"Prezent za sprawiedliwy wyrok". Szokujące zeznania świadków ws. sędzi Morawiec

- Beata Morawiec po wysłuchaniu całej opowieści odnośnie mojej sprawy karnej powiedziała mi żebym się już niczym nie martwił, że Sąd w mojej sprawie na pewno wyda sprawiedliwy wyrok. Jakiś czas później byłem na rozprawie odwoławczej, gdzie w mojej sprawie orzekała Beata Morawiec. Wydała wobec mnie sprawiedliwy wyrok, taki jakiego oczekiwałem
(...)
Ten telefon wręczyłem pani sędzi w sądzie, u niej w sekretariacie (...), mówiąc, że jest to prezent dla niej za sprawiedliwy wyrok w mojej sprawie, z którego jestem bardzo zadowolony
- miał zeznawać jeden ze świadków
Mowa również o fikcyjnych umowach sędzi Morawiec, które miały być w istocie "sposobem na wypłacenie pieniędzy".