Budki? Ponad 50 parlamentarzystów PO wystosowało list otwarty do swoich kolegów

Grupa parlamentarzystów PO i KO przygotowała list otwarty do swych kolegów partyjnych i klubowych, w którym apeluje o podjęcie "poważnej debaty", prowadzącej do "wieloaspektowej przemiany wewnętrznej". "Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów" – przekonują autorzy listu.
 Mają dość Budki? Ponad 50 parlamentarzystów PO wystosowało list otwarty do swoich kolegów
/ fot. PAP / Radek Pietruszka

List, do którego dotarła w piątek PAP, adresowany jest do "parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej".

"Dotarliśmy do punktu krytycznego. Jako państwo i naród. Żyjemy w chaosie, napięciu, obawie o zdrowie i życie najbliższych" – piszą na wstępnie listu politycy PO i KO. Jak dodają, "kryzys spowodowany złą polityką rządu w trakcie pandemii jest wyjątkowy, jednak to nie od roku, ale od ponad 5 lat, instytucje państwa ulegają nieustannej degradacji".

Zwracają ponadto uwagę, że "jako społeczeństwo jesteśmy bardzo podzieleni". "Dziś my Polacy, straciliśmy do siebie zaufanie. Bardzo trudno będzie nam je odbudować. PiS naznaczył życie polityczne kłamstwem, propagandą oraz niespotykanym w III RP wykorzystaniem mechanizmów władzy do budowania prywatnych finansowych fortun" – podkreślają autorzy listu.

W polityce zagranicznej - piszą dalej – "PiS zepchnął nas na margines". "Stany Zjednoczone nie widzą w nas partnera. Przez Unię Europejską jesteśmy traktowani jak państwo, które dąży do osłabienia Wspólnoty i generuje kłopoty. Widać to także dotkliwie przy okazji bieżącego kryzysu w relacjach z Rosją, gdzie gra międzynarodowa prowadzona jest z całkowitym pominięciem Polski" – czytamy w liście.

Jego sygnatariusze przekonują, iż "najwyższy czas przywrócić bezpieczeństwo państwu, odbudować zdewastowaną wspólnotę i przywrócić powagę polskiemu życiu politycznemu". "Aby to uczynić musimy najpierw przywrócić pozycję polityczną, jaką jeszcze niedawno miała Platforma Obywatelska. Wielu z nas zastanawia się, czy mamy właściwą odpowiedź na kryzys wywołany pandemią i rządami PiS" – piszą parlamentarzyści.

Jak dodają, "mimo naszych działań, demaskujących autorytarno - korupcyjną istotę obecnych rządów oraz ich nieudolność w walce z pandemią, PiS pozostaje liderem poparcia opinii publicznej". "Dzieje się tak, choć zaledwie osiem miesięcy temu nasz kandydat na urząd prezydenta uzyskał zaufanie ponad 10 milionów Polaków" – wskazują autorzy listu.

Podkreślają przy tym, iż "w takich sytuacjach zwykliśmy przeprowadzać wewnętrzną dyskusję, aby wspólnie postawić diagnozę, wypracować strategię i uzgodnić związane z nią działania na przyszłość". "Nie możemy pozwolić sobie na bezradność" – dodają.

Przypominają zarazem, że "po przegranych wyborach w 2015 roku i kryzysie zaufania do Platformy" partii udało się odzyskać pozycję lidera opozycji. "Wykorzystaliśmy ją do zbudowania współpracy partii demokratycznych. Efektem były wspólna lista w wyborach do Parlamentu Europejskiego i zwycięski Pakt Senacki. Potrafiliśmy pozyskać do współpracy nowe środowiska i poszerzyliśmy naszą propozycję wyborczą tworząc Koalicję Obywatelską" – piszą parlamentarzyści PO i KO i przekonują, że "musimy to powtórzyć".

Kluczem - według nich – "jest wiarygodność: ludzi, programu i samej polityki". "Zaufanie wyborców zdobywa się w ciężkiej, konsekwentnej pracy" – uważają autorzy listu.

Przekonują, że "musimy wyjść poza elektorat wielkich miast". "Platforma Obywatelska od chwili powstania miała i ma ambicje reprezentowania marzeń Polaków, bez względu na miejsce ich zamieszkania. Ludzie mają prawo zadawać pytania o charakter nowoczesności, jej wyzwania dla naszych wartości i stylu życia" – wskazują parlamentarzyści.

Jak dodają, "powinniśmy iść własną drogą". "Zgodną z europejskimi wartościami opartymi na rządach prawa, liberalnej demokracji i prawach obywatelskich oraz niedyskryminacji mniejszości. Jednak bez ulegania skrajnościom. To skrajnej prawicy i lewicy zależy dziś na wojnie światopoglądowej" – piszą autorzy listu.
 

„Wielką szansą jest Senat”


Ich zdaniem "ciągle wielką szansą jest Senat", dlatego – jak podkreślają – "należy zwiększyć jego rolę poprzez inicjatywy ustawodawcze przedstawiające wizję nowoczesnej i demokratycznej Polski, broniące interesów Polaków wobec zawłaszczającej ich dorobek władzy".

W liście jest także mowa o tym, że PO i KO powinny być "rzecznikami równych szans i stworzenia możliwości tym, którzy własną pracą chcą zwiększać dobrobyt swoich rodzin". "Chcemy stworzyć mechanizm podejmowania decyzji ważnych dla rozwoju kraju w ścisłych konsultacjach z partnerami społecznymi: samorządami, reprezentantami przedsiębiorców i związkami zawodowymi oraz organizacjami pozarządowymi. Musimy praktycznie wspierać samorządy, tworzące przestrzeń dla lokalnego rozwoju. Dziś są one najbardziej narażone na centralizacyjne działania władz" – wskazują autorzy i sygnatariusze listu.

Przekonują też o konieczności "wspierania zatrudnienia w okresie pandemii" oraz wykorzystania mechanizmów, jakie wspólna Europa daje Polsce do realizacji jej aspiracji i interesów narodowych. "Mamy świetną reprezentację w Unii Europejskiej i otoczeni jesteśmy kompetentnymi, znającymi ją politykami i ekspertami. Musimy ich lepiej wykorzystać w naszych działaniach. Chcemy by Polska odzyskała głos dużego i demokratycznego europejskiego państwa" – piszą autorzy listu.

Według nich "warunkiem wykorzystania politycznych możliwości, jakie istnieją dla Platformy jest wieloaspektowa przemiana wewnętrzna". "Siłą Platformy Obywatelskiej od zawsze była wspólnota. Założyciele PO rozumieli, że wolność światopoglądowa i różnorodność doświadczeń oparta na wzajemnych szacunku i zaufaniu jest siłą, która pozwoli zbudować nowoczesną obywatelską Polskę. Czas najwyższy odejść od wewnętrznych podziałów na tych, którzy kiedyś siłę Platformy budowali i tych, którzy mają ambicje budowania jej w tej chwili" – wskazują politycy.

W ich ocenie, "takie podziały okazują się dewastujące, co wprost przekłada się na kolejne spadki w sondażach". "Za Polskę i za Platformę odpowiedzialni jesteśmy wszyscy. Potrzebujemy zaangażowania i wspólnego działania. Zamiast odcinać się od przeszłości czerpmy z jej doświadczeń – tych dobrych i tych trudnych" – apelują autorzy listu.

Zwracają ponadto uwagę, że "mechanizmy władzy w Platformie Obywatelskiej były skrojone dla innej rzeczywistości". "Dziś potrzebujemy wypracowania nowego modelu odpowiedzialności. Nowoczesnego i spójnego z duchem czasu, opartego na szerokiej partycypacji. Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji a w przyszłości wygrania wyborów" – przekonują sygnatariusze listu.

Ich zdaniem "odnowiona Platforma oznacza skuteczne przywództwo, zdolne do szybkiego podejmowania decyzji, reagowania na bieżące kryzysy, a jednocześnie potrafiąca stworzyć długofalowy polityczny plan prowadzący do wyborczego zwycięstwa całej opozycji". "Zawsze byliśmy otwarci na różne środowiska, z którymi było nam po drodze w budowaniu przyszłości Polski, otwartej, europejskiej, nowoczesnej. Wierzymy, że Platforma wróci do roli siły, która konsoliduje wokół siebie ludzi i środowiska" – podkreślają autorzy listu.

Wskazują, iż "bardzo potrzebne są pilne działania, niezależnie od niesprzyjających okoliczności". "Bez poważnej debaty nie uzyskamy siły sprawczej na scenie politycznej" – uważają autorzy listu.
 

Kto podpisał się pod listem?


Pod listem podpisało się 51 parlamentarzystów: były szef PO Grzegorz Schetyna, były szef klubu PO Sławomir Neumann, obecny wiceprzewodniczący PO, europoseł Bartosz Arłukowicz, szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki, a ponadto posłowie: Urszula Augustyn, Piotr Borys, Janusz Cichoń, Joanna Fabisiak, Zofia Czernow, Adam Cyrański, Joanna Frydrych, Marta Golbik, Maria Janyska, Michał Jaros, Joanna Kluzik-Rostkowska, Ewa Kołodziej, Tomasz Kostuś, Marek Krząkała, Gabriela Lenartowicz, Izabela Katarzyna Mrzygłocka, Arkadiusz Myrcha, Grzegorz Napieralski, Sławomir Piechota, Małgorzata Pępek, Ireneusz Raś, Dariusz Rosati, Krystyna Sibińska42.Iwona Śledzińska-Katarasińska, Bogusław Sonik, Krystyna Szumilas, Andrzej Szewiński, Robert Tyszkiewicz, Mariusz Witczak, Paweł Zalewski i Witold Zembaczyński.

Pod listem podpisali się senatorowie: Alicja Chybicka, Stanisław Gawłowski, Agnieszka Gorgoń-Komor, Danuta Jazłowiecka, Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, Magdalena Kochan, Beata Małecka-Libera, Ewa Matecka, Kazimierz Plocke, Marek Plura, Aleksander Pociej, Sławomir Rybicki, Ryszard Świlski, Kazimierz Michał Ujazdowski oraz Zygmunt Frankiewicz.

 

 


 

POLECANE
Liderzy państw regionu w Pałacu Prezydenckim. Dołączy Zełenski z ostatniej chwili
Liderzy państw regionu w Pałacu Prezydenckim. Dołączy Zełenski

Do czwartkowych rozmów prezydenta Karola Nawrockiego z liderami państw regionu dołączy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski - poinformował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. W czwartek do Warszawy przyjadą prezydenci: Litwy, Łotwy, Estonii oraz premier Danii.

Znani aktorzy usłyszeli zarzuty. Żona Pazury nie przebierała w słowach z ostatniej chwili
Znani aktorzy usłyszeli zarzuty. Żona Pazury nie przebierała w słowach

Edyta Pazura, żona słynnego aktora Cezarego Pazury, postanowiła odnieść się do sytuacji Bogusława L. oraz Magdaleny C.

Branża motoryzacyjna alarmuje: Limity emisji pojazdów są nierealne z ostatniej chwili
Branża motoryzacyjna alarmuje: Limity emisji pojazdów są nierealne

Unijna polityka klimatyczna coraz bardziej stanowi utopię. Branża motoryzacyjna alarmuje, że obecne limity emisji pojazdów są nierealne. List w tej sprawie trafił na biurko szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Przedstawiciele przemysłu wezmą udział w zaplanowanym na 12 września w Brukseli „strategicznym dialogu” z udziałem urzędników Komisji oraz części organizacji społecznych. Producenci mówią wprost, że jest to „ostatnia szansa UE na dostosowanie polityki klimatycznej do realiów gospodarczych i geopolitycznych”.

Rosyjski atak na budynek z delegacją UE na Ukrainie. Jest reakcja szefa NATO z ostatniej chwili
Rosyjski atak na budynek z delegacją UE na Ukrainie. Jest reakcja szefa NATO

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte poinformował w czwartek, że rozmawiał z szefową unijnej dyplomacji Kają Kallas oraz przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen o rosyjskim ataku na budynek w Kijowie, mieszczący delegację UE na Ukrainie. Jego zdaniem atak pokazuje, że nie można być naiwnym w sprawie Rosji.

Nieoficjalnie tyle miałby wynieść deficyt budżetowy. Czy to wszystkie wydatki? z ostatniej chwili
Nieoficjalnie tyle miałby wynieść deficyt budżetowy. Czy to wszystkie wydatki?

W 2026 roku deficyt budżetowy Polski miałby wynieść ok. 271 mld zł – wynika z nieoficjalnych informacji money.pl. Byłoby to mniej niż zakładane na 2025 r. 289 mld zł. Dzień wcześniej ekonomiści szacowali kwotę ok. 300 mld zł. Czy zatem po stronie wydatków znalazły się wszystkie pozycje budżetowe? Rząd ws. budżetu debatuje na specjalnym posiedzeniu, które rozpoczęło się o godzinie 14:00.

Rekordowe bezrobocie w Polsce! Najgorzej jest na Podkarpaciu z ostatniej chwili
Rekordowe bezrobocie w Polsce! Najgorzej jest na Podkarpaciu

Jak poinformował Główny Urząd Statystyczny stopa bezrobocia w Polsce wzrosła w lipcu 2025 r. do 5,4 proc. i jest najwyższa w porównaniu do kilku ostatnich miesięcy. Najgorsza sytuacja jest na Podkarpaciu, gdzie w czerwcu odnotowano 8,5-procentowy poziom bezrobocia.

Niemcy dziesiątkami tysięcy uciekają z Niemiec. I nie tylko Niemcy tylko u nas
Niemcy dziesiątkami tysięcy uciekają z Niemiec. I nie tylko Niemcy

W 2024 roku Niemcy odnotowały około 1,26 miliona wyjazdów zagranicznych, co odpowiada poziomowi z poprzedniego roku. Statystyka obejmuje zarówno Niemców, jak i cudzoziemców opuszczających kraj. Z danych wynika, że liczba emigrantów z niemieckim obywatelstwem stale rośnie: w 2010 roku było to 141 tysięcy osób, a w 2024 roku już blisko 270 tysięcy.

Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa

Na podrzeszowskim lotnisku w Jasionce kończy się przebudowa 700-metrowego odcinka drogi startowej – informuje w czwartek rzeszowskie lotnisko.

Strzelał do ludzi w centrum Kalisza, wkrótce potem zginął. Ujawniono nagranie Wiadomości
Strzelał do ludzi w centrum Kalisza, wkrótce potem zginął. Ujawniono nagranie

Nowe ustalenia w sprawie śmiertelnego pobicia przed kaliskim klubem „Pod Muzami” rzucają inne światło na postać ofiary. Nagranie, które wypłynęło w sieci, pokazuje mężczyznę, który jeszcze kilka godzin przed bójką groził bronią osobom siedzącym w ogródku restauracyjnym i oddał w ich stronę strzał.

Von der Leyen przyjedzie do Polski. Padła data z ostatniej chwili
Von der Leyen przyjedzie do Polski. Padła data

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen odwiedzi siedem państw graniczących z Rosją i Białorusią, w tym Polskę. W niedzielę pojedzie na granicę polsko-białoruską wraz z premierem Donaldem Tuskiem – poinformowała w czwartek Komisja Europejska.

REKLAMA

Mają dość Budki? Ponad 50 parlamentarzystów PO wystosowało list otwarty do swoich kolegów

Grupa parlamentarzystów PO i KO przygotowała list otwarty do swych kolegów partyjnych i klubowych, w którym apeluje o podjęcie "poważnej debaty", prowadzącej do "wieloaspektowej przemiany wewnętrznej". "Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów" – przekonują autorzy listu.
 Mają dość Budki? Ponad 50 parlamentarzystów PO wystosowało list otwarty do swoich kolegów
/ fot. PAP / Radek Pietruszka

List, do którego dotarła w piątek PAP, adresowany jest do "parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej".

"Dotarliśmy do punktu krytycznego. Jako państwo i naród. Żyjemy w chaosie, napięciu, obawie o zdrowie i życie najbliższych" – piszą na wstępnie listu politycy PO i KO. Jak dodają, "kryzys spowodowany złą polityką rządu w trakcie pandemii jest wyjątkowy, jednak to nie od roku, ale od ponad 5 lat, instytucje państwa ulegają nieustannej degradacji".

Zwracają ponadto uwagę, że "jako społeczeństwo jesteśmy bardzo podzieleni". "Dziś my Polacy, straciliśmy do siebie zaufanie. Bardzo trudno będzie nam je odbudować. PiS naznaczył życie polityczne kłamstwem, propagandą oraz niespotykanym w III RP wykorzystaniem mechanizmów władzy do budowania prywatnych finansowych fortun" – podkreślają autorzy listu.

W polityce zagranicznej - piszą dalej – "PiS zepchnął nas na margines". "Stany Zjednoczone nie widzą w nas partnera. Przez Unię Europejską jesteśmy traktowani jak państwo, które dąży do osłabienia Wspólnoty i generuje kłopoty. Widać to także dotkliwie przy okazji bieżącego kryzysu w relacjach z Rosją, gdzie gra międzynarodowa prowadzona jest z całkowitym pominięciem Polski" – czytamy w liście.

Jego sygnatariusze przekonują, iż "najwyższy czas przywrócić bezpieczeństwo państwu, odbudować zdewastowaną wspólnotę i przywrócić powagę polskiemu życiu politycznemu". "Aby to uczynić musimy najpierw przywrócić pozycję polityczną, jaką jeszcze niedawno miała Platforma Obywatelska. Wielu z nas zastanawia się, czy mamy właściwą odpowiedź na kryzys wywołany pandemią i rządami PiS" – piszą parlamentarzyści.

Jak dodają, "mimo naszych działań, demaskujących autorytarno - korupcyjną istotę obecnych rządów oraz ich nieudolność w walce z pandemią, PiS pozostaje liderem poparcia opinii publicznej". "Dzieje się tak, choć zaledwie osiem miesięcy temu nasz kandydat na urząd prezydenta uzyskał zaufanie ponad 10 milionów Polaków" – wskazują autorzy listu.

Podkreślają przy tym, iż "w takich sytuacjach zwykliśmy przeprowadzać wewnętrzną dyskusję, aby wspólnie postawić diagnozę, wypracować strategię i uzgodnić związane z nią działania na przyszłość". "Nie możemy pozwolić sobie na bezradność" – dodają.

Przypominają zarazem, że "po przegranych wyborach w 2015 roku i kryzysie zaufania do Platformy" partii udało się odzyskać pozycję lidera opozycji. "Wykorzystaliśmy ją do zbudowania współpracy partii demokratycznych. Efektem były wspólna lista w wyborach do Parlamentu Europejskiego i zwycięski Pakt Senacki. Potrafiliśmy pozyskać do współpracy nowe środowiska i poszerzyliśmy naszą propozycję wyborczą tworząc Koalicję Obywatelską" – piszą parlamentarzyści PO i KO i przekonują, że "musimy to powtórzyć".

Kluczem - według nich – "jest wiarygodność: ludzi, programu i samej polityki". "Zaufanie wyborców zdobywa się w ciężkiej, konsekwentnej pracy" – uważają autorzy listu.

Przekonują, że "musimy wyjść poza elektorat wielkich miast". "Platforma Obywatelska od chwili powstania miała i ma ambicje reprezentowania marzeń Polaków, bez względu na miejsce ich zamieszkania. Ludzie mają prawo zadawać pytania o charakter nowoczesności, jej wyzwania dla naszych wartości i stylu życia" – wskazują parlamentarzyści.

Jak dodają, "powinniśmy iść własną drogą". "Zgodną z europejskimi wartościami opartymi na rządach prawa, liberalnej demokracji i prawach obywatelskich oraz niedyskryminacji mniejszości. Jednak bez ulegania skrajnościom. To skrajnej prawicy i lewicy zależy dziś na wojnie światopoglądowej" – piszą autorzy listu.
 

„Wielką szansą jest Senat”


Ich zdaniem "ciągle wielką szansą jest Senat", dlatego – jak podkreślają – "należy zwiększyć jego rolę poprzez inicjatywy ustawodawcze przedstawiające wizję nowoczesnej i demokratycznej Polski, broniące interesów Polaków wobec zawłaszczającej ich dorobek władzy".

W liście jest także mowa o tym, że PO i KO powinny być "rzecznikami równych szans i stworzenia możliwości tym, którzy własną pracą chcą zwiększać dobrobyt swoich rodzin". "Chcemy stworzyć mechanizm podejmowania decyzji ważnych dla rozwoju kraju w ścisłych konsultacjach z partnerami społecznymi: samorządami, reprezentantami przedsiębiorców i związkami zawodowymi oraz organizacjami pozarządowymi. Musimy praktycznie wspierać samorządy, tworzące przestrzeń dla lokalnego rozwoju. Dziś są one najbardziej narażone na centralizacyjne działania władz" – wskazują autorzy i sygnatariusze listu.

Przekonują też o konieczności "wspierania zatrudnienia w okresie pandemii" oraz wykorzystania mechanizmów, jakie wspólna Europa daje Polsce do realizacji jej aspiracji i interesów narodowych. "Mamy świetną reprezentację w Unii Europejskiej i otoczeni jesteśmy kompetentnymi, znającymi ją politykami i ekspertami. Musimy ich lepiej wykorzystać w naszych działaniach. Chcemy by Polska odzyskała głos dużego i demokratycznego europejskiego państwa" – piszą autorzy listu.

Według nich "warunkiem wykorzystania politycznych możliwości, jakie istnieją dla Platformy jest wieloaspektowa przemiana wewnętrzna". "Siłą Platformy Obywatelskiej od zawsze była wspólnota. Założyciele PO rozumieli, że wolność światopoglądowa i różnorodność doświadczeń oparta na wzajemnych szacunku i zaufaniu jest siłą, która pozwoli zbudować nowoczesną obywatelską Polskę. Czas najwyższy odejść od wewnętrznych podziałów na tych, którzy kiedyś siłę Platformy budowali i tych, którzy mają ambicje budowania jej w tej chwili" – wskazują politycy.

W ich ocenie, "takie podziały okazują się dewastujące, co wprost przekłada się na kolejne spadki w sondażach". "Za Polskę i za Platformę odpowiedzialni jesteśmy wszyscy. Potrzebujemy zaangażowania i wspólnego działania. Zamiast odcinać się od przeszłości czerpmy z jej doświadczeń – tych dobrych i tych trudnych" – apelują autorzy listu.

Zwracają ponadto uwagę, że "mechanizmy władzy w Platformie Obywatelskiej były skrojone dla innej rzeczywistości". "Dziś potrzebujemy wypracowania nowego modelu odpowiedzialności. Nowoczesnego i spójnego z duchem czasu, opartego na szerokiej partycypacji. Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji a w przyszłości wygrania wyborów" – przekonują sygnatariusze listu.

Ich zdaniem "odnowiona Platforma oznacza skuteczne przywództwo, zdolne do szybkiego podejmowania decyzji, reagowania na bieżące kryzysy, a jednocześnie potrafiąca stworzyć długofalowy polityczny plan prowadzący do wyborczego zwycięstwa całej opozycji". "Zawsze byliśmy otwarci na różne środowiska, z którymi było nam po drodze w budowaniu przyszłości Polski, otwartej, europejskiej, nowoczesnej. Wierzymy, że Platforma wróci do roli siły, która konsoliduje wokół siebie ludzi i środowiska" – podkreślają autorzy listu.

Wskazują, iż "bardzo potrzebne są pilne działania, niezależnie od niesprzyjających okoliczności". "Bez poważnej debaty nie uzyskamy siły sprawczej na scenie politycznej" – uważają autorzy listu.
 

Kto podpisał się pod listem?


Pod listem podpisało się 51 parlamentarzystów: były szef PO Grzegorz Schetyna, były szef klubu PO Sławomir Neumann, obecny wiceprzewodniczący PO, europoseł Bartosz Arłukowicz, szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki, a ponadto posłowie: Urszula Augustyn, Piotr Borys, Janusz Cichoń, Joanna Fabisiak, Zofia Czernow, Adam Cyrański, Joanna Frydrych, Marta Golbik, Maria Janyska, Michał Jaros, Joanna Kluzik-Rostkowska, Ewa Kołodziej, Tomasz Kostuś, Marek Krząkała, Gabriela Lenartowicz, Izabela Katarzyna Mrzygłocka, Arkadiusz Myrcha, Grzegorz Napieralski, Sławomir Piechota, Małgorzata Pępek, Ireneusz Raś, Dariusz Rosati, Krystyna Sibińska42.Iwona Śledzińska-Katarasińska, Bogusław Sonik, Krystyna Szumilas, Andrzej Szewiński, Robert Tyszkiewicz, Mariusz Witczak, Paweł Zalewski i Witold Zembaczyński.

Pod listem podpisali się senatorowie: Alicja Chybicka, Stanisław Gawłowski, Agnieszka Gorgoń-Komor, Danuta Jazłowiecka, Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, Magdalena Kochan, Beata Małecka-Libera, Ewa Matecka, Kazimierz Plocke, Marek Plura, Aleksander Pociej, Sławomir Rybicki, Ryszard Świlski, Kazimierz Michał Ujazdowski oraz Zygmunt Frankiewicz.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe