To się dzieje... Marek Belka chwali rząd PiS

Ku zaskoczeniu z moich ust nie popłynie teraz fala jakiejś bezkompromisowej i bezwarunkowej krytyki polityki gospodarczej zarówno NBP, jak i rządu (…) Rząd słusznie zareagował na pandemię i lockdown, tę hibernację gospodarki, masową akcją pomocową. Wkroczył Narodowy Bank Polski, który sfinansował znaczną część tych wydatków. W normalnych czasach rwalibyśmy sobie włosy z głowy, bo inflacja. Ale to nie są normalne czasy. Wszyscy tak robią i tak być powinno. Mam tylko zastrzeżenia co do tego, że nie jest uczciwie i przejrzyście pokazywana sprawa tego ile jesteśmy zadłużeni, jak będziemy musieli się z tym uporać i w jakim okresie. To wszystko trzeba po prostu ludziom powiedzieć. Ja nie jestem tak krytyczny jak reszta środowiska ekonomicznego, bo sytuacja jest szczególna i muszą być szczególne działania.
- mówił były premier.
Dopytywany o inflację, Belka stwierdził:
To jest trochę tak, jak w pożarze. Jak przychodzi straż pożarna i polewa wodą, to oczywiste, że niszczą się meble. Ale chodzi o to żeby ugasić ogień.