„Katastrofalny pontyfikat Jana Pawła II”. Zaskakujący list Joanny Senyszyn

- Papieską decyzję o mianowaniu Pana (sic! -przyp. red.) metropolitą gdańskim przyjęłam ze smutkiem i zdziwieniem. Po papieżu Franciszku spodziewałam się decyzji progresywnej, zgodnej z ideami, które głosi, a nie okopywania się na dotychczasowych pozycjach.
Wiem, że Watykan nie miał wielkiego wyboru, bo polscy biskupi - zwłaszcza od czasu katastrofalnego pontyfikatu Jana Pawła II - są rozbestwieni przywilejami, zdemoralizowani, oderwani od rzeczywistości. A jednak można było poszukać wśród biskupów młodszych, mniej znanych, którzy nie zdążyli się jeszcze - jak Pan - skompromitować publicznymi wypowiedziami dowodzącymi nietolerancji, homofobii, nienawiści do kobiet i zwykłego nieuctwa, kiedy chciał Pan powoływania przykościelnych punktów terapii LGBT.
(...)
Dostał Pan od papieża jedyną w swoim rodzaju szansę zmiany wizerunku
- pisze Joanna Senyszyn, która jako "bojowniczka o prawa człowieka i odwieczna sojuszniczka osób nieheteronormatywnych" (Senyszyn należała do PZPR w latach 1975 - 1990, w latach 1985-1987 komunistyczny reżim prowadził skierowaną przeciwko środowisku homoseksualistów opartą na zbieraniu kompromatów, szantażu i aresztowaniach - przyp. red.) oczekuje "wzięcia odpowiedzialności za wykluczonych", "upamiętnienia ofiar kościelnej pedofilii" i... "współpracy z jej biurem poselskim"
- Posłanka Joanna Senyszyn określa się jako "bojowniczka o prawa człowieka" i w tym też duchu napisała pryncypialny list otwarty do nowego metropolity gdańskiego, potwierdzając zarówno jego treścią, jak i formą, moją opinię, że lewica znajduje się w Polsce w głębokim kryzysie intelektualnym pozwalając, aby wciąż reprezentowała ją ta właśnie "bojowniczka".
- komentuje prof. Antoni Dudek
Posłanka Joanna Senyszyn określa się jako "bojowniczka o prawa człowieka" 😱 i w tym też duchu napisała pryncypialny list...
Opublikowany przez Antoniego Dudka Wtorek, 2 marca 2021