Jaka decyzja Prezydenta ws. handlowej niedzieli 6 grudnia? Paweł Mucha zabiera głos
W środę Senat nie zaproponował poprawek do nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID, która m.in. przewiduje zniesienie zakazu handlu w niedzielę 6 grudnia. Ustawa trafiła do prezydenta. W ocenie pomysłodawców rozwiązania, pomoże ono rozładować przedświąteczny ruch w sklepach i poprawić sytuację handlu.
"Ustawa przyjęta przez parlament, pewnie tego rodzaju postulat dość mocny, że mówimy tutaj o sytuacji jednorazowej. Nie antycypuję rozstrzygnięć prezydenta, ale w bardzo krótkim czasie będzie oficjalny komunikat z naszej strony" - poinformował w czwartek Mucha w TVN24.
Solidarność pracowników banków, handlu i ubezpieczeń w środowym apelu poprosiła prezydenta Dudę, by do poniedziałku 7 grudnia nie podpisywał nowelizacji. "Ogromne niedobory kadrowe sprawiają, że pracownicy, którzy pozostali w sklepach, wypełniają obowiązki 2-3 osób. Ich przemęczenie i przeciążenie pracą sięga dzisiaj punktu krytycznego. (...) Niedziela jest dla wielu z nich jedynym dniem, w którym mogą choć trochę odpocząć i zregenerować siły. Dlatego z tak wielkim rozgoryczeniem przyjęliśmy informację o rządowych planach dot. ustanowienia niedzieli handlowej 6 grudnia" - wskazywali związkowcy.
Mucha zapewnił w czwartek, że zna te głosy związkowców i do niego również trafiła korespondencja w tej sprawie. "Wiem, jakie jest stanowisko tutaj Solidarności pracowników handlu" - zaznaczył minister.
Jednocześnie, według niego, "mamy okoliczność, że ustawa jest taką ustawą incydentalną". "Ona związana jest z sytuacją pandemiczną i mówimy tutaj o niedzieli, która jest niedzielą grudniową przed świętami Bożego Narodzenia, w okresie Adwentu i w tej sytuacji szczególnej pandemicznej" - zauważył wiceszef Kancelarii Prezydenta.
"To są wszystkie te okoliczności, które prezydent musi w tej sprawie rozważyć" - powiedział Mucha. (PAP)