"Proszę nie płakać. Jak Pan okaże skruchę...". Giertych szydzi z Gmyza po informacji o procesie

Proszę nie płakać. Jak Pan okaże skruchę, wyda swoich Mocodawców i przeprosi, to może zgodzimy się na rok prac społecznych.
Proponowałbym po 20h tygodniowo pracy w ośrodku leczenia uzależnień
- odpowiedział na informację Roman Giertych.
Płakać? Proszę mnie nie rozśmieszać.
I tak czytając te wypociny dla niepoznaki zwane aktem oskarżenia miałem taką srandę, że mi zajady popękały...
A w odróżnieniu od tego Pańskiego chłopca na posyłki z hejtportaliku ja nie kapuję źródeł. Wolę siedzieć
- uznał Gmyz.
"Sranda" to słowo z gwary cieszyńskiej, której używali moi przodkowie, jakby Pan pytał.
A specjalistą od beczenia na sali sądowej jest Pawełek kumpel Pańskiego chłopca na posyłki, który na aresztówce ryczał jak dziecko
- dodał.
Płakać? Proszę mnie nie rozśmieszać. I tak czytając te wypociny dla niepoznaki zwane aktem oskarżenia miałem taką srandę, że mi zajady popękały i zmaltretowałem przypomnę. A w odróżnieniu od tego Pańskiego chłopca na posyłki z hejtportaliku ja nie kapuję źródeł. Wolę siedzieć
— Cezary „Trotyl” Gmyz #AnnoDomini2020 (@cezarygmyz) November 30, 2020